Iplyk

Iplyk jest niewielkim długim na około 1 stopy ssakiem, wyglądem przypomina połączenie chomika i pieska preriowego, posiada dość krótkie gęste futerko ubarwione w piaskowe i cielisto-różowe plamy. Iplyk jest zwierzęciem dość ruchliwym i nerwowym, niespecjalnie inteligentnym ale czujnym i ciekawym otoczenia. Żyje w norkach składających się z rozbudowanego systemu korytarzy ale co jakiś czas przenosi się z miejsca na miejsce. Iplyk żywi się korzonkami i nasionami traw

Dawno dawno temu wprowadziłem to stworzonko na sesję, reakcje graczy były bardzo pozytywne. Nie chodzi jednak o samego Iplyka a o kwestię następującą, jeśli świat gry nie jest ziemią to trochę dziwne byłoby że zwierzęta w nim występujące były takie same jak u nas.

Z drugiej strony zazwyczaj jest to kwestia tak poboczna dla gry że szkoda było by poświęcać więcej czasu na jej rozpracowywanie.

Najprostszą rzeczą co można zrobić to trochę pobawić się nazwami. Jest to szczególnie łatwe gdy świat jest wzorowany na ziemi, bo nietrudno zgadnąć jak wygląda owczarek wotański, albo czym rożni się słoń lemuryjski od sunnirskiego, bez żadnego dodatkowego opisu.
Trochę gorzej gdy świat jest całkowicie odrębny i nie ma takich skojarzeń, bo kiedy powiemy że pies to owczarek commyrski to trzeba będzie jeszcze powiedzieć do czego jest podobny.
Dalej kombinować możemy z nazwami nie związanymi z geografią, z umaszczeniem, szczególnymi cechami i zwyczajami, opiniami i wierzeniami ludzi na ich temat, wreszcie z mieszankami ziemskich odmian (połączenie pit-bulla z rottweilerem i dogiem ;) ).

Stratą czasu wydaje mi się kombinowanie nad mechaniką takich tworów, w większości znanych mi systemów z powodzeniem zastosować można statystyki opisanych już zwierząt. Tu muszę się przyznać że rozpisałem Iplyka na D&D.
Podobnie niezbyt dobrym pomysłem może być wymyślanie zwierzęcia od zera, jeśli nie mamy ku temu ważnych powodów.

A jak Wy, wrzucacie do fantastycznych światów ziemskie zwierzęta wprost, czy trochę z nimi kombinujecie?

Obrazek pochodzi stąd.