» Blog » Fuj
20-09-2007 21:27

Fuj

W działach: dniówka | Odsłony: 2

Pewien Hindus z miasta Delhi
nienawidzi mortadeli!
Szynka? Pluje na to!
Schabik? Fe! Lecz za to
gdy je krowę się weseli.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


earl
   
Ocena:
0
Pewien Arab z Emiratów
Odbił żonę swemu bratu
Nie zaznał radości
I umarł z żałości
Bo baba oddała się katu.
20-09-2007 22:09
Johny
   
Ocena:
0
fajny :)

A ów kat to był chłop na schwał
mówią, że ze sto kobiet miał
czasami wpadał facet w szał
a wtedy babki rwał Rwał RWAŁ
20-09-2007 22:38
earl
   
Ocena:
0
Lecz się zestarzał ów dzielny kat
Mimo, że tęgi był z niego chwat
Więc wybrał się w podróż do Delhi
By popróbować mortadeli.

Spotkał Hindusa ów dzielny kat
Był zaś nim jego starszy brat
Zabili więc ostatnią krowę
I zjedli se bitki wołowe.
20-09-2007 23:25
Johny
   
Ocena:
0
I jeszcze z osób dramatu
został brat co stracił żonę
no wiecie ten z Emiratów
jego dzieje już skończone:

Otóż po swej żony zdradzie
Bardzo wiele przygód przeżył
był w Egipcie, na Kaukazie
wzdłuż i w poprzek świat przemierzył

zwiedził nawet Częstochowę
może kiedyś wam opowiem

A wracając do tematu
walczył z lwami tygrysami
lecz wszedł do sekretariatu*
i już go nie ma dziś z nami.

*studenckiego oczywiście.
21-09-2007 10:10
earl
   
Ocena:
0
hehe, dobre

Szukali go wszyscy dniami i nocami
Halski i Borewicz ze swymi kumplami
Jednak sekretariat bestyja to wredna
Życie tam straciła istota niejedna

Uczmy się na błędach brata z Emiratów
Który stracił żonę dzięki swemu bratu:
Nic to i tygrysy, nic to i lamparty
Kiedy uniwerek wiecznie nienażarty.*

*pieniędzy, wyrwanych od studentów
21-09-2007 11:03
Imothep
   
Ocena:
0
ja wale, odbija wam?
21-09-2007 13:48
earl
   
Ocena:
0
Zamiast krytykować, zrobiłbyś coś pożytecznego. Np. też coś stworzył.
21-09-2007 15:36
earl
    ostatni akt
Ocena:
0
Ów kat z Hindusem w Delhi zamieszkali
Bowiem majątek tam odziedziczyli
Żadnej już więcej pracy nie ruszyli
Tylko codziennie wódkę z piwem chlali.

Ta ich sielanka długo nie potrwała
Spotkała bowiem ich rzecz wręcz niemiła
Grupa skinheadów tam się pojawiła
I z dymem poszła ich majętność cała.

Pora już kończyć bajkę, waszmościowie
I morał szybko wysnuć z niej należy
Bo kresu nasza dobiega fabuła

Nigdy nikomu nie wyjdzie na zdrowie
Kiedy z potęgą walecznej młodzieży
Prostacki jakiś zetknie się niezguła.
21-09-2007 19:09
Johny
    Halski i Borewicz lol :)
Ocena:
0
Jeżeli żeście nie wiedzieli
wielkiego Dante Alighieri
inspirowało samo życie
w sekretariacie spisał właśnie:
"Porzućcie wszelką nadzieję, wy, którzy tu wchodzicie"
21-09-2007 21:38
lucek
   
Ocena:
0
Pewien Eskimos z bieguna
Na ryby ciągle miał fuma*
I wszystkim wkoło narzekał
I bardzo, ach bardzo się wściekał,
Wieczorem zaś znowu jadł suma.

Jedna kobitka z Szamotuł
Lubiła podjadać żreć kotu
Upasła się na łiskasie
I teraz odchudza się.
Bo z talią ma wiele kłopotów.

Z florenckiego dziekanatu
Pani stawia ultimatum
Dante ma pisać komedie
przy których Petrarka zblednie
Albo dostanie sześć batów!


*) http://www.slownik-online.pl/kopalinski/51F806F1AFF000 F7C12565D60042FD23.php

fumy humory, fanaberie, kaprysy, grymasy, fochy, fąfry, dąsy; pretensjonalne uroszczenia; zadzieranie nosa. Etym. - łac. fumus 'dym'; por. fumarola; sfumato.
23-09-2007 02:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.