» Recenzje » Świat jest pełen chętnych suk - Jacek Piekara

Świat jest pełen chętnych suk - Jacek Piekara

Świat jest pełen chętnych suk - Jacek Piekara
Jacek Piekara to jeden z moich ulubionych pisarzy. Cenie go za niebanalny styl, błyskotliwe pomysły i poruszanie tematyki zakazanej przez moher komando. Jego zbiory opowiadań są pracami, obok których nie można przejść obojętnie – albo się je uwielbia, albo nienawidzi i pali na stosach. A co na to sam autor? Nic. Pisze nowe opowiadania, a wszechpolscy obrońcy moralności dostają furii, aż im moher na głowach się przegrzewa.

Nowy zbiór opowiadań Piekary sam się rzuca w oczy. Ma na tyle kontrowersyjny tytuł, że z pewnością wywoła burzę i na półki obok Niedzieli raczej nie trafi. Na pewno zostanie opluty, zaszczuty, wdrożony do indeksu ksiąg zakazanych, a żadna z kaczek mózgiem nieskażonych wylewająca na niego tony błota nie zajrzy nawet do środka. A szkoda, bo mogłaby się zdziwić. Świat jest pełen chętnych suk jest bowiem zbiorem bardzo dobrym i nie traktującym tylko, o tym wyklętym przez narody, szatańskim seksie (po trzykroć tfu!).

Całość podzielona jest na cztery oddzielne części. W pierwszej, Miłość, seks, nienawiść, znajdują się opowiadania o zabarwieniu erotycznym. Nie jest to jednak tylko pretekst, aby w sposób nieskrępowany przedstawić swoje fantazje seksualne. Każde opowiadanie niesie głębsze przesłanie dotykające lęków, które tkwią w każdym z nas. Czy jesteśmy panami swojego życia? Czy mamy siłę, aby walczyć o swoje? Czy zawsze musimy krzywdzić tych, których kochamy? Odpowiedzi na te pytania poszukajcie właśnie tutaj. To odpowiednie miejsce. Dwa z trzech opowiadań tej części książki zostały napisane wspólnie z Damianem Kucharskim, a ci, którzy znają Necrosis – inne dzieło tego duetu pisarskiego - wiedzą, że jest to najlepsza rekomendacja.

W części drugiej, Bóg i historia, Piekara zajmuje się głównie problematyką eschatologiczną. Arachnofobia to próba budowania alternatywnej historii Polski, ale już kolejne opowiadania są poszukiwaniem odpowiedzi na pytania bardzo trudne. Czy dobro jest silniejsze od zła? Czy Bóg nadal interesuje się światem, który stworzył? Czy śmierć jest początkiem czy końcem? Sama forma może niektórym, szczególnie tym o bardzo tradycyjnym podejściu do spraw religii, nie przypaść do gustu. Jezus jako kierowca ciężarówek, Maria jako kelnerka… nie każdy jest w stanie to zaakceptować.

Część trzecia, Obce światy, to s-f w najlepszej postaci. Eksploracja nieznanych planet, podróże kosmiczne i oddziały space marines. Dlaczego więc najlepszej? Ano dlatego, że za tym wszystkim kryją się poszukiwania kolejnych odpowiedzi. Problematyka zahacza o sprawy rasizmu, ludzkiego egocentryzmu i ceny jaką jesteśmy gotowi zapłacić za prawdziwą miłość. Piekara nie napisał kilku przyjemnych opowiastek o pszczółkach, kosmitach, strzelaniu do złych obcych i ratowaniu roznegliżowanych lasek. W tych opowiadaniach czuje się alegoryczność, a ich prawdziwa treść ukryta jest gdzieś na pograniczu świadomości z podświadomością. Trzeba ją tylko odnaleźć.

Ostatnia część zbioru, Planeta Masek, to mikropowieść składająca się z trzech opowiadań połączonych ze sobą postacią głównego bohatera i światem, w jakim rozgrywa się akcja. Piekara przenosi nas na malowniczą Taurydę, przypominającą feudalną Japonię. Honor, etykieta, pojedynki i katany, czyli wszystko to, co fani kina Akira Kurosawy kochają najbardziej. Dodatkowo, autor w sposób niezwykle inteligentny sięga do tradycji teatru No, wprowadzając do opowiadań maski. Na Taurydzie każdy ma ich kilka i w zależności od nastroju, stopnia pokrewieństwa czy znajomości, używa jednej z nich. Tworzy to fascynującą mozaikę kulturową, a cały opis obyczajowości sprawia, że u każdego obudzi się żyłka antropologiczna. Mam nadzieję, że Jacek Piekara powróci do tego pomysłu i poświęci mu oddzielną powieść. Już dzisiaj przepowiadam jej sukces kasowy.

Świat jest pełen chętnych suk to jeden z najlepszych zbiorów opowiadań, jakie miałem okazję czytać ostatnimi czasy. Nietuzinkowe pomysły, głębokie przemyślenia zmuszające do refleksji nad sensem życia i naturą świata, to coś, co najbardziej uwielbiam w literaturze. Dzięki temu bowiem można rozwinąć się wewnętrznie, odnaleźć w sobie tę iskierkę człowieczeństwa i nie pozwolić jej zgasnąć. Zrozumieć, że wartość człowieka nie przekłada się na stan jego konta, a oprócz pieniędzy można ofiarować innym tak wiele… Gorąco polecam.

Dziękujemy wydawnictwu [url=link]Fabryka Słów[/url] za udostępnienie książki do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7.29
Ocena użytkowników
Średnia z 14 głosów
-
Twoja ocena
Tytuł: Świat jest pełen chętnych suk
Autor: Jacek Piekara
Autor okładki: Bartłomiej Gaweł
Wydawca: Fabryka Słów
Miejsce wydania: Lublin
Data wydania: 14 lipca 2006
Oprawa: miękka
Format: 125 x 195 mm
Seria wydawnicza: Bestsellery polskiej fantastyki
ISBN-13: 978-83-60505-00-7
ISBN-10: 83-60505-00-4



Czytaj również

Necrosis. Przebudzenie
Zło zwycięży
- recenzja
Zło budzi się
Necrosis. Przebudzenie
- recenzja
Ja, Inkwizytor. Głód i Pragnienie.
Niezawodny inkwizytor wkracza do akcji
- recenzja
Ani słowa prawdy
Trudno być magiem
- recenzja
Ja, inkwizytor. Kościany galeon (audiobook)
Ja, inkwizytor się kończy, Sługa boży się zaczyna
- recenzja

Komentarze


Supr
    Niech nie przekręcają nazwiska byle mówili...
Ocena:
0
Hmm, jednak Kosiński kiedyś się cieszył, gdy pewna gazeta przekręciła jego nazwisko... ;) więc wszystko zależy od sytuacji :)
20-07-2006 22:59
Sting
   
Ocena:
0
Jacek Piekara -> A szkoda, bo pomysł ten ma potencjał fabularny. Ja bym się nad tym zastanowił :P
24-07-2006 11:32
~czera

Użytkownik niezarejestrowany
    Moje zdanie
Ocena:
0
Cóż prozą Pana Piekary podniecałem się jakieś 2-3 lata temu. To było coś zajebistego . Jak czytanie herezji, aczkolwiek trzeba przyznać, że pan Piekara nie zrobił wrażenia na kościele. Może dlatego, że tak jak Dan Brown nie stwierdził, że przedstawia prawdę.;) Na Chętne Suki nie czekam bo po co. Raczej jestem zdenerwowany, że przez takie coś opóścił się pan przy wydaniu Łowcy Dusz. A Rzeźnik z Nazaretu też będzie kuszący. Oby tylko Pan nie popełnił tego błędy jak w Mieczu Aniołów jakoby Mordmimmer miałw sobie ukrywać boga co jest tak komercyjne, że omało się nie obrzygałem. Co do Dana Browna i Paulo Coehlo zgadzam się z autorem - syf i malaria dobre dla podniety rozmarzonych nastolatek.
01-08-2006 20:00
~Jacek Piekara

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
czera -> obrzygałem? Jak można używać takich wyrażeń? I Ty tymi samymi ustami całujesz swoją mamę??? :). A serio mówiąc, to nie, wcale nie jest to zagranie komercyjne. To tylko zagranie, które ma czytelnika dodatkowo pobudzić do myślenia, czym tak naprawdę jest świat Mordimera. Myślę, że puenta w "Łowcach dusz" jest jednak duuużo mocniejsza. I można jej wierzyć albo nie, ponieważ zdanie zostaje wypowiedziane przez jednego z bohaterów. A oni, jak wiadomo, mogą po prostu kłamać... Jednak temat, który Ci się nie podobał w "Łowcach dusz" już w zasadzie nie jest poruszany... Oczywiście jednak wróci w którymś z kolejnych tomów.
07-08-2006 23:21
~Pierun

Użytkownik niezarejestrowany
    Ech....
Ocena:
0
A ja jeszcze nie mam książki Pana Jacka:( ale czekam ciepliwie na 6 września (moje urodziny:)) i wtedy nie będe się mogła opanować, przed zarwaniem nocy przy książce :) Co do twórczości Pana Jacka to nie mam żadnych zastrzeżeń. Bardzo lubię Jego książki i jest (jak narazie) jedynym autorem z gatunku fantastyki którego lubię czytać... Do reszty nie potrafię się jakoś przekonać- osobiście czytam horrory (King, Masterton czy Smith). Panie Jacku, a może by tak wpadł Pan do rzeszowskiego Empiku? :) Bardzo bym się ucieszyła... Zawsze chciałam Pana poznać :D Pozdrawiam
10-08-2006 16:02
Sting
    Ach te fanki :P
Ocena:
0
13-08-2006 11:31
~Pierun

Użytkownik niezarejestrowany
    Fanki są okej! :)
Ocena:
0
A jednak nici z mojej urodzinowej książki:( koleżanka stwierdziła, że jestem za mała na te książkę (chodzi jej głónie o tytuł) i nie dostane jej na urodziny... Psia mać... Psie życie...
14-08-2006 10:55
~Diana

Użytkownik niezarejestrowany
    Tytuł a przekonania autora :)
Ocena:
0
Chyba nie jest ciężko wydedukować, że tytuł "Świat jest pełen chętnych suk" odnosi się do jednego z opowiadań i jest nie tyle artykulacją przekonań autora co do kobiet, ile jakimś przewrotnym cytatem, nawiązaniem do rzeczonego tekstu, wyrażającym pogląd być może nawet negowany przez autora (tego nie wiemy!) lub przez bohatera. Oj, przydałoby się niektórym trochę poczucia humoru i dystansu (aha, powyższe pisze kobieta, uznająca siebie za feministkę :)).

Ćmo, przecież "Czerwona mgła" jest tylko jednym z kilku tekstów "Necrosis" i stanowi składową większej całości, jest nawiązaniem do przewodniego wątku tej książki, jakim jest powrót pradawnych mocy. Może "głodnemu chleb na myśli"? ;) Owszem, "Czerwona mgła" była dość mocno przesycona erotyzmem (choć z drugiej strony ma to przynajmniej uzasadnienie fabularne; znam mnóstwo takich autorów, którzy seksem epatują na każdej stronie bez żadnego uzasadnienia), ale w żadnym razie nie wyciągnęłam z opowiadania takiego wniosku, jak Ty, że "miłość nie istnieje". OK, być może takie przekonanie ma bohaterka, ale przecież autor nie musi za pomocą swoich bohaterów przedstawiać własnych opinii. Może się wobec bohaterów dystansować, może kreować nowe światy i postacie, które w żadnym razie bliskie mu światopoglądowo nie są.
23-08-2006 12:54
~jacek piekara

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Pierun->po pierwsze ile masz lat, a po drugie dlaczego masz koleżanki o cenzorskim zacięciu??? :)
Diana -> właśnie tak!
Skoro patrzysz na świat z feministycznego punktu widzenia to mam nadzieję, że spodobały Ci się "Zielone pola Avalonu".
05-09-2006 14:59
~Pierun

Użytkownik niezarejestrowany
    Top Secret
Ocena:
0
Mój wiek to tajemnica i mogę o nim gadać tylko i wyłącznie w obecności adwokata ;) powiem tyle że mogła bym być Pańską córką :P a co do książki to już ją mam i czytam :) I mam do Pana, Panie Jacku pytanie. Ile planuje Pan jeszcze tomów o Mordimerze? Bo coś tak mi się obiło o oczy, że "Łowcy dusz" będzie ostatnim tomem a ja nie chcę :(
09-09-2006 17:47
Sting
    Pierun...
Ocena:
0
...ostatnim tomem opowiadań. Później zdaje się Jacek Piekara planuje jakiś cykl powieści o najsławniejszym inkwizytorze IV RP :P
10-12-2006 15:07
~Pierun

Użytkownik niezarejestrowany
    Tia
Ocena:
0
Tylko kiedy to będzie? Bo z tego co widzę nici będą z wydania Czarnej Śmierci w tym roku.. A zapowiadane było, że ukaże się w IV kwartale 2007 roku... Co z tą Fabryką? Dlaczego mają tyle opóźnień?
27-07-2007 17:04
~saaa

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
bardzo kontrowersyjny tytuł na prawdę np " Alicja" normalnie przekleństwo!
02-09-2011 20:18

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.