» Blog » Nie rozumiem...
10-07-2009 21:04

Nie rozumiem...

W działach: Taki lajf, RPG | Odsłony: 23

Nie rozumiem...
…i to całkiem serio, dlaczego ludzie, którzy:

- wykłócają się przez milion postów, jak długie są uszy elfa,
- zarzucają systemom z magią, smokami i wskrzeszonymi trupami brak realizmu,
- rozważają, czy opancerzony płytówką rycerz może latać na pegazie,
- jak rozmnażają się krasnoludy, skoro nikt nie widział ich samic,
- jakim cudem zabytki pradawnej cywilizacji technicznej mogły przetrwać iluśtam lat zagrzebane w piasku pustyni,
- jak smoki wlatują do swoich przyciasnych jaskiń,

w ogóle bawią się w RPG – gry wyobraźni.

Komentarze


Fenran
    wróżki
Ocena:
+8
Takie zachowania, które opisujesz, ja i moja stała drużyna nazywamy zabijaniem wróżek. Za każdym razem, kiedy ktoś kwestionuje prawa fantasy/baśniowej logiki/szuka realizmu w grach RPG, ginie wróżka. Generalnie mordercy wróżek w mojej drużynie nie mają czego szukać, potem musimy biedaczki długo reanimować :).
10-07-2009 21:33
beacon
   
Ocena:
0
; D
10-07-2009 21:41
~Fan Fanów RPG

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
Może zadaj to pytanie autorom adekwatnych do pytań artykułów w Nowej Fantastyce lub na łamach ichniejszego forum.
10-07-2009 21:43
Deckard
   
Ocena:
+2
Na Pegazie latać już nie można, spadł wszak z anteny (i to nie raz)...
10-07-2009 21:56
beacon
   
Ocena:
0
@Deckard
A nie wrócił ostatnio?

@Fan Fanów
Wybacz, nie jestem na bieżąco z tym pismem.
10-07-2009 22:32
Repek
    @Fenran
Ocena:
+2
Takie zachowania, które opisujesz, ja i moja stała drużyna nazywamy zabijaniem wróżek.

Trzeba szybko zaklaskać w dłonie!

*klap klap*

Pozdrówka
11-07-2009 00:38
lucek
   
Ocena:
+4
Zabijanie kotków! Prawa fizyki! To ja to prawo!

O tu: http://forum.polter.pl/-vp305345.html#305345 ! w 2005 roku! Kreditsy, Kopirajty! I w ogóle ;-)

A tak poważnie, Bikon, wisz - z dorastaniem to się dzieje. Zaczynasz mieć wywalone (zastępnik modnego warszawskiego słowa) na realizm, przeliczanie, mechaniki - i chcesz tylko funu (o ile jesteś tak fajny, że go chcesz, a nie np, browara pod klatką i meczyku w piątek (nie mówię, że to źle, ale można mieć wyższe aspiracje)).


l.
11-07-2009 01:42
Scobin
   
Ocena:
+1
Jeszcze trzy grosze: jeżeli kogoś takie kombinowanie i "sprawdzanie realizmu" po prostu bawi (i umie się od niego oderwać w razie potrzeby), to OK, dlaczego nie?

Problem pojawia się wtedy, gdy:
(a) zaczyna się to przeradzać w nałóg ;),
(b) ktoś taki zaczyna nawracać innych graczy.
11-07-2009 09:21
Karczmarz
    Hmmm
Ocena:
+1
Btw. zamiłowanie do realizmu bardzo często wynika z chęci obrony przed słabymi MG. Ile razy w dzieciństwie bywały akcję "ej, ale przecież strzeliłem mu w głowę z 20 cm! nie mógł tego przeżyć!" a na to MG z lękiem na twarzy bo właśnie prawie zabito mu jego głównego NPCa "ee... ale.. on był magiem! i pocisk teleportował się zanim dotkną czaszki!"

Sam byłem światkiem (i w sumie nadal jestem dość często tylko może bardziej subtelnych) takich akcji setki razy i jeśli MG ma prawo decydować o świecie ciut za dużo to warto by robił to z logiką i głową bo inaczej może popaść w niezłe skrajności wcale a wcale nie mające nic wspólnego z dobrą zabawą.
11-07-2009 09:51
Czarny
   
Ocena:
0
"ej, ale przecież strzeliłem mu w głowę z 20 cm! nie mógł tego przeżyć!"

Wyjąłeś to z jednej z moich sesji. XD

(gracz strzelił lordowi Necronów w czachę a ten przeżył)
11-07-2009 11:23
beacon
   
Ocena:
-1
@lucek

Akurt na forum Klanarchii natknąłem się na starego pryka, który się tak zachowuje. Ale to tylko dowód na to, że dorastanie intelektualne nie zawsze idzie w parze z wiekiem biologicznym ;/

@Karczmarz

Fakt, tak bywa. Ale na forum z osobami trzecimi się z tego powodu nie dyskutuje.

@Scobin

Dla mnie szukanie realizmu i kontestowanie settingu gry pod kątem realizmu to niezrozumienie na czym polega fantastyka i jest głupie tak czy siak. Niektórzy mają po prostu głupie zabawy.
11-07-2009 11:54
~Fan Fanów RPG

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
"Btw. zamiłowanie do realizmu bardzo często wynika z chęci obrony przed słabymi MG. Ile razy w dzieciństwie bywały akcję "ej, ale przecież strzeliłem mu w głowę z 20 cm! nie mógł tego przeżyć!" a na to MG z lękiem na twarzy bo właśnie prawie zabito mu jego głównego NPCa "ee... ale.. on był magiem! i pocisk teleportował się zanim dotkną czaszki!""

Nie do końca Karczmarz. Bo niekiedy powiedzenie jako MG graczom w konwencji horroru fantasy dla dorosłych "Idziecie pośród tysiącletnich ruin wieżowców, które zasiedlały kiedyś prymitywne struktury blokersów" może wywołać uśmiech na twarzy i zażenowanie. Nie z powodu blokersów, a bloków stojących od tysiącleci. Konkluzja. Klimat horroru dla dorosłych pada.
11-07-2009 11:57
beacon
   
Ocena:
+4
No właśnie, jeśli umiesz odwiesić niewiarę i przyjąć pewną konwencję, nie pada. Mnie jakoś nie przeszkadza, że te bloki stoją, choć powinny już zamienić się w pył...
11-07-2009 13:17
Repek
    @beacon
Ocena:
0
Ja bym powiedział, że realizm to nie obrona przed słabym MG, lecz obrona słabych graczy przed stawianymi wyzwaniami. Łatwiej zarzucać MG, że nie rozumie, jak coś "realnie" działa, niż samemu przyznać, że nie zna się zasad przyjętej konwencji.

*klap klap* :P

Pozdrówka
11-07-2009 13:22
Ysabell
   
Ocena:
+2
"Gra wyobraźni", to był Wiedźmin, a dla wielu ludzi RPG, to właśnie gry "w odgrywanie ról" czy "gry fabularne".

Jak się ludzie lubią bawić "realistycznie", to czemu nie? Pytanie brzmi raczej po co w takim razie w ogóle wchodzą na forum Klanarchii... No dobra - wchodzenie wchodzeniem, ale dlaczego zamierzają w nią grać?

Bo gdyby mnie ktoś zmuszał do grania w Klanarchię, pewnie marudziłbym bardzo podobnie. Albo i bardziej (no i na więcej rzeczy).
11-07-2009 13:49
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-7
11-07-2009 14:53
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
-6
to pisałem ja wasz Fan.
11-07-2009 14:55
Scobin
   
Ocena:
0
@Beacon
"Dla mnie szukanie realizmu i kontestowanie settingu gry pod kątem realizmu to niezrozumienie na czym polega fantastyka i jest głupie tak czy siak. Niektórzy mają po prostu głupie zabawy".

Nie zgadzam się ze stawianiem "szukania" i "kontestowania" w jednym zdaniu.

Jeżeli ktoś nie dostrzega klanarchicznej konwencji oraz estetyki – OK, realistyczne czepianie się settingu jest bezpodstawne.

Jeśli natomiast mamy kogoś, kto uwielbia militarystycznego WoD-a i prowadzi sesję grozy w realiach bazy wojskowej, starając się je odzwierciedlić w sposób maksymalnie wierny rzeczywistości (a jego współgraczy też to kręci) – to to już jest jak najbardziej uzasadnione.


@Adrian
Czy w tych artykułach w NF pojawiał się ton Jedynego Słusznego RPG, czy opisywano "realistyczne" granie po prostu jako jedną z możliwości?

Poza tym "Beacon", nie "bekon". :-)

(Wątek szyderstwa pomijam ze względu na jego wysoką flejmogenność – powiem tylko tyle, że moim zdaniem post Beacona granicy nie przekracza, ale nie będę tu wchodził w dyskusję na ten temat).
11-07-2009 15:43
beacon
   
Ocena:
+3
@Fan

Jeśli widzisz u mnie naruszenie regulaminu, skontaktuj się z administracją. To najprostsza droga do ukarania mnie za domniemane łamanie przepisów. Kolejne Twoje posty z tego typu komentarzami będę kasował.

@repek

Tak, to prawda; czasem też do realizmu odwołuje się słaby gracz, który nie potrafi zrozumieć konwencji.

@Scobin

Faktycznie. Masz rację, że w militarystycznym erpegu jest inaczej. Ja zastosowałem pewne nie dość ścisłe uogólnienie.

Co do ksywki - pisownia "bekon" czy "beacon" jest wskazana ;) nie ma potrzeby mnie tutaj bronić, ale dziękuję ;)
11-07-2009 19:45
8536

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
O ile zgadzam sie, ze czasami "realistyczni Gracze" przeginaja, to wydaje mi sie, ze "Gracze konwencja" tez czasami wpadaja w petelke.
"Konwencja" powoli robi sie takim slowem-wytrychem, ktore tak naprawde jest bardzo rozmyte i kazdy moze stosowac kiedy mu wygodnie, a olewac, kiedy kloci sie z jego wizja. Przyklady byly juz przy walce w 7th Sea (podbicia w walce wrecz - konwencja, ale walka strzelecka... no coz, widac taka mechanika, bo to bardziej realistyczne), przyklady znajda sie i w Klanarchii (ajkby poszukac to na pewno daloby sie cos znalezc w modulach technomagycznych).
Dla wiekszosci Graczy ta plynna granica pomiedzy konwencja a realizmem jest na tyle szeroka, ze sie w niej odnajduja i nie ma problemu. Niektorzy po prostu przeginaja - jedni wszedzie doszukuja sie realizmu, inni wszedzie doszukuja sie ataku na konwencje.

PS: Beacon - akurat Ty chyba poklociles sie o cos calkiem innego na form K. O brak ilustracji godla Unii Omamu. Do konwencji nijak nie mozna tego zaliczyc, mozna to zaliczyc ew. do "lubie miec podane na tacy"/"lubie samemu wymyslac".
Ja lubie samemu wymyslac, ale czasami lubie miec tez podane na tacy - dlatego lubie jak podreczniki sa gesto ilustrowane.

PS2: O potrzebie jakiegokolwiek relaizmu pisal kiedys na lamach Fenixa Tomasz Kolodziejczak (chyba). Chociaz z drugiej strony pisal raczej o realizmie w obrebie konwencji, ale mimo wszystko kladl silny nacisk na zdroworozsadkowy realizm.
14-07-2009 10:06

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.