» Blog » Polcon 2011 relacja
29-08-2011 18:21

Polcon 2011 relacja

W działach: konwenty | Odsłony: 7

POLCON 2011 POZNAŃ - relacja Drejfusa

Wybrałem się na Polcon 2011 do Poznania z nastawieniem dość sceptycznym. Można powiedzieć, że mnie tam zaciągnięto. Co prawda nigdy nie byłem na Pyrkonie, Poznań odwiedziłem drugi raz,ale coś wpędzało mnie w krytyczne myślenie. Co? Wspomnienia z Triconu/Polconu 2010 w Cieszynie, o którym mógłbym napisać prawie tak negatywną relację jak pozytywne (i o Polconie 2011) jest to, co znajdziecie poniżej. Mówiąc krótko - ten Polcon był naprawdę udaną imprezą!

GŁÓWNY BUDYNEK - POZNAŃSKIE TARGI

Zacznijmy od lokalizacji - z 10 minut spacerkiem od PKP, droga stosunkowo prosta (już druga złapana ekipa ludzi z tobołami potrafiła mnie doprowadzić na konwent). Impreza odbywała się głównie w budynkach Poznańskich Targów - imponującej rozmachem, przestrzenią, schludną architekturą i klimatyzacją konstrukcji. A że dni były parne i gorące, klimatyzacja Poznańskich Targów pozwoliła przetrwać w całkiem niezłym stanie wszystkim Polconowiczom. Bez niej impreza z literacko-fantastycznego eventu zamieniłaby się w survival.

Na miejscu działała akredytacja, która miała około 8 stanowisk z kompetentną i szybko działającą obsługą. Dzięki temu można było bardzo łatwo i szybko się zaakredytować, nie poświęcajac na to więcej jak kilkanaście do dwudziestu minut - a przecież przewinęły się tłumy ludzi! Każdy poza informatorem, identyfikatorem i bardzo fajnymi gratisami/ulotkami (np. tom z komiksami, teksty kandydujące do nagrody Zajdla) otrzymywał czerwoną opaskę na rękę, którą: a)trudno było zdjąć (czyli zgubić), b) nie uwierała, nie obcierała i woda jej była niestraszna c) upoważniała do przebywania na terenie imprezy, zniżek konwentowych w wybranych knajpach i wydania duplikatu zgubionego identyfikatora. Jedna ciekawostka - żeby wejść na główne budynki imprezy, trzeba było przejść przez bramki. Wkładało się do nich swój identyfikator z paskiem kodowym, urządzonko wtedy piskało i pozwalało przejść. W połączeniu z ochroniarzem, który stał i patrzył, czy każdy wchodzący ma na ręce opaskę, tworzyło to skuteczny system ochrony Polconu przed osobami z zewnątrz.

SZKOŁA KONWENTOWA



Szkoła konwentowa była ze 100 m od budynku Targów - dosłownie jedną krótką uliczkę dalej. Prezentowała się ładnie, schludnie i miała całkiem dużo przestrzeni. Niestety, budynek ten był wyższy niż szerszy, więc sporo się nabiegałem, mając sleepa na przedostatnim piętrze. Bohaterkami imprezy były panie sprzątaczki, które uniemożliwiły konwentowiczom przyzwanie Demonów Brudu i Zapachowej Zagłady. A wierzcie mi, takowe przeważnie spotykałem w łazienkach pod koniec konwentów... Na plus należy zaliczyć niezłą liczbę dużych i przestronnych łazienek, na minus - brak ciepłej wody (poza prysznicami). Co do przyszniców - były 4, koedukacyjne. Bardzo koedukacyjne, bo ich zasłonki wisiały tylko dla przyzwoitości i niczego de facto nie zasłaniały.

OTOCZENIE IMPREZY

W pobliżu imprezy były knajpy, apteki (przydatne, gdy chce się dłużej knajpować), sklepy (np. bardzo bliska Biedronka czy nieco dalsza Żabka), bary mleczne i restauracje. Wszystko blisko i na wyciągnięcie ręki. O knajpach można by napisać osobną relację, ale tutaj ograniczę się do stwierdzenia, że lokal Akumulatory miał bardzo fajny wystrój, lanego Kasztelana, dobrą muzę i świetny parkiet taneczny. Kto mnie tam spotkał, przypłacał to utratą punktów poczytalności - ale na szczęście oświetlenie nie było zbyt mocne, co biednym konwentowiczom dawało premię w zetknięciu z Recenzentem. W tym temacie należy zaznaczyć, że organizatorzy Polconu 2011 w bardzo sprytny sposób uratowali frekwencję imprezy: umieścili na jej terenie własny ogródek piwny! Możecie odbierać to jako żart, ale gdybyście byli na Polconie 2010/Triconie i zrobili sobie rajd przez polski i czeski Cieszyn wieczorem, to spotkalibyście 3/4 Polconowiczów w knajpach. Dlatego też sądzę, że ten ogródek piwny na terenie konwentu był doskonałym pomysłem.

PROGRAM

"Program był dobry. Z ketchupem" ~ Adrian

Zacznijmy od innowacji, czyli możliwości złożenia spersonalizowanego programu na stronie www. To bardzo dobra rzecz, bo można było na jednej stronie przejrzeć wszystkie punkty programu wraz z opisami i kliknięciem skromnego plusa dodać je do swojej listy. Wszystkie dodane punkty programu układały się chronologicznie na liście (niestety, wskakiwały też ich opisy i objętość list atrakcji robiła się spora - doceniłbym opcję układania programu bez opisu poszczególnych atrakcji). To fajny gadżet i ułatwienie w dotarciu na upatrzone wcześniej atrakcje.

Robiła wrażenie również ilość godzin programu - 770 godzin w ponad 10 równocześnie działających blokach programowych! Program w dużym stopniu zorientowany był na literaturę oraz aspekty nauki, które czytelników fantastyki mogą zainteresować, ale zawierał również prelekcje m.in. na temat komiksu, gier komputerowych czy RPG. Wszystko odbywało się w dużych, klimatyzowanych salach, nierzadko z rzutnikami multimedialnymi (nie mówiąc już o dwóch aulach, w których były świetne warunki do prezentacji czy pokazów). Tak olbrzymiej różnorodności nie sposób ogarnąć ani opisać - pozostaje jedynie pochwalić, a zainteresowanych szczegółami odesłać do setek punktów programu na stronie imprezy.

Bardzo mnie cieszy poważne potraktowanie Games Roomu, który stanowi dla mnie ważny wypełniacz czasu między prelekcjami/sesjami/LARPami, a niekiedy - jak na Coolkonie 5 - pochłania całą moją uwagę. Tym razem w skład Games Roomu wchodziło przeszło 100 gier karcianych i planszowych, przy czym w jednej z olbrzymich sal odbywały się turnieje, a w drugiej - zwyczajne, casualowe rozgrywki. Masa przestrzeni, przestronność, sprawna organizacja - to tylko niektóre z cech charakteryzujących planszówkową stronę Polconu. Obok Games Roomu były sale Bloku Dziecięcego, gdzie przypadkiem zawędrowałem z kolegą - i od razu, od pierwszego wejrzenia, zakochaliśmy się w tym Bloku. Niestety, nie chcieli nas tam. Spotkała nas dyskryminacja ze względu na wiek.

PODSUMOWANIE

Polcon 2011 to naprawdę udana i godna polecenia impreza. Jestem pod wrażeniem m.in. lokalizacji, ilości bloków programowych oraz sprawnego przebiegu i rozmachu Polconu. Do tej pory byłem na Grojkonach, Porytkonie, Dniach Fantastyki we Wrocławiu, Coolkonach, ConStarze, ConFuzji, Chrzanowskich Dniach Fantastyki, Krakow Game Fusion, Triconie...i w tym gronie Polcon 2011 prezentuje się naprawdę okazale, deklasując znaną mi (i nierzadko silną) konkurencję. A za to,że zostałem tam zaciągnięty i za miłą kompanię należą się serdeczne podziękowania dla Pauliny, Ani, Kasi i Goku.

Komentarze


Jade Elenne
   
Ocena:
0
Moja ocena tegorocznego Polconu nie będzie tak entuzjastyczna, ale i tak uważam go za konwent udany. Widać, że Druga Era po Pyrkonie siadła i wynotowała, co się wówczas udało, a co trzeba poprawić. Tym razem znacznie lepiej dobrano sale prelekcyjne (choć dziwi wspomniane już rozbicie bloku erpegowego na dwa krańce konwentu), nie było też tłoku w szkole noclegowej. Ale chwalona przez autora notki klimatyzacja nie zawsze działała, na szczęście w niektórych salach sytuację uratowało otwieranie okien.
Program był taki sobie, choć zdarzyło się kilka perełek (tak, Ezi, Twoja prelekcja też się do nich zalicza). Niewiele rzeczy z programu wypadło, a niektóre od razu zastąpiono innymi, więc nie straszyły luki. Niemniej, zdecydowanie nie wyglądało to tak różowo, jak opisuje Drejfus.
Orgowie ogarnięci i przyjaźni, nie miałam żadnych starć z ochroną, nie przyłapałam też żadnego gżdacza na nieróbstwie.

Za jakiś czas, jak już wszystko przemyślę i ocenię, naklepię własną notkę. Na razie ograniczę się do stwierdzenia, że to był dobry konwent i warto było się wybrać.

30-08-2011 20:58
Drejfus
   
Ocena:
0
Tak, poziom pochlebności i różu w relacji wzbudził nawet moją podejrzliwość. Sęk w tym, że nie mam niestety porównania z Pyrkonami, do Wawy na Avangardę nie zajechałem (bo mi dalej za daleko, czas coś zmienić w swoim myśleniu), a na koncie mam dopiero jeden Polcon. I suma sumarum z takim trochę debiutanckim entuzjazmem odebrałem ten Polcon. A że nawet dla mnie to podejrzane, to na wszelki wypadek podałem listę imprez, z którymi mogłem porównywać (bo byłem) ;).
30-08-2011 21:49
eL Misiek
    Re
Ocena:
+5
Cześć wszystkim,
1. plakaty na klatce schodowej pawilonu 14b nie były po to, żeby uświadomić ludziom że nie są na Pyrkonie ale najzwyczajniej w świecie po to, żeby nie trzeba było całej odmalowywać, bo ludzie (przy takiej frekwencji) się o nią najzwyczajniej w świecie ocierają i brudzą.
Tak po prostu. :-)

2. Przyznaję że zdarzyły się wpadki z kartami zajdlowymi, za co bardzo przepraszam. Racją jest, że można było takowe otrzymać jak się tylko zgłosiło błąd.
Nie sądzę, żeby to miało wpływ na frekwencję głosowania, gdyż ważnych głosów oddano 270 osób, a - jak twierdzi Szaman, zaangażowany w cały proces przyznawania Zajdli - "liczba głosujących na Polconie od lat jest stała - w
okolicach 300 osób".

3. Wiktor - jak tylko znajdziesz nam w Poznaniu jeden budynek w którym możemy zorganizować Pyrkon, to rozważymy tę opcję :)

4. Jeśli macie jakieś uwagi odnośnie prowadzących punkty programu, których nie chcecie podawać publicznie, będziemy wdzięczni za informację na [email protected].

Wszystkich serdecznie zapraszam na Pyrkon 2012, który odbędzie się w dniach 23-25.03 :-)
30-08-2011 23:06
Fungus
   
Ocena:
+2
Bardzo pochlebna recenzja, tymczasme w moim odbiorze Polcon był poprawny, ale bez szału. Najwiecej plusów za lokalizację, bo z programem już bywało róznie. Trochę mnie zirytował jeden gżdacz (któremu sodowa walnęła do głowy i zamiast nas podprowadzić pod akredytację kiedy znaleźliśmy się po drugiej stronie budynku, chciał żebyśmy latali dookoła targów), mam zastrzeżenia do paru konkursów (wypada, imo, zadawać pytania na które samemu zna się odpowiedź, a mieszanie pytań banalnych i absuralnych powoduje że wygrywa statystyczny szczęźciaż a nie fan, przy innej okazji niefajnie jest faworyzować własnych znajomych). Sam bawiłem się niexźle, ale to zaleta, tardycyjnie, fandomu i imprezy w Akumulatorach :)
01-09-2011 12:13
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
ha! Thoctar, znalazł sie ten, co ci ksywkę ukradł! :) Dwa posty wyżej!
01-09-2011 12:17
Urko
   
Ocena:
0
Fungus, o jakim konkursie myślisz?
01-09-2011 22:48

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.