» Recenzje » Dodatki i podręczniki » Bezsłoneczna Cytadela - Przygoda

Bezsłoneczna Cytadela - Przygoda


wersja do druku

Pierwsza przygoda dla Twoich graczy.


Bezsłoneczna Cytadela jest pierwszym z ośmiu modułów, wydanych w oryginale przez Wizards of the Coast, które mają za zadanie przeprowadzić nasze postacie przez chwalebną ścieżkę z pierwszego aż na dwudziesty poziom. Przygodę tą można zaliczyć do dungeon crawli, czyli polegających głównie na bieganiu po lochach i tępieniu lokalnej fauny i flory, z jednoczesnym unikaniem wszelkich napotkanych pułapek. Z góry ostrzegam wszystkich, którzy szukają skomplikowanej i wymagającej wiele myślenia fabuły, że grając w ten scenariusz zawiodą się. Jednak nie znaczy to, że moduł jest zły, trafia po prostu w inne gusta. Ale po kolei.

Zanim zacząłem prowadzić ten moduł, spotkałem się z opiniami, że jest on dosyć trudny. Nie chciałem uśmiercić już na pierwszej sesji mojej małej (trzy do czterech postaci) drużyny, więc postanowiłem wpierw poprowadzić im własny, krótki scenariusz, który posłużył jako wstęp do całej kampanii, a jednocześnie dał graczom doświadczenie niezbędne do awansu na drugi poziom.

W samym zeszycie z przygodą nie znajdziemy większego wprowadzenia, a jedynie kilka podpowiedzi jak skłonić graczy do wyruszenia w kierunku podziemi. Nie będę tu opisywał wszystkiego, na co natrafimy badając pradawną siedzibę smoczego kultu, ale zapewniam, że znajdziemy tam wszystko, w co tylko porządne lochy powinny być wyposażone. Są pułapki, tajemnicze ołtarze, jedna słowna zagadka, masa skarbów do wyniesienia i nieproporcjonalnie dużo przeciwników do pokonania. Jednak to właśnie masa potworów jest moim zdaniem największą wadą scenariusza, gdyż po kilku godzinach grania i ciągłej walki, gracze czują znużenie, pragną jedynie jak najszybciej wydostać się na powierzchnię. Całe szczęście - nawet w lochach można znaleźć kilku ciekawych BN-ów i interakcja z nimi dostarcza upragnionej odmiany, zarówno dla graczy jak i Mistrza Podziemi. Finał scenariusza jest dosyć dramatyczny i nie wykluczone, że część drużyny otrze się o śmierć lub nawet ostatecznie przejdzie na drugą stronę, ale tym samym przeżycie da sporo satysfakcji pozostałym.

Nie mam żadnych zastrzeżeń do polskiego wydania, jednak prawdę mówiąc - nie zwracałem specjalnie uwagi na ewentualne potknięcia językowe, gdyż traktowałem zeszyt jako zbiór notatek, potrzebnych do prowadzenia sesji i w tej roli spisał się świetnie. Szczególnie pomocne okazały się przejrzyste mapy cytadeli.

Muszą jednak wspomnieć o pewnym zdaniu, które mnie osobiście bardzo rozbawiło. Pozwólcie, że zacytuje jego fragment: "Stara Droga wije się [...] obok starych dębów oraz 1k4 opuszczonych chałup". Nie wiem czy autorzy naprawdę chcieli, aby MP rzucał kością na ilość chałup, ale całe szczęście jest to jedyny przypadek takiego podejścia...

Podsumowując - przygoda sprawdza się bardzo dobrze jako pierwszy scenariusz dla drużyny świeżych graczy, dopiero zaczynających przygodę z RPG. Jej poprowadzenie też nie stanowi wielkiego wyzwania, więc nie trzeba być specjalnie doświadczonym MP, aby jej podołać. Bardziej wymagającym graczom przygoda również może przypaść do gustu, lecz będzie to wymagało pewnych przeróbek scenariusza, zminimalizowania niektórych wątków na korzyść innych, lub zbudowania nowego scenariusza w oparciu o ciekawe pomysły zawarte w module. Której opcji byśmy nie wybrali, to wciąż zakup zeszytu będzie się nam opłacał, gdyż jego cena detaliczna to jedynie 12 zł, co biorąc pod uwagę ponad 20 godzin zabawy dla całej grupy, wydaje się być ceną znikomą.

Tytuł: Bezsłoneczna Cytadela (D&D: Sunless Citadel)
Autorzy: Bruce R. Cordell
Tłumaczenie: brak danych
Redakcja merytoryczna: brak danych
Wydawca: ISA
Rok wydania: 2002
Liczba stron: 32
ISBN: 83-88916-36-X
Cena: 12 zł

Bezsłoneczna Cytadela
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Powrót do źródeł...
The Strange
W sieci ciemnej energii
- recenzja
Player's Handbook 3: Psionic, Divine, and Primal Heroes
Dodatek czy uzupełnienie?
- recenzja
Czyli więcej, mocniej i bardziej morderczo
Czyli niezła Umbra do Dungeons & Dragons
Magia wtajemniczeń bez tajemnic

Komentarze


~n0b0d|Y|

Użytkownik niezarejestrowany
    ehh ten język ... ;)
Ocena:
0
"mam nadzieję że nie spodka mnie podobny zawód:/" "spodkać" to raczej nie "spodka", ale może czasem spotkać.. :)
23-05-2005 21:03
Aramil Sinnodel
    Nie wiemo co wam chodzi?
Ocena:
0
Gram w D&D od 3 lat i ta przygoda ani troche mi nie przestawała się podobać. Jest dobrze zbudowana, ale prawda jest jeden minnus: jest po prostu za prosta. Lecz gdyby dodać dodatkowy poziom urozmaicić zabarwienie potworów( różne rodzaje) jest wysmienita do pierwszej rozgrywki lub postaci wysoko poziomowych które chcą się pobawić goblinami jak klockami. Hehehehe
04-06-2005 18:37
~EVERARD FIREBAD

Użytkownik niezarejestrowany
    PROŚ
Ocena:
0
16-06-2005 10:00
~Kuba

Użytkownik niezarejestrowany
    Fajowa
Ocena:
0
Fajowa ,tyle o niej powiem grałem już tą przygodę jest po prostu fajna!!!
22-06-2005 20:33
~ClepocK^

Użytkownik niezarejestrowany
    :0
Ocena:
0
Ja dopiero zaczynam grac :P
20-08-2005 16:27
~Pawel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Kupilem dzis te pzygode i uwazam ze jest dosc fajna aczkolwiek nie zdazylem jej jeszcze prowadzic. Prowadze 2 druzyny w jednej z nich zaden z graczy nie pzeczytal nawet podrecznika gracza i wydaje mi sie ze im sie bardzo spodoba a tej drugiej nie wiem oni chyba wola jak prowadze cos wlasniego wtedy jest jakos wiecej niespodzianek. ale powinno byc spoko
15-09-2005 21:44
~Cezar

Użytkownik niezarejestrowany
    A ten mały kobold...
Ocena:
0
widzę że meppo urusł do poziomu członka drurzyny..... no nie powiem ciekawe..., przygoda dla postaci 1 lvl w sam raz.A pomysł z Belakiem- szpiegiem jest super-wykożystam go niach niach.....
29-10-2005 23:18
~Etan

Użytkownik niezarejestrowany
    BC i gracze
Ocena:
0
Drużyna, którą prowadzę w Cytadeli sobie poradziła(choć zginęło w niej 5 postaci:)), ale przygoda okazała się trudna z wyjątkiem walki z Belakiem, z którym walka okazała się banalna(wszyscy wchodzili na 1poz.), ponieważ czarodziej z drużyny posiadał 2 zwoje Ognistej Kuli, które wykorzystał właśnie w walce z Belakiem. Kule zabiły druida i prawie całą jego gwardię, która była już tak uszkodzona, że wystarczyły 2 ciosy od miecza żeby padli. Najtrudniejsza okazała się walka z cieniem, bo gracze nie posiadali magicznj broni. Ukończenie przygody trwało więcej niż 20 godz., może ok.30, bo gracze często wracali do Oakhurst. W moim odczuciu dla początkujących(to ja i drużyna) przygoda jest świetna.
06-11-2005 16:46
~flavis

Użytkownik niezarejestrowany
    Może być 1?
Ocena:
0
Mam pytanie.
Mam tylko 1 kumpla do gry i czy moge w bc grac tylko z nim i np. 2 graczy wymyslonych miec ktorzy beda z nim podrozowac?
28-12-2005 18:08
~flavis

Użytkownik niezarejestrowany
    czy moze byc 1?
Ocena:
0
28-12-2005 18:09
M.S.
    Beznadziejne lochy
Ocena:
0
Sama fabuła z pewnością z pewnością jet ciekawsza niż ta w następnym module ("Kuźnia Gniewu"). Jenak mocno zawiodła mnie sama lokacja. Nieraz siedziałem nad mapą podziemi i zastanawiłem jak to wszystko mogło wyglądać gdy Bezsłoneczna Cytadela nie była jeszcze ruiną, a w niej gnieździł się smoczy kult. Szybko stwierdziłem, że nie mogła. Pomieszczenia są powpychane bez ładu i składu. Byle jak i bez widocznego pomysłu. W przygodach opartych na lokacji sama lokacja powinna być ciekawa i przyciągągać uwagę. Gracze rysując mapę powinni odkrywać dawne przeznaczenie komnat... Może to niewnosi wiele do przygody, ale za to buduje niepowtarzalny klimat, konieczny do budowania napięcia.
30-12-2005 12:28
~Feldmarszałek Duda

Użytkownik niezarejestrowany
    bezsłoneczna cytadela
Ocena:
0
Konkretny syf, przygoda dla przedszkolaków, pieniądze wyrzucone w błoto(idziecie i nagle widzicie GOBLINA !!!!)
Absolutnie nie polecam tego crapu.
P.S. Mama mówła, że nie ma rzeczy gorszych od backstreet boys, ale one istnieją...
06-01-2006 18:46
~pudzian

Użytkownik niezarejestrowany
    Bezsłoneczna cytadela
Ocena:
0
zgadzam się z opinią mojego kumpla f. dudy to konkretny syf a nasz pierwszy mg tak ją przerobił tę przygodę że zajebały nas złowiescze szczury z inicjatywą 40 i siłą 18
07-01-2006 18:01
~^^fifi^^

Użytkownik niezarejestrowany
    nom
Ocena:
0
zgadzam sie z F.Dudą. mogli by to troche dorobić. napisali to tak jak byśmy sie mieli przestraszyć tego głupiego goblina! i w ogóle inne niedoróbki... . Porąbane jakieś!
26-01-2006 16:29
~Konan

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
super cena
27-01-2006 13:43
~Demongo

Użytkownik niezarejestrowany
    książka
Ocena:
0
To jest do kitu!
28-01-2006 00:40
~Demongo

Użytkownik niezarejestrowany
    -
Ocena:
0
[img]http://pinacolada679.tripod.com/sitebuildercontent/sitebuilderpictures/raven.jpg[/img]
28-01-2006 00:43
~As

Użytkownik niezarejestrowany
    Rum
Ocena:
0
Tjaa. Hej! I butelkę rumu.
14-04-2006 18:21
Querhill
   
Ocena:
0
Początek dobry potem za dużo wybijania koboldów i goblinów
25-04-2006 19:47
~ChWT

Użytkownik niezarejestrowany
    DnD Rulezzzzzzz !!!!!!
Ocena:
0
Ja dopiero zaczynam grać ten scenariusz takze zobaczymy moze nie bedzie tak zle jak mowicie, moze cos przerobi nie wiem to on rzadzi ^^
23-08-2006 23:09

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.