» Blog » Co z tym Polterem?
14-08-2011 20:38

Co z tym Polterem?

W działach: refleksje, fandom | Odsłony: 6

Co z tym Polterem?

[na zdjęciu - Hejterzy w natarciu (fot. Flickr/Ran Yaniv Hartstein/lic. CC)]

 

Ostatnio sporo się mówi o naszym małym, polskim e-fandomie. Najpierw polała się fala krytyki na Polter+, w reakcji Borejko nawoływał do działania na własną rękę, na końcu Enc wspominał czasy, kiedy na portalach poświęconych RPG można było poczytać sporo wartościowych materiałów. Tymczasem na polskim rynku coraz więcej podręczników, powstało nowe wydawnictwo, cytując znanego księdza - coś się dzieje. Więc o co właściwie chodzi?

 

Sam jestem jednym z tych, którzy pamiętają czasy świetności serwisów o RPG. Kiedy tylko miałem dostęp do neta (nie zawsze było z tym tak pięknie jak dzisiaj) robiłem rundkę po trzech serwisach - Polterze, Gildii i Valkirii. Z tych trzech ostał się dziś tylko Polter, a ciągłe walki między fanami i nie-fanami tego serwisu są głównym tematem rozmów w komentarzach. Rozbawiła mnie cała sytuacja z P+. Podobnie jak Borejko uważam, że jak na razie subskrypcja nie oferuje nic ciekawego. Sam pomysł konta premium nie jest zły i być może zdałby egzamin, gdyby nie to, że naprawdę w chwili obecnej nie ma tam za co płacić (z punktu widzenia fana RPG). No chyba, ze subskrypcję traktujemy w kategoriach "wspierania serwisu".

 

Odrębnym kuriozum całej sprawy jest oburzenie na próbę "zarabiania" na fanach. Reklamy w serwisie są od dawna i chyba nikt nie sądził, że właściciele strony prowadzą działalność charytatywną, prawda? A tu nagle prawa autorskie, sądy, gromy i złorzeczenia. Chill out! Nikt nikomu nie zabrania usuwania swoich tekstów ani nie zmusza do płacenia za ich czytanie.

 

Rozwiązaniem problemu jakości Poltera byłaby zapewne stała redakcja - ktoś odpowiedzialny za newsy, ktoś za korektę, bez zbędnej moderacji tylko jeden, dwa newsy dziennie co kilka dni jakiś większy artykuł jeśli ktoś nadeśle. W zamian za to darmowe książki, podręczniki, darmowe konto P+ czasem jakaś kasa z subskrypcji - to mogłoby zdać egzamin, a przynajmniej zdaje w większych serwisach.

 

Zamiast raczej słabej funkcji przystosowania artykułów do druku za 5zł miesięcznie wolałbym jakiegoś zgrabnego PDFa - w środku the best of Polter z każdego miesiąca. Nie wiem czemu publikacje PDF znacznie bardziej do mnie przemawiają, niż teksty na stronie. Zapłaciłbym też za fajną, funkcjonalną aplikację na Androida - raczkujący AncientScroll dał radę (i aplikacja jest darmowa), to czemu Polter nie może?

 

Podobnie jak Enc chciałbym widzieć teksty o RPG wysokiej jakości. Widać dziura po MiM-ie i Portalu nadal nie została zapełniona, a szkoda, bo mogłoby się to przyczynić do dalszego ożywiania naszego środowiska (w parze z ofensywą wydawniczą). Kolejne flejmy, kłótnie i podziały być może są zabawne, ale na pewno w żaden sposób nie pomagają.

 

[Jeśli podobał ci się tekst, zobacz inne na Bałaganie - blogu o RPG i fantastyce]

Komentarze


38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
repku, nie wiem o czym mówię i tematu nie drążę.
17-08-2011 15:28
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Co ztym Polterem? Nic! :)
17-08-2011 17:36
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie chcę i nie mam ochoty byc dla nikogo żadym strachem, żadnym łobuzem który nęka młodsze dzieci (co tez mi zarzucono). Jestesmy tu i blogujemy po to, zeby miec z tego frajdę, zabawę, wymieniac się poglądami z szerszym gronem. Choc nie wiem, jeśli ktos tu jest na serio (wydawców nie liczę, bo wiadomo, dla nich to biznes), ma misję i chce cos tworzyc, zmieniac umysły, zaszczepiac idee itd - fajnie, tylko trzeba wziąśc poprawkę na to, ze nie kazdy przychodzi tu w tym celu. Niektorzy chcą się tylko dobrze bawic, czytając mniej lub bardziej ciekawe czy ważne wygłupy kolegów.
17-08-2011 19:24
YuriPRIME
   
Ocena:
+1
A troche to mi brzmi tak jak typowo Polskie narzekanie :P

Łoj panie, ciągle jest źle, gorzej niż wczoraj, kiedyś to były czasy, a za Gomułki to była praca. Coś mi mówi, że jak Polak se nie pobiadoli, to se dobrze we nocy na ziarku grocha nie pochrapie.
Ale generalnie takąż podobną relację od szaraków dostałem, rozmawiając o Polterze:
"Tak wiem co to Polter, taki serwis o grach i filmach, nawet fajny"
A pytanie, czy wpadasz na sekcje RPG odpowiedź a la:
"Nie, bo to jakieś pojeby prowadzo i nie wiedzo co to jest RPG, ja myślałem, że tam coś o Gothicu bedzie, a oni tam książki reklamują"
Prawda jest słona... Jak Wacław Słony - brat Bolesława Krzywoustego (no dlatego krzywousty, bo wacław był słony)
18-08-2011 07:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.