» Recenzje » Wszystkie » Portal #15

Portal #15


wersja do druku

Portal nr 15 cena: 12 zł, 116 str., format: A4

Na wstępie chciałbym przeprosić wszystkich Czytelników za koszmarny poślizg, z jakim ukazała się poniższa recenzja. Niestety, ostatnimi czasy zakres moich obowiązków wzrósł drastycznie kosztem wolnego czasu... Niemniej, postaram się, żeby następne recenzje oddawane były w jakimś miarę przyzwoitym terminie.

Piętnasty „Portal” otwierają dwa felietony. Pierwszy, autorstwa Marcina Blachy, mówi o otoczce towarzyszącej sesjom, czyli tytułowe „meta RPG”. Majkosz porusza modny ostatnio temat rynku RPG, a dokładniej- jego konsumentów. Jak dobrze wiemy, wesoło nie jest....

Tekścior numeru to „Favelas” autorstwa Rorka, czyli dodatek do Zew Cthulhu. To naprawdę kawał dobrej roboty- przedstawiono tu mnóstwo informacji dotyczących slumsów, BN- ów, pomysły na przygody, największe sekty, gangi, etc., a wszystko to opatrzone wyśmienitymi ilustracjami Michała Oracza. Polecam!

Sukcesywnie poszerzający się dział Cyberpunka rozpoczyna „Tropikalne Piekło” Andrzeja Stója. Tekst, jak łatwo się domyślić po tytule, opowiada o tym, jak wykorzystać motyw dżungli w świecie mrocznej przyszłości. Artykuł napisano ładnym, zgrabnym językiem; tekst poprzetykany jest fabularnymi wstawkami, które w znacznym stopniu uprzyjemniają lekturę. Mam do tego artykułu jedno zastrzeżenie: obraca się on wokół trzech, czterech pomysłów, do których autor co chwila powraca...Na samym wstępie Andrzej pisze o tym, że technika jest bezradna wobec siły natury, na następnej stronie- znowu to samo, tylko w innych słowach; dwie strony dalej- kolejne deja vu.. Słowem- stylistycznie: bez zarzutu, nieco gorzej z zawartością...

Następny artykuł cyberpunkowy to „Świat z klocków”. Przemysław Wenio przedstawia nam kilka pomysłów dotyczących Sieci- autor opisuje poziomy dostępu, życie netrunnerów, itp. Słowem, w tekście zawarto mnóstwo przydatnych informacji, które dla MG są na wagę złota - o Sieci dużo artykułów nie powstało, a w podstawce potraktowano ją po macoszemu...

Ostatnim materiałem dla fanów Cyberpunka jest NCN Tomka !Bloba! Dzierżka. Z radością stwierdzam, że pod względem merytorycznym jest coraz lepiej; chociaż nadal gros wieści dotyczy wybuchów i awarii, to mają one już jakieś logiczne i, uwaga!, ciekawe wytłumaczenie... Szkoda tylko, że dobre wrażenie psują (przynajmniej w moim wypadku) potknięcia stylistyczne i ortograficzne koszmarki („lamęt”, „zpowodują”).

Artykułem rozpoczynającym dział dla fanów Świata Mroku jest „Prawdziwe oblicze bestii” Andrzeja Stója. Autor postanowił zmodyfikować nieco świat Wilkołaka- usunął Umbrę, totemy, walkę w obronie Gai; a rozwinął problem kontrolowania tkwiącej w postaciach Bestii... Do tekstu mogę się przyczepić w jednym tylko miejscu.. Andrzej rozpoczyna swoją opowieść słowami „Kim są wilkołaki? Cóż, przyjacielu...”, a kończy „I to wszystko, szanowna eminencjo(...) Rozumiem, że chcesz udać się teraz na polowanie, panie”. Hmm.. Nagły awans społeczny..?

Następny tekst do Świata Mroku to „Przemoc” Pawła Jurgla. Ten artykuł zasługuje, jak sądzę, na nieco większą uwagę. Zawsze wydawało mi się, że w rpg chodzi o to, żeby dobrze się bawić; spotkać się z kumplami, pośmiać, ewentualnie nieco się nawzajem postraszyć. Wydawało mi się również, że rpg to sposób na relaks, ucieczkę od szarej, brutalnej codzienności. Też tak myślicie? Beep.

Artykuł Pawła dotyczy, jak wskazuje tytuł, przemocy. Po przeczytaniu tego tekstu po prostu, co tu dużo mówić, po prostu mnie zatkało.... Przemoc powinna graczom towarzyszyć cały czas. Trzeba, radzi autor, atmosferę „duszącego świata” zacząć budować już w historii postaci. Należy w nią wpleść kogoś, kto wykorzystywał przewagę fizyczną bądź psychiczną, by naszego bohatera gnębić. Na przykład nauczyciela, który zgwałcił podczas korepetycji. Oczywiście, zauważa autor, nie można robić z postaci emocjonalnego kaleki lub psychopaty. To należy już do zadania Narratora. Dalej możemy przeczytać kilka bezcennych rad, jak przedstawić świat iście mrocznym, tajemniczym i głębokim- mnożyć nam trzeba opisy morderstw, masakr, wypadków.. „Przypomnijcie sobie jakiś naprawdę paskudny dzień, w którym każdy i wszystko was wkurzało? Zbierzcie to wszystko (...) i serwujcie (...) non stop”. Jak wiadomo, nieprzerwany ciąg koszmarnych wydarzeń po pewnym czasie na każdym przestanie robić wrażenie. Dlatego, zauważa autor, na początku trzeba dać graczowi jakąś oazę, która pomagałyby w walce z przeciwnościami . Na przykład – kochająca, wspaniała dziewczyna. Wiadomo jednak, że by osiągnąć stan cierpienia absolutnego, mroczną nirvanę, trzeba się takiego balastu pozbyć. Jak tego dokonać? Pozwólcie, że zacytuje:

„Jeśli polubił już oazę i zaczyna do niej tęsknić- uderz!. Wychodząc od dziewczyny spotka przebierańców- >>kolorowych ludzi<<. Ktoś uderzy go w twarz,(...)przebije dłoń nożem.(...) Spodobało Ci się? Możesz wymyślić co chcesz, bo teraz masz postać poniżyć, zmiażdżyć, nauczyć nienawidzić(...) Co zrobią kolorowi? Pójdą bawić się dalej(...) [usłyszy] potem jeszcze bardziej rozdzierające wrzaski,(...) prośby, żeby nie..., darcie materiału, bardziej rytmiczne krzyki, zamknij się dziwko!, wrzaski wzywające pomocy – jej wrzaski!!!” Ach, wspaniale, doprawdy wspaniale! Radzę jeszcze gracza kopnąć pod stołem, podpalić mu włosy, wyrwać paznokcie, wyłupić oczy- wtedy to dopiero będzie udana sesja! A ile cierpienia! Powiem tyle- być może ktoś oskarży mnie o nieznajomość o tematu, o zjechanie czegoś co „w ramach systemu jest genialnym rozwiązaniem”- dla mnie ten tekst jest żałosny, po trzykroć żałosny i bezgranicznie głupi. Mam nadzieje, że podobnego mrocznego debilizmu więcej w Portalu nie przeczytam.

Ufff... Po „Przemocy” mamy czas na chwilę oddechu- Jarosław Chlebica przygotował artykuł o jednym z największych polskich królów- Kazimierzu Wielkim. Cóż- tekst jest po prostu dobry i ręczę za to, że każdemu czytelnikowi z historycznymi zainteresowaniami winien się spodobać...

Dział Dzikich Pól (w 15 numerze Portalu, niestety, bardzo szczupły) otwiera artykuł Marka Piwońskiego o historii husarii. Autor rzetelnie przedstawia najwspanialszą jazdę Rzeczypospolitej, opisuje jej uzbrojenie, największe bitwy, a także porusza popularną kwestię skrzydeł... Używano ich w końcu, czy nie? I w jakich okolicznościach? Drugi i ostatni (!) tekst to mieszczący się na jednej jeno stroniczce „Iżby głowę unieść całą”. Jest to króciutka, acz bardzo sympatyczna przygoda- do zadania Swawolnej Kompanii należy odnalezienie skradzionej głowy cukru..

Łukasz Fiema cały czas w dobrej formie- w 15 Portalu przeczytać możemy kolejny, doskonały numer Middenheimera .. Trzy krótkie szkice przygód, a każdy z nich, nie waham się użyć tego słowa, genialny...

Fanów Warhammera na pewno ucieszy powrót „Arkan Magii” pióra Ignacego Trzewiczka. Tym razem przeczytać możemy , jak stworzyć czarodzieja na miarę Gandalfa- postać tajemniczą, budzącą respekt, groźną.. Tekst jest godny polecenia!

Następny artykuł to „Dwie Korony, dwa cesarstwa”, czyli czwarta część „Czasu Ognia, Czasu Wichrów” Marka Nogi. Cóż... Tu mógłbym właściwie przekopiować to, co pisałem przy okazji ostatnich trzech numerów- mnie to po prostu nudzi i przez cztery strony tego tekstu przebić się nie jestem w stanie..

Dział gier bitewnych to wieści z rynku oraz „Apel” autorstwa Ignacego Trzewiczka. Tutaj wszelki komentarz i ocena jest chyba zbędna...

W Almanachu znajdziemy „Traktat o aktorstwie” Pawła Marcisza. Jest to zbiór porad dla MG i graczy jak odgrywać postać, budować drużynę, opisywać, etc. Wydaje mi się, że nic nowego na ten temat już powiedzieć nie można, o kreacji bohatera powstało takie multum artykułów, że trudno wymyślić cokolwiek nowego... I tak „Traktat o aktorstwie” to tylko parafraza tekstów zamieszczanych swojego czasu w Portalu i MiM-ie. ...Drugi tekst z Almanachu to „Dźwięk w RPG” Łukasza ‘Gustava’ Śmigla. Wobec tego artykułu mam podobny zarzut jak do „Traktatu..”- jest po prostu wtórny; na uwage zasługuje jedynie pomysł na przypisanie jakiegos motywu muzycznego do danej postaci.

„W imię miłości” to przygoda dla fanów L5K. Powiem od razu- mi się ona nie spodobała. Ciągnie się w nieskończoność, jest nieciekawa i naciągana. Poza tym odnosi się wrażenie, że napisano ją z myślą o jakimś systemie fantasy (np. młotku czy D&D), a potem zmieniono tylko nomenklaturę... I tak np. chłopi zwracają się do bushi takimi słowy : „Gatake to taki gówniarz od smolarzy, co to się z nim trzaskamy” I to jest Legenda Pięciu Kręgow..?!

Ostatni artykuł 15 Portalu to przygoda Ignacego pod tytułem „Tachometr”. Jest to scenariusz napisany językiem żywym, szybkim; wolny od jakichkolwiek błędów, pełen humoru- słowem, czyta się go z przyjemnością...

15 Portal jest, w moim odczuciu, numerem średnim, czwórkowym... Jest kilka tekstów godnych polecenia, brak jednak czegoś, co rzuciłoby nas na kolana, czegoś takiego jaknp. „Czerwony Muchomor...” sprzed dwóch miesięcy .. Poza tym ogólne wrażenie psuje kilka tekstów poniżej standardu, do którego Portal nas przyzwyczaił ( „W imię miłości, nie wspominając o „Przemocy”).Cóż, panowie z Portala- sami ustawiliscie sobie poprzeczkę bardzo, bardzo wysoko... Mam nadzieję, że to tylko chwilowa obnizka formy...!



Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


Dhaerow
    Wyluzujcie chłopaki :)
Ocena:
0
Oj, widzę że tu już na ostre idzie, a atmosfera zaczyna być gęsta jak dwumiesięczna śmietana ;)
Jeśli chodzi o dział Świata Mroku w w Portku, to zdecydowanie oba artykuły mi się nie podobały. "Prawdziwe oblicze bestii" przerabia wilka w jakąś biedną podróbkę Wampira, podczas gdy ta gra ma własną duszę, własny klimat i nie musi zrzynać z W:M.
Drugi z artykułów traktuje o przemocy. Niby to tylko dodatek, narzędzie... ale... miałem nieprzyjemność grać u MG, który podobnie ukazywał przemoc na sesjach ŚM. Nie życzę najgorszemu wrogowi ;)
Oczywiście, autorzy mieli pełne prawo do zaprezentowania swoich wizji Wilkołaka na łamach Portalu. Tak samo jak Bjorn miał pełne prawo do wyrażenia swoich odczuć w recenzji. Przecież doskonale wiadomo, że każdy MG ma inną wizję danego systemu. I o co drzeć koty ? ;)
Inna kwestia, że Bjorn użył zbyt dosadnych słów w swojej krytyce. Chociaż kto powiedział, że ma być poprawnie polityczny ? ;)

Skorzystam z okazji i napiszę jeszcze jedną rzecz, która mnie gryzie ostatnio przy czytaniu tekstów w Portalu czy sp. MiM-ie. Artykuły są strasznie sztywne. Pisane jakby do gazety ekonomicznej. Sztuczne, oficjalne, jak podręcznik do prawa. Czytać się nie chce. Co z tego, że autor prezentuje dobre pomysły skoro robi to takim językiem, jak twórcy podręczników szkolnych ? Brakuje odrobiny entuzjazmu, luzu i humoru. Wszystko jest strasznie poważne... aż do znudzenia.
Popatrzcie na pierwsze MiM-y i Portale. Na teksty w stylu "Ave Wygrzew" (25 no. MiM) czy "Pinokio" (3 no. Portalu). Oprócz tego, że zawierają przydatne informacje są też przyjemne w lekturze. I o to chodzi :)

P.S. Jakby ktoś chciał podyskutować na temat artykułów z ostatniego Portala czy wizerunku SM to zapraszam na priva :)
13-10-2002 08:41
~Molekuła Zamętu

Użytkownik niezarejestrowany
    Wieczorem, zamiast kazania...
Ocena:
0
"Prawdziwe oblicze bestii" przerabia wilka w jakąś biedną podróbkę Wampira, podczas gdy ta gra ma własną duszę, własny klimat i nie musi zrzynać z W:M."
Tęgoś wyrzekł, Panie Bracie, zgadzam się w całej rozciągłości...
Aż dziw bierze, skąd taki "patent" na Garou u jednego z NAJLEPSZYCH polskich autorów RPG...
Na marginesie LUPIN znaczy wilczek (też lisek, dosł. i przen., a (Loup)Garou - człowiek-wilk. Wilkołaki nazywające siebie LUPINAMI, hm...
farsa? nieporozumienie? analogia semiotyczna do Arsena Lupina? Wątpię.
A może brak kompetencji...
Andrzeja pozdrawiam (daruj familiarność:).
I jak, mawiają Angole, make your desires of imagination!!! (to do wszystkich rolpejowców;)
13-10-2002 19:52
~Andrzej Stój

Użytkownik niezarejestrowany
    Nie w obronie...
Ocena:
0
Nie będę "sztucznie" bronił swojego tekstu. Z zamieszczonych opinii widzę, że nie podoba się sama idea tekstu, nie jego forma (nie licząc małych błędów w stylu "lupina"). Mnie nie podobała się wizja podręcznikowa, mieszanie mitów, duchowa strona, "ekologiczność" systemu. Wszystko rozbija się wręcz o gusta.

Droga Molekuło Zamętu, dziękuję za uznanie. Mam wrażenie, że znamy się osobiście - potwierdź proszę, moje podejrzenia e-mailem. :)
14-10-2002 16:20
~Molekuła Zamętu

Użytkownik niezarejestrowany
    Piszę, bo mam cos do powiedzenia i jeszcze nie zabrali klawiatury
Ocena:
0
Andrzeju, jeszcze nie znany się osobiście, będę na Falkonie, a tam proponuję "brudzia". Znajdę Cię (serio, nie znasz mnie, jestem obok fandomowego bagienka, ale mam parę planów...;)
MÓJ Wilkołak także uległ gigantycznym przeobrażeniom (co ja piszę, ja rozwaliłem cały WoD nie do poznania), jednakże moje zastrzeżenie dotyczy, hmm..., powiedzmy niezgodności merytorycznej. Przeprowadziłeś kastrację świata, przy równoczesnym ZDUBLOWANIU mechaniki. Za mało treści "światopoznawczej", deskryptywnej, za dużo gadżetów i rozwiązań systemowych.
Dokonałeś aborcji myśli WWolfa, podrzucając liczydło i mało wyrazisty zbiór pomysłów.
Przyglądam się Twoim pracom(e-publikacjom i drukom) od pewnego czasu, co pozwala mi stwierdzić, że w zalewie egomaniackiego grafomaństwa i bezczelnych wypocin nieokrzesańców, będących na bakier z j.polskim, jesteś bardzo pomysłowym, o rzutkim umyśle, twórcą.
Nie znamy się, nie mam powodu kadzić, nie wietrz podstępu.
Po prostu należy chwalić naszego Andrzeja:).
A Wilkołak, BEZ znajomości "Bohatera o tysiącu twarzy", "Kwestii mitu" oraz prac M. Eliadego nt. szamanizmu i bractw inicjacyjnych, dużo traci w sferze interpretacji.
Kochani WoDziarze, marsz do prac mitografów i antropologów!!!
Bez tej pomocy, ŚM wydaję się być poststrukturalnym, asemiotycznym produktem made in Usa, bez polotu i dla kasy.
Chętnie pogadam na prv, z każdym, kto kocha rpg, ale też nie ukrywa swej pasji za wygodnym parawanem ludyczności.
Gram, bo lubię myśleć, a nie "gram, bo to takie fajne"
Tysiąca Światów w Imaginacji przez cały tydzień życzy:
MoZa
15-10-2002 18:41
bjorn
   
Ocena:
0
..khem, khem... Polecasz sie, MoZo, na priva, a mejla nie podajesz...

ps. i tylko nie Mircea Eliade.. brr... :))
15-10-2002 22:09
~Piotr Smolański

Użytkownik niezarejestrowany
    flaki
Ocena:
0
"A gdy zabije już gwałcicieli wraz z ukochaną, zwolnij trochę. Pozwól zwinąć mu się w kłębek na flakach dziewczyny i utulić jej własnoręcznie oderwaną głowę w ramionach".

Nie wiem jak miałbym to skomentować. Autentycznie - nie mam słów. Jeszcze kilka takich tekstów i przestanę czytać to pismo.
16-10-2002 00:12
bjorn
   
Ocena:
0
...mi sie cisnie na usta jedno tylko slowo- zalosne....
16-10-2002 17:20
karp
    a ja spróbowałem inaczej
Ocena:
0
dałem do przeczytania osobie nie mającej prawie nic wspólnego z rpg, dwa teksty z portalu 15, o których pisze się w komentarzach ("przemoc" i "efekt szyby") i poprosiłem o opinę. pech chciał, że znajomy najpierw czytał "przemoc". nie doczytał, odmówił też czytania drugiego artykułu - "strata czasu". jego zdaniem mniej zła wyrządziłyby zdjęcia roznegliżowanych panienek, "bo erotyka jest piękna, a to coś...". ze swojej strony zapewnił, że gdy jego syn podrośnie, zrobi wszystko aby nie czytał temu podobnych pism.
moze to laik? może sie nie zna? tak, zgadza się, moze też się na nich nie pozna. sam nie wiem jak zareagowałbym 8 lat temu, gdybym w mimie przeczytał artykuł "przemoc".
17-10-2002 08:36
Furiath
    Przemoc!!! Bij, wypruj flaki!!! aaaaraaghhh!!!
Ocena:
0
Zwykle kartkuję to, co mi się nie podoba lub po prostu nudzi, ale tą dyskusją o przemocy skusiliście mnie bym przeczytał coś do systemu, z którym dawno zerwałem. I wiecie co - artykuł jest przeciętny. Nie jestem estetycznym purystą i jestem w stanie strawić nawet przemoc typu gore, o ile jest ona środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu. Akurat w tym artykule ma - przemoc ma być zła, odrażająca, właśnie odpychająca i mroczna, jak cały WoD. I dlatego uważam, że artykuł jest całkiem, całkiem. Jeśli kogoś natchnie do innego prowadzenia, do innej narracji, to dlaczego nie? Gorzej, gdy interpretuje się go jako zachęte do wygrzewu. A tego, jak rozumiem, autor nie miał na myśli. Recenzja ok., szkoda, że brak w niej czegoś na temat grafik, rysunków, ogólnie szaty graficznej.
17-10-2002 13:10
~Molekuła Zamętu

Użytkownik niezarejestrowany
    Walka z wiatrakami trwa...
Ocena:
0
Smolański: Po co ten manieryczny patos??? Wyrwane zdanie, znudzony, besserwiserowski komentarz...
A do tego curiosum: sam jesteś w stopce tego zinu, więc albo trącisz Dulską, albo Tartuffem.
Ja tego, panie, nie rozumiem.
Furiath: OK. Weźmy na wstrzymanie, bądźmy neutralni. Zgoda. Ale Pawła "zaatakowali" ludzie nastawieni "antywodowo", a nie rzetelni recenzenci. A kto sieje wiatr...
Bjorn: Nie lubisz poczciwego Rumuna, nie czytasz jego prac? To zaproponuj innych, chętnie przeczytam coś z Twojej półki.
Ach, jeszcze
jedno - zważ, że purystami są np.: Miodek, Polański, Bralczyk, a nie hreczkosieje bez podstaw językoznawstwa pragmatycznego.
Karp: daj niemyśliwemu "Ogara polskiego", z reportażem z polowania na "pieczyste", efekt będziesz miał podobny. Dla niewtajemniczonych artykuł jest, delikatnie mówiąc, patogenny i , hm..., nietrafiony. Racja. Ale JEST TAKŻE jakimś przyczynkiem do wizurunku WoD-u w Portalu, który tworzy Skalny i spółka. A tak czytać go jest i zdrowiej, i sensowniej.
PS. E-mail jest, jak się ktoś nie boi:)
17-10-2002 14:06
bjorn
   
Ocena:
0
...uwazam, ze z prostych rzeczy nie powinno tworzyc sie intelektualnych labiryntow, i dlatego za Eliade nie przepadam, on sie wrecz zachlystuje wlasna elkowencja.

Moja polka..?? Jesli chodzi o antroplogie i mitologie, to polecam Burne'a i Myers'a, Malinowskiego, Paniniego.... Gravesa, Kubiaka, Parandowskiego etc. wymieniac chyba nie musze...??
17-10-2002 19:01
karp
    MoZa
Ocena:
0
piszesz, że dla niewtajemniczonych, artykuł jest nietrafiony i patogenny, zgadzam się, sam w systemy wod nie gram i tak ten artykuł wygląda dla mnie, ale portal zwykłem czytać cały. jak myślisz ilu młodym ludziom nie majacym nic wspólnego z wodem ten artykuł wpadł w ręce? żeby wyjaśnić jeszcze jedną kwestię: czytałem większość artykułów do woda jakie wyszły w mimie i portalu, czerpałem z nich garściami. nie najeżdżam na coś tylko dlatego, bo mi się nie podoba, o gustach wszak się nie dyskutuje. Są jednak pewne normy, których się nie przekracza. piszesz, ze to dobry wodowy artykuł, może, ja natomiast uważam, że nie jest to tekst dla trzynastolatków. może coś na kształt black doga załatwiłoby sprawę.
18-10-2002 08:39
~MoZa

Użytkownik niezarejestrowany
Ocena:
0
Machnałęm się w mejlu. Ten z topika jest okej. Soreczki
18-10-2002 21:00
    Oj dzieci...
Ocena:
0
Nareszcie przeczytałem "Przemoc" Skały i muszę przyznać, że jestem troszkę rozczarowany. Artykuł nie wzbudził we mnie "świętego oburzenia" jak w niektórych z Was, po prostu uważam, że Pawła stać na więcej ;)
Na nieszczęście, z natury jestem człowiekiem konfliktowym więc nie oszczędzę niektórym z wypowiadających się przede mną słów krytyki...
Szanowny recenzencie. Obawiam się, że albo nie zrozumiałeś tego artykułu albo celowo starasz się przedstawić go w złym świetle kierowany jakimiś uprzedzeniami. Skoro Twoim zdaniem RPG powinno być zawsze lekkie i przyjemne a przemoc wzbudza w Tobie odrazę to dlaczego podoba Ci się, momentami makabryczny, artykuł Rorka ( Moim zdaniem zresztą naprawdę niezły ) ?
Artut. Na Valkirii twierdziłeś że wcale nie czytałeś tego artykułu... To jak w końcu było?
Pozostał jeszcze karp... Czy twoim zdaniem powinno się trzynastolatkom zakazać oglądania wiadomości i czytania gazet ? Pytam bo to co codziennie dzieje się "na tym łez padole" przeraża mnie bardziej niż wszystko co opisał Paweł. Może powinniśmy wprowadzić jakąś formę kontroli, która umożliwiłaby nam zatajenie przed nimi prawdy o otaczającym nas świecie ?
Jestem otwarty na dyskusję i zamieszczam swój adres.

P.S. Hej M. Zar.. Przepraszam !!! "Molekuło Zamętu" od kiedy to angażujesz sie w tego typu dyskusje ? Z tego co pamiętam jeszcze niedawno twierdziłeś, że to właśnie takie przepychanki najbardziej zrażają cię do naszej małej chorej społeczności. Postanowiłeś zostać naszym "głosem rozsądku" ? To się chwali ale obawiam się, że do pewnej grupy osób merytoryczne argumenty nie przemówią nigdy.
19-10-2002 20:43
bjorn
   
Ocena:
0
..jesli cos z przemocy wynika, ma ona cos ukazac, wzglednie ma wywolac arystotelowskie katharsis i wsytepuje w zdrowych proporcjach- nie mam nic przeciwko.

Ale jesli czytam artykul, w ktorym autor opisuje makabryczne sceny, z ktorych wynika jedynie to, ze "swiat mroku jest zly"; rady, jak wzbudzic w graczach zlosc i nienawisc to... naprawde, slabo mi sie robi... RPG nie jest, jak wiemy, zawsze lekkie i przyjemne, ale wszystko ma swoje granice, nieprawdaz...?

z mojej strony EOD.
20-10-2002 14:02
   
Ocena:
0
Bjorn. Moim zdaniem przemoc jest bezsensowna zarówno w naszym swiecie jak i w tych, które tworzymy jako mistrzowie gry. Ukazywanie jej w inny sposób uważam za conajmniej niewłaściwe...
Artukuł Pawła był celowo przerysowany ponieważ miał na celu zaprezentowanie innego podejścia do przemocy w naszych grach. Z dobrego źródła wiem, że na sesjach prowadzonych przez Skałę sceny takie jak te opisane w tym artukule stanowią jedynie swego rodzaju tło dla właściwej treści przygody.
Wracając na chwilę do Świata Mroku. Dużo radości i śmiechu wzbudza u jego krytyków to, że jest taki "gotycki i mroczny", wszyscy w nim cierpią bez powodu itp. itd.
Paweł proponuje inny Świat Mroku, pozbawiony tej pseudoromantycznej otoczki. Świat przepełniony naturalistycznie przedstawianą przemocą, wobec której bohaterowie graczy są praktycznie bezsilni. Czy to też wydaje się komukolwiek zabawne? Mnie nie. Dla mnie ten świat przypomina ten, na którym żyjemy. Przerysowany? Z pewnością! Przecież to gra.
20-10-2002 15:27
karp
    Alex
Ocena:
0
nie zgadzam się z Twoim rozumowaniem. czy jeśli nie można uniknać pijanych kierowców, to samemu należy prowadzić po pijaku? fakt, że młodzieży nie można ochronić przed przemocą, nie obliguje nikogo do podawania jej na talerzu w pismach dla młodych ludzi. każdy czerpie przyjemność z rpg na swój sposób, są tacy kórzy lubią wczuć się w postać, połączyć się z nią emocjonalnie na te kilka godzin, prowadzenie im sesji opartej na art. przemoc to dla mnie nieporozumienie. jeszcze jedno, jeśli ktoś bedzie prowadził tak brutalnie osiągnie na pewno zobojętnienie gracza. pogrzeb jest wzruszający dla członków rodziny, ale nie dla grabarza.
21-10-2002 17:35
    karp
Ocena:
0
Masz dużo racji ale nie zapominaj o kilku ważnych sprawach.
Po pierwsze, PORTAL nie jest pismem dla dzieci. Większość znanych mi czytelników tego pisma ma skończonych 18 lat. Mój młodszy brat i jego rówieśnicy od lat interesują się RPG a do PORTALU zajżeli dopiero teraz, w trzeciej klasie liceum.
Po drugie, wielokrotnie byłem świadkiem sesji młodych graczy i wiem, że zazwyczaj dużo więcej w nich bezsensownego mordowania orków niż przeżywania dylematów moralnych odczuwanych przez postać.
I po trzecie, inne artykuły w PORTALU też są pełne przemocy i okrucieństwa na które zdajesz się nie zwracać uwagi.
Tak czy inaczej dziękuję, że zdecydowaliście się z bjornem podjąć duskusję na poziomie merytorycznym jaka przystoi ludziom cywilizowanym. Bardzo mnie to podbudowało ;)
21-10-2002 20:13
bjorn
    slow pare...
Ocena:
0
...bez urazy, Alex, ale nic mnie nie obchodzi, jak prowadzi Skala- wiem tylko, ze opublikowal on poradnik "jak dreczyc gracza", co o tym sadze- napisalem juz kilkakrotnie.

...powracajac do tematu przemocy w rpg- uzywam jej, tak jak kazdy mg. Ale robie to po to, by graczy wzruszyc, zmusic do podejmowania naglych decyzji, do kierowania sie sercem, staram sie sklonic ich do myslenia; takze wtedy, gdy sesja juz dawno sie skonczy. Dla mnie przemoc jest narzedziem, ktore wykorzystuje, by wywolac u graczy "oczyszczenie"- owe katharsis wlasnie. Akceptuje tez przemoc jako srodek wyladowania emocji, choc tego nie pochwalam (np. mam zly dzien to rozp*** pare goblinow).

Natomiast wzbudzanie u graczy nienawisci do swiata , zlosci ,frustracji uwazam za pomysl z zalozenia chory..... EOD2:)
21-10-2002 20:21
    Rozczarowanie
Ocena:
0
No nie wiem bjorn...
Argument "nic mnie nie obchodzi" można zaliczyć do tej samej kategori co "beznadziejnie głupi" i "po trzykroć żałosny".
Dla mnie na poziomie wczesnego liceum lub parlamentu RP. Szkoda...

PS. Nie tłumacz mi proszę co znaczy katharsis, w TEN sposób mnie obrażasz.
21-10-2002 22:30

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.