Pierwsza sesja D&D 5
W działach: RPG, D&D | Odsłony: 725Tak jak obiecałem spisuje wrażenia z pierwszej sesji D&D 5.
Rozegraliśmy prosty scenariusz. Prawie cała drużyna zginęła.
Tworzenie postaci się nie przeciągnęło, co prawda było parę pomyłek i konieczność wyjaśnień ale czuje się że następne postaci będą robione szybciej.
Zasady są proste ale w wielu miejscach wymagają uściślenia co nie zawsze jest oczywiste. Na przykład wstępnie zadecydowałem że atak oparty na sile jest testem siły więc działa na niego advantage z szału barbarzyńcy. Po namyśle dochodzę do wniosku że to za duża przewaga i to zmienię.
Advantege i disadvantage wypadło fajnie, zwiększając liczbę rzutów przez co miałem poczucie że posiadane premie więcej znaczą.
Jako przeciwników używałem gotowców z księgi potworów, sprawdzili się choć będę musiał poświęcać im więcej uwagi by nie przeoczać specjalnych zdolności. Bardzo dobrze sprawdziły się wyliczone średnie obrażenia, istotnie przyspieszając walkę.
Walka była dynamiczna, barbarzyńca na piątym poziomie zaskoczył mnie wytrzymałością ale i tak wyszło ze jak się na niego samego rzuci 8 wilków (CR 1/4) to go zjedzą. Ogólnie mam wrażenie że łatwiej umrzeć, ale nie na tyle by stanowiło to problem, to znaczy pojedynczy goblin raczej przypadkiem nie zabije postaci ale szarża na całe plemię będzie głupim pomysłem nawet na wyższych poziomach.
Ogólnie wrażenia mam bardzo pozytywne, na razie 5ed to to jak mniej więcej powinno moim zdaniem wyglądać D&D ale widzę też że tak jak 4ed to nie edycja dla każdego, tym razem akurat we mnie trafili.