29-04-2010 19:41
Kolega recenzent
W działach: książki | Odsłony: 1
Nie ma jak kolega na usługach wiodącego wydawnictwa fantastyki... co wpadnie, to pozostawi miły prezent.
Tym razem nowiutki Żamboch i to w dwóch odsłonach - pierwsza w wersji do czytania, druga w wersji... oryginalnej. W sumie do posmiania sie. Szczególnie z translatora czeskiego.
Cóż, życie nie jest rózami usłane :)
Tym razem nowiutki Żamboch i to w dwóch odsłonach - pierwsza w wersji do czytania, druga w wersji... oryginalnej. W sumie do posmiania sie. Szczególnie z translatora czeskiego.
Cóż, życie nie jest rózami usłane :)