Ostatni występ La Rita del Payasso

No i słowo się rzekło. Następna kampania w klimatach karabibskich.

Po dyskusji z graczami i zapoznaniu się z ich oczekiwaniami stworzyliśmy trochę zaskakujący wstęp jak dla załogi pirackiej:

BG oraz ich załoga nim stała się początkującym postrachem mórz byli grupą... cyrkowców. Podczas występu u angielskiego gubernatora doszło do kradzieży bardzo cennej części jego kolekcji (przechodzącego z pokolenia na pokolenie rubinu) o co anglik oskarżył cyrkowców. Cała trupa mając do wyboru stryczek lub ucieczkę i życie poza prawem, zdecydowała, że jeszcze nie czas żegnać się z życiem. W czasie brawurowej ucieczki kradną okręt. Postanowili spróbować żywota piratów, a swój nowy dom nazwali La Rita del Payasso.

Gracze nie są więc typowymi krwawymi rabusiami, ale raczej sympatyczną grupą żyjącą jak Robin Hood, którzy walczą z naprawdę krwawymi piratami, chciwymi i bezdusznymi kupcami oraz skorumpowaną władzą.

Chcąc aby gracze od razu zaczęli grę mając swój własny okręt zastanawiałem się w jaki sposób ustalić co będą posiadali. Postanowiłem po raz kolejny posiłkować się Neuroshimą, chociaż cała kampania prowadzona jest na mechanice Savage Worlds. Wykorzystałem lekko zmodyfikowane zasady konstruowania okrętu i kompletowania załogi z dodatku Piraci. Poza klasami statków (zamias łodzi ratunkowych, tankowców etc. był do wyboru slurp, bryg, galeon itd.), reszta poszła praktycznie bez zmian, pomijaliśmy tylko współczesne gadżety jak np. silniki. Ostatecznie otrzymaliśmy bryg z jednną lekką armatą i czterdziestoosobową załogą. Jednak aby utrzymać pierwotny pomysł każdemu typowi postaci daliśmy jakąś umiejętność cyrkową. Na przykład marynarze są trupą muzyków przy okazji, wojownicy to hiszpańscy tancerze, a kucharka potrafi żonglować nożami... ;)

Pozostało tylko skonstruować postaci, gracze opowiedzieli mi kim chcą być (pamiętając, że ich postać występowała w cyrku), a ja dopracowałem postaci mechanicznie starając się oddać ich oczekiwania, oto efekty:

Morgan O'Brien – facet jest angielskim alchemikiem i wynalazcą, a w cyrku odpowiadał za efekty specjalne oraz prezentował swoje wynalazki (np. wykonana z jakiś glonów maść na "znikanie"). Zna się też na cyrkowych sztuczkach w stylu przecinanie asystentki na pół itp. Obecnie jest kapitanem statku. Korzysta z zasad Szalonej Nauki, a jego atutowym gadżetem jest pistolet który strzela oddtworzonym greckim ogniem. Upiera się, że wszystko da się logicznie wyjaśnić, więc nie wierzy w demony ani magię (czyli również w magiczne zdolności Charo, które uważa za zwykłe, pomysłowe sztuczki lub zbiegi okoliczności)

Charo Valladeres Quezada – występowała wraz z hiszpańskimi tancerzami, ale ma o wiele szerszy wachlarz umiejętności. Wychowała ją wiedźma, która nauczyła ją magicznych sztuczek, przede wszystkim kontroli nad ogniem. Więc poza tańcem w cyrku była połykaczem ognia, chodziła po płonącym węglu, czy urozmaicała swój taniec pochodniami, które dzięki magii dokonywały jeszcze wspanialszych wrażeń wizualnych. Obecnie wykorzystuje swoją moc także by np. zagotować człowieka od środka (albo sprawić, że dokona samozapłonu). Jest prawą ręką kapitana i drugą, najbardziej poważaną osobą na statku. Ale ma bardzo poważny problem z wydawaniem pieniędzy. Gotówka w jej rękach rozpływa się w najbliższym porcie, za to w jej kajucie są całe skrzynie ubrań i różnych świecidełek.

W przygodzie pojawia się jeszcze BG nożownik, ale tylko na jedną sesję. Podobno kiedyś na sesjach ma się pojawić jeszcze jeden gracz, który wcieli się w atletę, ale zobaczymy co z tego wyjdzie.

Jeśli ktoś jest zainteresowany, to pewnie niedługo będę mógł zacząć wrzucać również raporty ;)