» Blog » Podsumowanie i życzenia
24-12-2022 16:52

Podsumowanie i życzenia

W działach: RPG | Odsłony: 205

 

Raczej nie piszę podsumowań roku, bo zazwyczaj mam uczucie że za mało się zmieniło. Że za mało gram, za mało czytam, za mało robię wszystkiego. Jednak ten rok wydaje mi się, że był szczególny, nawet jeśli w drugiej połowie był trochę mniej bogaty w fantastykę.

Po raz pierwszy od jakiegoś czasu zabrałem się za nowy system na poważnie. Wśród moich graczy mam opinię kogoś kto co sesje zmieniałby grę i testował nowy podręcznik. Zazwyczaj mówią mi oni, że lubią długie kampanię w których mogą się zżyć z postaciami i odpowiednio je rozwinąć. Dlatego reagowali protestem gdy chciałem poprowadzić coś nowego i prosili bym tylko prowadził Grę o Tron.

W tym roku sprawdziłem kiedy dostałem podręcznik do Burning Wheela, pierwszą mechanikę na której zaczęliśmy naszą kampanię Gry o Tron (mechanikę kilka razy zmienialiśmy). Było to w marcu 2011 roku. Czyli wychodzi na to że prowadzę kampanię nieprzerwanie od 11 lat.

Po tym odkryciu pogadałem z graczami. W ogóle miałem kilka rozmów o tym jak wybieramy gry. Kupiłem sobie coś nowego, padło na 7th Sea, tak mi się spodobała podstawka, że kupiłem wszystkie dodatki dostępne w sklepie. Zobaczymy czy będzie kolejna tak długa kampania.

Co do długich kampanii jeden kumpel z drużyny zakończył swoją kampanię Star Warsów, którą prowadził chyba od 20 lat (dokładne wzmianki o niej giną w pomroce dziejów).

To był generalnie dobry rok pod względem nowości. Drużyna się otwarła na nowe mechaniki i inne sposoby grania. Na przykład graliśmy w coś takiego jak Agon, co jest praktycznie serią jednostrzałówek. Dla zapalonych miłośników Kampanii to była odmiana.

Kumpel sprowadził cały komplet podręczników do Star Treka Modiphiusa – tam też praktycznie jest jednostrzałówkowa kompozycja. Przynajmniej jeśli gramy w to wzorując się na serialu. Mechanika 2d20 stała się u nas bardzo modna. Z tej samej rodziny zakupiliśmy Diunę, która z tego co ją poznałem bardzo mi się podoba. Myślimy o Conanie i zastanawialiśmy się też nad Falloutem. Ale te dwie ostatnie gry mają ponoć więcej crunchu mechanicznego, poza tym Fallout miał wyjść po polsku więc może warto poczekać.

Było też trochę Warhammera 40k. Na dwóch mechanikach, na Fate (czego my nie prowadziliśmy na Fate ;)) i w końcu kolega zakupił Wrath and Glory. Akurat myślę, że dla fanów Warhammera ważniejszy jest świat niż mechanika, tak też było tutaj, praktycznie korzystaliśmy z podstawowych rozwiązań mechanicznych i nie dane mi było zgłębić jak to jest skomplikowane w rzeczywistości.

Otwarliśmy się też na planszówki. Mamy trochę planszówek związanych z Diuną i kilka pomniejszych tytułów. Na przykład Diuna Imperium. Generalnie miła odmiana od RPGów, nie trzeba nic przygotowywać, można po prostu przyjść i zacząć grać. Z minusów – dochodzi większa rywalizacja, gramy przeciwko sobie i jak ktoś słabiej sobie radzi z przegrywaniem to atmosfera jest gorsza niż na sesji RPG gdzie wszyscy współpracują.

I ostatnia rzecz, spróbowaliśmy bitewniaka. Kupiliśmy sobie figurki do X-Winga gra bitewna. Zalety tej gry: to Star Warsy, więc wszyscy miłośnicy tego settingu mogą dać plus. Jest siedem frakcji: Najwyższy Porządek, Ruch Oporu, Imperium Galaktyczne, Rebelia, Łotry i Nikczemnicy, Republika Galaktyczna i Ruch Separatystów. Czyli można grać bohaterem z każdej epoki Gwiezdnych wojen. Figurki są relatywnie tanie w zależności od zasad na które się gra można na przykład wystawić jeden statek za 20 zł. W każdym razie nie jest to takie drogie jak Warhammer. I to co mi się podoba – figurki są pomalowane od razu w kupionym komplecie. Dla mnie to ogromna zaleta, bo nie wydaje pieniędzy na farby, mam dwie lewe ręce i tylko bym te statki poniszczył, a tak mam wszysko gotowe do gry.

W sumie to był dobry rok pod względem fantastyki. Fajnie by było jakby ten przyszły był przynajmniej tak dobry jak ten. Teraz mamy dodatkowo na stanie Wampira 5 edycję, Miasto Mgły i Jedyny Pierścień drugą edycję, w którego jeszcze nie zdążyłem zagrać. Od stycznia wracam do biura z home office, więc może w autobusie uda mi się więcej czytać niż robię to zazwyczaj. Oby wszystko szło w dobrym kierunku.

Życzę wam wszystkim wesołych świąt i wszystkiego fantastycznego w nowym roku! 

Komentarze


Kamulec
   
Ocena:
0

Prowadzisz na raz kilka kampanii dla tej samej ekipy?

26-12-2022 17:09
Johny
   
Ocena:
0

Bardziej jesteśmy jedną ekipą 4 osobową i każdy oprócz grania też prowadzi. Stąd tyle kampanii. Ja sam obecnie prowadzę 7th sea i jeszcze chce jakoś fajnie fabularnie zakończyć grę o tron. Od czasu do czasu zdarzało mi się poprowadzić pojedyncze sesje Gasnących Słońc na Fate i pojedyńcze sesje na małych mechanikach.

Wbrew pozorom nie ma tego tak dużo, jak pamiętam podsumowania z zeszłego roku Mansvelda i Ifryta to mi szczena opadła

26-12-2022 17:23
Kaworu92
   
Ocena:
0
A ja gram tylko w PBF-y xD najpierw mieszkałem w 10k miasteczku, teraz mieszkam w JG, ale mam schizofrenie, więc... XD nawet jeszcze się z nerdami z Jeleniej na partyjkę choćby jedną M:tG nie umówiłem xD

Eh, a zawsze myślałem, że moje hobby rozkwitną, jak się przeprowadzę xD Co ta choroba czyni z ludźmi xD
26-12-2022 18:16
Exar
   
Ocena:
0
A przez neta w RPG nie próbowałeś?
26-12-2022 19:49
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Poza tym zostaja jeszcze paragrafowki i solobooki ;)
26-12-2022 21:26
Kaworu92
   
Ocena:
0

W sensie w formie audio? Hm... nie wiem, ale ciut się bojam w sumie kontaktów z ludźmi, więc dalej mam ten sam problem? xD Pisanie w Internecie jednak nie jest tak stresujące jak rozmawianie twarzą w twarz / przez Skype'a :-P

Przypominam - poza schizofrenią mam też zaburzenia lękowe xD Uh oh xD

26-12-2022 21:42
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Dlatego paragrafowki i solobooki idealnie powinny sie sprawdzic ;)
26-12-2022 23:06
Johny
   
Ocena:
+1

Kaworu, no ja miałem szczęście i swoją drużynę poznałem bardzo dawno temu. Dzisiaj, mimo, że nie mam takich utrudnień jak ty, nie bardzo wiedziałbym jak się za poszukiwanie ludzi do gry zabrać. Jednak w szkole czy na studiach o wiele łatwiej nawiązuje się znajomości (po prostu jest się otoczonym ludźmi z którymi automatycznie masz coś wspólnego).

Choć na przykład wszystkich ludzi z którymi teraz gram poznałem w sklepie Bard w którym sprzedawano planszówki. Nie wiem jak silne są twoje zaburzenia lękowe ale może w Jeleniej Górze jest jakiś sklep z fantastyką do którego mógłbyś się wybrać, czy choćby księgarnia?

Mógłbyś zacząć od malutkich kroków. Na przykład tylko wejść do sklepu obejrzeć produkty nikogo nie pytając i wyjść. Powtórzyć tyle razy aż poczujesz się bezpiecznie. Potem coś odrobinę trudniejszego - na przykład zapytać o jakiś drobiazg. Sprzedawcy mają obowiązek być mili wobec klientów więc to powinny być bezpieczne rozmowy. Potem możesz spróbować pogadać ze sprzedawcą na jakiś fantastyczny temat - jeśli tylko poczujesz się niepewnie, znikasz. Dwa zdanka wystarczy. Po jakimś czasie może będziesz w stanie zagadać do bywalców o to w co grają i się przyłączyć. 

W psychoterapii poznawczo behawioralnej taki plan nazywa się stopniową desensytyzacją. Robi się stopniowo od prostych do coraz trudniejszych rzeczy by nauczyć się pokonywać swoje lęki. Najlepiej taki plan opracować sobie z terapeutą i by cię w nim wspomagał. Tylko wiem, że nie wszystkich stać na terapię a małymi kroczkami można tego też próbować we własnym zakresie. Albert Ellis, jeden z założycieli tego nurtu terapii użył tego sposobu by pokonać strach przed płcią przeciwną - zagadywał dziewczyny w parku ;).

A jak nawet małe kroczki brzmią przerażająco (na przykład jeśli samo wyjście z domu jest dla ciebie za dużym wyzwaniem). To PBFy też mają swój urok. Każdy gra jak lubi i jak mu jest komfortowo. 

W czasie pandemii zapraszałem użytkowników poltera na sesje rpg, niedawno Exar zapraszał na partyjkę w ASL może kiedyś się uda spotkać online i pograć ;).

27-12-2022 22:47
Moondrow
   
Ocena:
+2

Pozwoliłem sobie zerknąć, by się zainspirować i długo, długo już w kolejce mam 7th Sea. Może czas ruszyć to z miejsca? 

Co do planszówek, to ja w tym roku też się w nie mocno, mocno wgryzłem. Na pewien czas zupełnie wyparły z mojego żywota RPGi - i zgadzam się, że to odmiana jest przednia. Odświeżająca i pozwalająca odpocząć, zebrać nowe pomysły do których dotarliśmy nad planszą. Jeśli chodzi o rywalizację, to po prostu polecam pójść w kooperacyjne tytuły, klasyczne i sprawdzone, np:
Aeons End - świetna gra, gdzie jako magowie ratujecie miasto przed potężnymi demonami, czy Wyspa Robinsona Crusoe - na której próbujecie wspólnie przetrwać każdy kolejny dzień. Można się ładnie zainspirować : ). 

 

27-12-2022 23:29
Johny
   
Ocena:
+2

@Moondrow

Co do 7th 2 edycji lojalnie uprzedzam że są zagorzali zwolennicy i przeciwnicy tej gry :). Na wszelki wypadek przejrzyj starter :).

No planszówki są super. I gra w nie bardzo dużo osób które twierdzą że nie są ani nerdami ani nie lubią fantastyki. Planszówki są modne i można w nie zagrać nawet z cywilami ;).

Pomysł z kooperacyjną grą jest super. Tylko my jeszcze mamy ten nawyk z RPGów, że bierzemy grę pod świat a nie pod zasady. Stąd na przykład gry z Diuną - bo wielu z nas lubi książkę. Zdaje sobie sprawę że planszówki tak nie działają ale to musimy jeszcze pograć w kilka tytułów by się przyzwyczaić. Wszystko przed nami :).

28-12-2022 19:41
Moondrow
   
Ocena:
+2

@Johny

od strony teoretycznej jestem z Morzami 2 edycji akurat zaznajomiony, więc szoku nie będzie : ) poza światem rozciągającym się w anturażu fal i rumu, spodobały mi się właśnie założenia mechaniczne. Bardzo lubię Fate, Blejdsy i tego typu nowinki, stąd rozmyślania w stylu 'hmm, jak i ta gra wyjdzie w praktyce?' Gorzej jak moja grupa, no cóż : )...

dokładnie tak, planszówki są trochę pomostem między ludźmi różnego stopnia wtajemniczenia, trochę łączą odległe światy i spojrzenia, są jakimś spotkaniem pośrodku. Zwłaszcza, jeśli sobie człowiek uzmysłowi, że ma nie tylko Monopoly i Chińczyka. Są plansze, w których nie brakuje elementów fabularnych (Detektyw, Nemesis, Destinies, Oltree), jak i ciekawych mechanik, nawet całkiem skomplikowanych. No i to wykonanie, ach, można się zachwycić nad stołem... 
Rozumiem, rozumiem sytuację z Diuną. Myślę, ze to i tak dużo i najważniejsze, że wskoczyliście w świat planszówek. Może i tu poznacie ciekawe światy, które przerzucicie na rpgi? Teraz już wszystko będzie dla Was możliwe : ) Skoro lubicie 7th Sea, wyszła kooperacyjna gra planszowa "Zapomniane Morza". Sam nie grałem, ale od razu pomyślałem, że to tytuł do rozważenia przez takie wilki morskie jak Wasz team!

 

29-12-2022 08:46
Johny
   
Ocena:
+1

Skoro to świadomy wybór to spoko. Nie będzie potem krzyku "A bo Johny polecał!" :). A co do grupy haha skąd ja to znam :).

Ja: Chłopaki znalazłem ciekawą mechanikę...

Drużyna; O nie!!!!! Coś ty znowu wymyślił!!??

:)))))))). Pół żartem pół serio. Bo w tym roku jakoś tak się wszystko poukładało, że nawet kumpel który patrzył tylko na klimat, zadzwonił do mnie by godzinę opowiadać jak jest zachwycony mechaniką Diuny Modiphiusa. Także ludzie się zmieniają :).

Zgadzam się, że planszówki są takim pomostem. Niedawno miałem się spotkać z grupą pozaerpegową na czymś w rodzaju spotkania integracyjnego. I umówiliśmy się że główną atrakcją będą planszówki, bo wiele z tych osób grało. I przy tej okazji zaproponowałem że mogę poprowadzić jakąś krótką sesję RPG. I dużo osób miało ochotę spróbować. Do spotkania nie doszło, ale planujemy coś takiego na przyszłość.

29-12-2022 21:26
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

Johny pokazuje kolegom nowy system - WIZUALIZACJA [Głupawka.exe]
 

29-12-2022 21:33
Johny
   
Ocena:
+2

Chłopaki nie płaczą - klasyk :).

A "Śmierć w Wenecji" to fajna nazwa na system autorski :D.

29-12-2022 21:41
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Chciałbyś grać w system o facecie w łódce? ;)

PS: Śmierć w Wenecji to filmowa adaptacja opowiadania Thomasa Manna, więc istnieje w przeciwieństwie do Angels with Filthy Souls, który był fikcyjnym filmem, który oglądał Kevin będąc sam w domu.

29-12-2022 21:50
Johny
   
Ocena:
+1

Przyznam, że książki nie czytałem. Właśnie sprawdziłem na Filmwebie opis filmu. Okazuje się, że nie tylko łódka tam jest. Jak przy takich tematach wyciągam kartę X.

Ale kto wie. Może ktoś inny zrobi konwersję na DnD 5ed ;).

29-12-2022 22:41
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

W sumie trwają prace na erpegową wersją Angels with Filthy Souls - Omerta Macieja Szweczyka z Imaginarium RPG.

29-12-2022 22:48
Johny
   
Ocena:
+1

Czemu mam przeczucie, że jak będzie na to zbiórka, to będę wiedział u kogo o niej przeczytam :)?

29-12-2022 23:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.