Świąteczne polecanki

Autor: Łukasz 'Chavez' Maludy, Bartosz 'Kastor Krieg' Chilicki

Świąteczne polecanki
Grudzień to miesiąc będący dla niektórych okresem kupowania prezentów. Te mogą być różne – gry komputerowe także mieszczą się w tej kategorii. Biorąc po uwagę liczbę tytułów na rynku, osobom słabo zorientowanym w tym temacie często ciężko jest dokonać trafnego wyboru. Dlatego też osoby związane z działem gier komputerowych postanowiły przedstawić parę tytułów wartych bliższego poznania. Zdajemy sobie sprawę, że w kwestii tej nie jesteśmy żadnymi wybitnymi specjalistami. Mamy jednak nadzieję, że poniższa lista pomoże, przynajmniej niektórym, w wyborze prezentu.

Łukasz 'Chavez' Maludy:
Pierwszym tytułem, który chcę polecić, jest Syberia. Zacznę od tego, że obecnie dostępna jest ona w Kolekcji Klasyki, za kwotę 24,90 zł. Jest to tzw. Złota Edycja, zawierająca obie części gry. Wracając do sedna, Syberia to przygodówka, w której kierujemy postacią prawniczki Kate Walker. Zostaje ona wysłana do małego miasteczka, aby podpisać kontrakt handlowy, przejmując tym samym lokalną fabrykę. Jak to w grach przygodowych bywa, sytuacja komplikuje się, trudności się mnożą, a gracz zostaje wciągnięty w wartki bieg zdarzeń. Niewątpliwymi zaletami Syberii jest właśnie opowiedziana historia, wraz z napotykanymi zagadkami, oraz urzekająca oprawa graficzna. Jako że akcję umieszczono w przeważnie mroźnych terenach, klimat panujący za oknem (mam nadzieję) pomoże w zanurzeniu się w świecie gry. Dla miłośników przygodówek tytuł ten jest wręcz obowiązkową pozycją w ich kolekcji.

Drugim tytułem, który chciałem polecić, jest recenzowany niedawno na łamach działu Enemy Territory: Quake Wars. Gra ta ma niewiele wspólnego z klimatami zimowymi, jest za to bardzo dobrą pozycją. Dynamiczna strzelanka, przeznaczona głównie do rozgrywek sieciowych, która czerpie z najlepszych rozwiązań. Bezsensowne bieganie i zabijanie wroga zorganizowano w zadania, jakie każda ze stron musi wykonać by wygrać. Dodatkowo w grze znajdziemy kilka klas postaci, co zmusza graczy do współpracy podczas wypełniania misji. Gra posiada oczywiście trójwymiarową oprawę graficzną, przez co do płynnego działania wymaga nieco mocniejszego sprzętu. Niewielkim zgrzytem jest też polska wersja językowa, która nie wypadła najlepiej. Odstraszyć może też nieco wysoka cena gry – 99,90 złotych. Jednak warto wydać na nią pieniądze – zabawa jest wyśmienita.


Trzecia propozycja będzie nieco inna. Otóż CD Projekt, jeden z bardziej znanych dystrybutorów, wydaje w swojej serii eXtra Klasyka neXt nieco starsze gry w cenie 19,99 zł. Właśnie z niej chciałbym polecić trzy powiązane ze sobą tytuły osadzone w uniwersum Warhammera 40k – Dawn of War, Winter Assault oraz Dark Crusade. Są to gry strategiczne z akcją w czasie rzeczywistym (RTS), nastawione jednak głównie na walkę, a nie na rozwój bazy. Podstawowa wersja gry była zresztą już recenzowana w dziale. Dodam więc tylko, że całość oprawiona jest w bardzo ładną grafikę 3D. Pierwszy dodatek, Winter Assault, wymaga wcześniejszej instalacji Dawn of War. Stąd, jeśli zamierzamy kupić właśnie tą część, należy mieć to na uwadze. Dodatek dostarcza przede wszystkim dwie nowe kampanie oraz nową grywalną rasę. Dark Crusade jest, jak do tej pory, ostatnim wydanym rozszerzeniem i do swojego działania nie wymaga Dawn of Wars. Także został już zrecenzowany w dziale. Wprowadza jedną kampanię oraz dwie nowe rasy. Jako że są to trzy tytuły, każdy może sam dobrać co mu odpowiada przy ewentualnym zakupie.

Bartosz ‘Kastor Krieg’ Chilicki:
Idą święta, wszyscy spodziewają się prezentów. Jest to okres, w którym najwięcej domowych konfiguracji zostaje rozbudowanych, lub wręcz gruntownie przebudowanych. Wiąże się to również z koniecznością przetestowania nowego "potwora" w odpowiednio graficznie zachwycających tytułach. Nie sposób testować takiego sprzętu na jakichś starociach. Złożyło się jednak na tyle szczęśliwie, iż na rynku pojawiła się niedawno gra, która jest stosownie wymagająca, ale daje też adekwatny do wymagań popis graficznych fajerwerków. Mowa oczywiście o długo wyczekiwanym Crysis studia CryTek. Gra ta kontynuuje w pewnym stopniu konwencję dżunglowego Far Cry, rozbudowując ją o nowe i niecodzienne elementy, takie jak choćby wyjątkowo wszechstronny nanokombinezon, w który ubrana jest postać. Genialna grafika, sprawna fizyka, dobre AI, wartka akcja przeplatana mnóstwem zwiedzania niesamowicie urokliwych miejsc akcji – nie sposób nie polecić tego tytułu.

Chwilę oddechu od ultranowoczesności i ciągłej akcji dać nam może chluba studia CDProjekt Red, czyli Wiedźmin. Jest to jeden z niewielu tytułów wywodzących się z Polski, które zdobyły duże uznanie na Zachodzie. Odświeżony silnik Aurora, znany z Neverwinter Nights, prezentuje się wyśmienicie, choć zdarzają się okazjonalne kłopoty z jego optymalizacją lub wyrzucaniem do pulpitu. Świetna fabuła, interesujące postaci, oraz masa klimatu doskonale oddającego nastrój świata znanego z Sagi, idealnie rekompensują techniczne niedostatki leciwego silnika czy pewne powodowane przezeń niedogodności. Wiedźmin jest grą bardzo długą, czas gry liczony jest w dziesiątkach godzin, przy tym jednak nie pozwala się nudzić – jest doskonałą propozycją dla osób zamierzających spędzić ferie świąteczne przed komputerem.


Trzecim tytułem, godnym według mnie polecenia na długie zimowe wieczory, jest Timeshift, kolejna gra FPP. Również i w tej grze głównym wyróżnikiem z grona innych strzelanek jest kombinezon noszony przez postać gracza. W przeciwieństwie do Crysis, w którym strój dawał spore - aczkolwiek jedynie nadludzkie - możliwości, w Timeshift otrzymujemy półboską zdolność manipulowania upływem czasu. Przydaje się ona nie tylko w walce, lecz również w radzeniu sobie ze specyfiką terenu, który przychodzi nam przemierzać, zmieniając miejscami strzelankę w zręcznościową łamigłówkę. Grafika nie jest tak ekstremalna jak w pierwszym z tytułów, nadal jednak jest bardzo widowiskowa, a co najważniejsze – znacznie mniej zasobożerna. Posiadaczowi tego tytułu, tak samo jak pozostałych, nie grożą w święta nuda i zniechęcenie.