Warhammer - The End

No i stało się - ekipa umarła.

Oczywiście nie w sensie dosłownym a w przenośni. Po Spotkaniu ze Śmiercią rozegraliśmy jeszcze jedną sesję i padło - ekipa RIP.

Ale nie ma tak źle. Niczym Feniks z... no dobra.

Składamy nową grupę. Trzech ludzi ze starej drużyny plus mój braciak najmłodszy i jego kumpel. Tym razem poniedziałki wszystkim jako tako pasują (bo idealnie nie jest) i dwa systemy bierzemy na stół.

Ja wracam do NS. To właściwie dobry pretekst do innej rzeczy. Otóż od jakiegoś już czasu myślałem o własnej mechanice (jakoś obecne istniejące nie do końca dawały mi to czego chciałem). Więc postanowiłem otworzyć Poligon Doświadczalny - 5 szczurów już mam, labirynt jest (uniwersum NS) więc będziemy testować mechanikę. Podstawy mam spisane dosyć dokładnie, teraz potrzebny będzie mi maniak broni palnej do konsultacji. Jest ktoś chętny?

Braciak bierze się za Warhammera. Nie wiem co będzie przygotowywał i jak - czas pokaże.

Ciekawe co nam z tego wyjdzie....

PS. Grafika ukradziona niejakiemu Smoleńskiemu. Może mi wybaczy.