» Blog » Czy to CP? czy to SR? Nie, to L5K!
03-02-2011 02:02

Czy to CP? czy to SR? Nie, to L5K!

W działach: rpg | Odsłony: 23

Czy to CP? czy to SR? Nie, to L5K!
Razem z Drachem, Aghadem i Elfem gramy w Kill'em All. Mechanika zdaje egzamin - jest uniwersalna, można zabijać zarówno zombiaki, jak i walczyć z dowolnym innym wrogiem w praktycznie każdym uniwersum. Pracujemy nad mechaniką. Jest elastyczna i sama dostosowuje się do poziomu gry, można łatwo modyfikować poziom trudności. Jest krwawo i zabawnie. O szczegółach w kolejnych notkach, na razie o settingu, w jakim gramy.

W Rokuganie udało się odesłać Fu Lenga w niebyt. No dobra, nie do końca. Małe oszustwo i wielki pan całego zła zostaje zamknięty na wieczność w pozaziemskim pierdlu. Cesarstwo może odetchnąć spokojnie, gospodarka zamiast na ciągłą wojnę może nastawić się na rozwój, ludziom żyje się dobrze. Cięcie. Tysiąc lat do przodu.

Większość miast w Rokuganie liczy po kilka milionów mieszkańców. Setki kilometrów dróg, kolei, lotnisk. Doszło do rewolucji społecznej, Niebiański Porządek został zachwiany - ludzie zostali zrównani w prawach, stan samurajski wciąż ma poparcie cesarza. W gnającym do przodu świecie zapracowanych ludzi w garniturach ciągle chodzą ludzie z monami i z katanami przy boku.

Technika poszła naprzód. Cyberpunk pełną gębą, ze światem rządzonym (tu współrządanym - tu Cesarz ma sporo do gadania) przez korporacje. Motoryzacja, transport, rozrywki rozwinęły się do niebotycznego poziomu. Komunikacja z ludźmi głównie przez sieć. Brak papierowych pieniędzy. Liczne dzielnicy biedy.

Klany samurajskie ciągle posiadają zadania i właściwości, które realizowały przed tysiącem lat. Klan Żurawia to dyplomaci i mistrzowie protokołu, obecni wszędzie w otoczeniu cesarza. Jednorożce zajmują się lotnictwem wojskowym i komunikacją międzynarodową. Feniksy zajmują się edukacją, posiadają jednak liczną grupę do ochrony ważnych państwowych dygnitarzy. Skorpiony zajmują się kontrwywiadem i przemytem, Modliszki marynarką wojenną, Kraby technologią wojskową i piechotą. Klan Lwa jako jedyny nie uznał złamania Niebiańskiego Porządku i opuścił cywilizowany Rokugan, a czasami widać nawet ubranego w tradycyjną zbroję lwiego samuraja. Smoki jak zwykle kombinują i jak zwykle nikt nie wie, o co im chodzi. Pomniejsze Klany również zachowały swój charakter, o czym świadczą na przykład snajperzy Osy. Klany nadal walczą między sobą m.in. o wpływy w poszczególnych miastach.

Mamy zatem Krabów ubranych w zbroje z egzoszkieletami, z wielkimi karabinami w krabich łapach, motocyklistów Jednorożców, jednego szpiega Smoków (a'la Splinter Cell), nielicznych już, ale potężnych shugenja Feniksa, i jeszcze wielu bohaterów, których wymyślimy, kontra Fu Leng, który wraca do Rokuganu z całą starą ekipą.

A to wszystko w Kill'em All, w systemie, którego mechanika wspiera wybijanie przeciwników na tyle sposobów, ile wyobraźnia dała. Pierwsza sesja była na naukę mechaniki. Od następnej zaczynamy prawdziwą masakrę. Żeby nie spoilerować graczom za dużo, ale jednocześnie zachęcić zdradzę tylko początek: Ride of the Valkiries.

W kolejnej notce trochę o poprzedniej sesji i pierwsze szczegóły mechaniki Kill'em All

Komentarze


27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Czyyyli nie ma to nic wspólnego z L5K.
03-02-2011 07:17
~Roman

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Aureus

Gdzie nie wchodze to Twój komentarz w postaci: "źle, nie na temat, słabe, głupie". Chyba strasznie marudny jesteś, nie?
03-02-2011 08:29
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Roman
http://polter.pl/Prezentow-od-Gramela-ciag-dalszy-w46658

Komentarz późniejszy o kilka minut, zawierający pochwałę.

Win.

Zresztą powyżej nie ma nic o tym, że byłoby słabo lub głupio. To Twoja interpretacja wysunięta przez uprzedzenie.
03-02-2011 08:41
Gruszczy
   
Ocena:
+2
Fajny pomysł :-)
03-02-2011 08:55
~Dąbi

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
O ile mechanika mnie zaciekawiła i bardzo chętnie o niej poczytam.

To sama wizja świata średnio do mnie trafia. Nieco sztuczny i uboższy świat znany z Shadowruna.

Chociaż do wykorzystania właśnie w Shadowrunie - pewne patenty można by fajnie przenieść na grunt tamtego settingu.

Jak L5K to jednak w czasach fantasy a nie cyber :)
03-02-2011 09:02
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
A ja, podobnie jak Gruszczy, kupuję. SR to też fantasy. Zagrałbym coś takiego "na poważnie", jak w L5R, ale właśnie z odchyłem na akcję i roninów-full borgów z dwiema monokatanami. A co! :P
03-02-2011 09:47
AdamWaskiewicz
   
Ocena:
0
A jak wygląda magia w tym rozwiniętym Rokuganie? Duchy żywiołów w wielkich miastach niekoniecznie czułyby się dobrze, ale szkoły shugenja w korporacyjne struktury powinny wpasować się całkiem zgrabnie.

Nie pytam o mechanikę, tylko o funkcjonowanie magii w świecie.
03-02-2011 09:51
chimera
   
Ocena:
0
Fajne. Ale co z ziemiami poza Rokuganem? No bo jeżeli technika tak poszła do przodu, to raczej ciężko wyobrazić sobie utrzymanie całkowitej izolacji od świata zewnętrznego.
03-02-2011 09:54
27532

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
@chimera
Kolonie. Prymitywni niewolnicy (biali ludzie?) nadzorowani przez technologię i mecho-samurajów wytwarzają żywność na potrzeby Rokugańczyków.

Hehe. To tylko propozycja.
03-02-2011 10:10
KFC
   
Ocena:
0
Eee tam, niewolnicy - rośnie w siłę Republika Sarmacji wspierana technologią obcych niezadowolonych takim obrotem spraw i chcących wprowadzać demokrację na kontrolowanych przez siebie planetach, tak ja to widzę - najazd rębajłów na rokugan i szerzenie jedynej słusznej doktryny pod gwiaździstym sztandarem obcych :P

A tak poważnie to popieram Aure i Hajdę - jeszcze kosmitów i cthulhu tam tylko brakowało.. ;)
03-02-2011 10:20
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A czy grajac w kampanie CP2020 w Night City czesto wyjezdzaliscie walczyc do Ameryki Poludniowej lub wylatywaliscie szpiegowac do Tokio?
Pomysl Fenrana to cyberpunkowy Rokugan. I nie ma potrzeby zaglebiac sie strasznie w to co dzieje sie w Polsce.
W ogole, to jakas polska mania - "dlaczego nie ma Polski w Warhammerze, dlaczego nie ma Polski w 7th Sea, to setting o Japonii, ale ja wolalbym pograc w tym settingu Austriakiem polskiego pochodzenia zamieszkalym na stale w Londynie itd."

Hajda
03-02-2011 10:27
~n

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
polską manią są też wesołe nadinterpretacje, jak to pokazałeś powyżej
03-02-2011 11:02
~lol

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
L5k: Setting stylizowany na japonię feudalną.
Nie Włoch, Afryki, Czech, Niemiec, Watykanu.
Notka na blogu: L5K z CP. Dosyć proste. Dalej nie ma Włoch, Afryki, Czeczeni ani NY.

Litości. Cthulhu? Polska? Nemezis się zachciało?
03-02-2011 11:12
~lol2

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Stylizowany. Japonia. Mech. Kill'em All.
Słowa klucze.

takie cuda i cudeńka jak 'polska mania w wesołej nadinterpretacji' tylko w komentarzach.

W poprzednim komentarzu zabrakła :Nie ma:
03-02-2011 11:14
Savarian
   
Ocena:
0
Świat kupuję :) Chętnie bym poczytał o nim więcej :)
03-02-2011 11:15
KFC
   
Ocena:
0
Tia, tylko komentarze odnoszą się do komentarzy właśnie jakby lol szanowny nie zauważył, nic o arcie nie piszemy, lol..
03-02-2011 11:43
Headbanger
   
Ocena:
0
a mnie się podoba ;)
03-02-2011 11:44
nimdil
   
Ocena:
0
Pomysł fajny. Pytanie o poza-Rokugan jednak zasadne, bo to nie są już wycieczki w krainy barbarzyńców jednorożców tylko normalna polityka, którą można wplatać w sesje. Poza tym kontrwywiad (dałbym jednak wywiad: Skorpiony to rokugańskie CIA ^^) sugeruje, że w otoczeniu Rokuganu coś się dzieje. No i Lwy raczej nie przeniosły się na pustynię. Więc może nie jest istotne co się dzieje w "Polsce" ale czy takie "Polski" (czy raczej USA/Indie/Brazylie/Rosje/...) mieszają w polityce Rokuganu swoją obecnością dyplomatyczną (być może nie tylko).

Klan Osy - snajperzy <- to akurat słaby pomysł moim zdaniem.

I jak to ma być Cyberpunk to uważam, że jakiś pożądny ruch pospólstwa na rzecz obalenia cesarza (to tylko człowiek!) i klanów (banda buców!) - taki antyklan - by się przydał. Chyba, że to ma być tylko Futurystyczny twist L5R. Być może cicho wspierany przez korporacje szczęśliwe, że nie są na celowniku rewolucji i moga przy okazji usunąć z horyzontu klany i cesarza.
03-02-2011 12:33
Gruszczy
   
Ocena:
0
Ja to bym przeczytał porządnie rozpisany setting, bo zmieszanie Rokuganu i CP jest bardzo fajnym pomysłem. Kiedyś było coś takiego jak WFRP 1940 w Portalu. Mnie pomysły, w których bierze się grę i umieszcza w innym okresie jest naprawdę super.
03-02-2011 12:53
Kumo
   
Ocena:
0
Pomysł bardzo fajny, nie marudźcie. I szczerze mówiąc, świat nie jest aż tak podobny do SR:
- wydaje się nieco bardziej hi-tech (egzoszkielety),
- duże znaczenie L5K-owych (nie japońskich!) stereotypów - choć mam wrażenie, że "pełne" równouprawnienie trochę to psuje. Pochodzenie kastowe miałoby IMO bardzo duże znaczenie podczas awansowania w hierarchii korporacji, Krab musiałby nieźle się napocić, żeby awansować w firmie kontrolowanej przez Żurawie itd. (ale to, rzecz jasna, zdanie z cyklu "a-gdybym-ja-to-pisał...")
- w SR gra się generalnie przestępcami i innymi osobami z nizin społecznych (z wyjątkiem szczególnych kampanii i postaci). Tutaj, jeśli dobrze rozumiem, są to głównie członkowie Klanów.
Żeby móc porównać te dwa settingi, musiałbym wiedzieć:
a) jak (i czy w ogóle) funkcjonuje tutaj magia i magiczne stworzenia;
b) jak bardzo setting jest nastawiony na hi-tech;
c) jak bardzo dystopijny jest świat;
d) i zapewne jeszcze parę innych rzeczy.

A tak w ramach inspiracji dla autorów settingu, polecam opowiadanie Roberta J. Szmidta Mrok nad Tokyoramą, o ile jeszcze go nie znacie :)

EDIT:
Polityka zagraniczna - OK, ale błagam, nie pakujcie w to na siłę Polski/Sarmacji... Mam przez to wizję czołgu "Rudy 102" walczącego ze zmechanizowanymi Krabami i to NIE JEST przyjemne...
03-02-2011 13:08

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.