» Settingi » Planescape » Pani Bólu

Pani Bólu


wersja do druku

Władczyni Klatki


"Każde miasto, aby przetrwać, musi posiadać swego władcę. Król, burmistrz, najwyższy sędzia. Różne miana są nadawane owym zarządcom, ale reguła pozostaje ta sama: muszą oni pilnować, by miasto się rozwijało, by istniało dalej. Poprzez swoje sługi, zaprowadzają w nim porządek.
Kiedy przechadzałem się ulicami Sigil, aż dziw ogarniał, jak ten jeden wielki chaos mógł przetrwać stulecia. Wojna Krwi już dawno temu przeniosła się do Miasta Drzwi i zbiera swoje żniwo. Niby cichutko, niby bezkrwawo, ale jednak. W tym mieście wystarczy na kogoś krzywo spojrzeć, aby już nie wrócić do domu na wieczór. Szukasz altruizmu? Wybacz wujaszku, ale to zły adres.
Jednakże... jakoś to funkcjonuje. Mimo wszystko ludzie żyją normalnie, jak w każdym normalnym mieście na Toril, Oerth czy na którejkolwiek innej Pierwszej Materialnej. No, jeśli pominąć czarty, niebian i tysiące innych, dziwniejszych istot, które nietrudno spotkać na ulicach... Jak to się dzieje?
Cóż... w Klatce wszyscy to wiedzą, ale nikt Ci tego nie powie. Chyba, że sypniesz brzdękiem. Nikt nie chce narażać się Pani. Nikt nie chce, aby objął go Jej cień..."


Mankerder - przewodnik po planach


Postać Pani Ostrzy

Pani Bólu jest jedną z najbardziej zagadkowych postaci multiwersum. Milcząca, wyniosła władczyni Klatki nigdy nikomu nie opowiedziała swej historii.
Według jednej z licznych opowieści, krążących na temat jej pochodzenia, Pani była kiedyś córką boga Posejdona i nieznanej bogini żywiołu powietrza. Przeznaczono ją jako małżonkę dla Seta, jednak nie jego darzyła ona uczuciem. Nie darzyła nim nikogo, nie miała bowiem serca, sprzedanego za skrzynie zawierające Bóle. Potem pojawił się Bafomet - demoniczny lord minotaurów i ogrów, który zakochał się w niej. Uknuł plan, dzięki któremu miał zdobyć jej serce, jednak spisek został przejrzany. Nie chcąc pozwolić, aby Pani wyszła za Seta, kazał jej napić się wody ze Styksu. Ona tego nie chciała, lecz w końcu uczyniła to, by raz na zawsze uwolnić się od zaborczego ojca. I tak oto Pani straciła swą pamięć.
Inne nazbyt gadatliwe trepy mówią czasem, jakoby Pani była w istocie zreformowanym lordem tanar’ri - nadbóstwem, uosobieniem cierpień, czy czymkolwiek innym, co przyjdzie im akurat na myśl – a że ona sama milczy na ten temat, nie można zaprzeczyć ani potwierdzić żadnej hipotezy.
Jak trafiła do Sigil? Tego również nie wiadomo. Jednak w jakiś sposób udało się Jej zdobyć władzę nad Miastem Drzwi i stać się przyczyną wielu legend i opowieści.


Pani w oczach mieszkańców

Każdy władca, znany czy nieznany przez swoich poddanych, staje się obiektem plotek. Szczególnie, jeżeli tym władcą jest enigmatyczna Pani. Mimo wiecznego strachu przed jej cieniem, jak określają kary przez nią zsyłane, mieszkańcy Klatki wymyślili parę teorii.
Jedna z nich, głosi, że Pani Bólu została wygnana z jakiegoś planu, by w końcu, po latach tułaczki, trafić do Sigil i objąć w nim władzę. Inna mówi, że jest ona oszalałą boginią, która, wypełniona bólami umysłu, ciała i serca, zabrała władzę poprzedniemu panu miasta – Aoskarowi, dawnemu bóstwu portali, a teraz niczym dyktator rządzi Miastem Drzwi. Jeszcze inna, wcale nie najbardziej absurdalna mówi, że Pani to tak naprawdę grupa przebranych, inteligentnych wiewiórek z dziwnego planu. Naprawdę wiele mogą wymyślić znudzeni mieszczanie...
Żadne jednak z tych, nawet najdziwniejszych wyobrażeń nie zmienia faktu, że mieszkańcy wykazują prawdziwy lęk wobec Pani. Wiedzą, że jeżeli ktoś się Jej narazi, zostanie zesłany do labiryntów lub po prostu pocięty przez tysiące wirujących ostrzy. Wyrażenie "Niech cień Pani zawsze Cię omija" jest jednym z najmilszych, jakie można usłyszeć z ust mieszkańca Klatki.


Bóle

Imię "Pani Bólu" nie wzięło się znikąd. Po części pochodzi ono od tego, że władczyni Sigil potrafi zadać prawdziwie olbrzymi ból swymi ostrzami, jednak głównie chodzi o to, co dzieje się w jej duszy.
Pani przeżywa prawdziwe katusze. Bóle serca, ducha, ciała i umysłu nie dają jej spokoju. Cierpi, gdyż widzi je również u swoich poddanych, pojawiające się w postaci niewidocznych ludzkim okiem bąbli na skórze. Sama je na nich zsyła, wiedząc, że to konieczne – konieczne dla istnienia Wieloświata i Sigil.


Labirynty

Jeżeli ktoś rozzłości Panią Bólu, w najlepszym wypadku spotka go sroga kara - zostanie zesłany do jednego z jej labiryntów lub rozcięty przez jej ostrza. Nawet nie zauważy, gdy po odłączeniu się od kompanów trafi na opuszczoną ulicę, zabudowaną ze wszystkich stron ścianami, skręcającą i rozwidlającą się w nieskończoność.
Za co można zostać zesłanym do labiryntu? Za zabicie dabusa, dokonanie wielkich zniszczeń, sprzeciwienie się woli Pani, czy też, bardzo rzadko, po prostu z jej kaprysu. Gdy już się tam wyląduje, można tylko mieć nadzieję, że jednak Pani zmieni zdanie lub że uda się odnaleźć wyjście.
By nie było zbyt łatwo, Pani w labiryntach często umieszcza "przeszkody". Działając na psychikę uwięzionego, potrafi doprowadzić go do szaleństwa, paranoi czy nawet do śmierci. Potwory, które się pojawiają, są niezwykle realistyczne, tak samo wszelakie wizje i iluzje.
Labirynty nie są całkowicie odcięte od Multiwersum. Odnaleźć można zagubione portale do nich, a da się je ujrzeć gdzieś w głębinach Planu Eterycznego. Jednak Ci, którzy zdołają się do nich dostać, są tak samo zagubieni jak wtrąceni przez Panią – i tak samo muszą poszukiwać wyjścia...
Czasem Pani obmyśla straszniejsze kary, które spotykają największych zbrodniarzy lub niepomnych jej ostrzeżeń. Stają oni wtedy przed jednym z Sędziów-Katów – bezcielesnych duchów, przez które przemawia sama władczyni Sigil, wydając swój wyrok.
Ból, który spotyka skazanych, przekracza wszystko inne w Wieloświecie – wieczne cierpienia, których nie zdoła przerwać śmierć czy uwięzienie, przymus oglądania swoich dzieł, rozpadających się i przechodzących pod panowanie wrogów albo przeklęta, wieczysta samotność, zagubienie i pustka w cierpieniu i mroku - bez sił, władzy, ani wsparcia. Są to tylko niektóre z kar, które zsyła Pani...

"Skóra Twa wielu ras i odcieni
Kurczy się lub nadyma jak żmija
Niech rozjaśni się i rozedmie, i zblednie
Znamy je, i płomienie, i węgle
W pocałunki ukąszeń i ciosów rzeźbione
Nieba klosz, zaplamiony przez gwiazdy
Oraz karty gdzie piszesz litanie
Pani Bólu i Łez!"


Algernon Charles Swinburn, "Dolores"
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Komentarze


~Lotar 3:16

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ja sie troche rozczarowałem kiedy przeczytałem na jakiejś stronce wypowiedź jednego z twórców Planescape który mówił że Pani Bólu to postać która nie posiada statystyk ani dokładniejszych informacji (i nie planują tego zmieniać) właśnie po to żeby zachować klimat świata i nie dopuścić do sytuacji w których gracze mogliby probować walczyć z Panią. Tak więc wątpie czy kiedykolwiek ktoś poda jakąś oficjalną wersję pochodzenia Pani Bólu
02-10-2005 17:28
~Vitriol Plugawiciel

Użytkownik niezarejestrowany
    Kłopot!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ocena:
0
Jednego nie rozumiem: Set był(nie wiem czy chodzi o tego z Dnd czy z Forgottena a jest różnica w statusie boskim )bóstwem a Bafomet z tego co pamiętam albo był bożkiem albo jednym z diabelskiej ósemki ( generałowie Baatezu) ! Wię jak taki ,,słaby " demon mógł zabiegać o względy Pani bólu. Widać,ze był chory psychicznie no i jak Set zareagował utrate Pani bólu! To jez jest istotne do jej historii!
18-10-2005 18:18
~danant

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
I brak źródeł do artykułu :|
13-11-2005 15:45
~Raelis

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Wiewiórki???
05-01-2006 16:31
~Tomek

Użytkownik niezarejestrowany
    Etelgrin Co do wiekuistego.....
Ocena:
0
Etelgrin Co do wiekuistego to grałes w Tormenta i powinienes wiedziec o nim wszystko np Te cienie ktore są na koncu Nie moga opuszczac fortecy gdy gadasz z Wiekuistym mowi ci ze sa one zamkniete bo cos tam* a bezimiennego nie da sie zabic (zauwazalne w grze nie? :P) Nie zabil cie BO CHCIAŁ zeby bezimienny zaprowadził go do Raveli i Triasa i Faroda (zabijał ich zeby nie mogli mu wiecej zaszkodzic ) Coś jeszcze?? A w Fortecy zamontowal zasadzke na Bezimiennego (kryształ) wiec po co mial sie ruszac gdziekolwiek?? to chyba wszystko
19-01-2006 04:12
Podróżujący
   
Ocena:
0
MIałem już przyjemność spotkać się z Panią Bólu. Lekko ją...zdenerwowałem. Zesłała mnie do labirntu gdzie dokonałem swego żywota.

Może jeszcze napisz gdzies jej statystyki, naprawdę kawał dobrej roboty
05-02-2006 13:10
~Adahn

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Nie no. Mam ochotę "rzucać mięsem". Pani Bólu nie ma statystyk. Jest bytem którego nie można pokonać (oczywiście jak ktoś się uprze, to na jego sesji ją "zasiepie" ale to najgłupsza rzecz jaką można zrobić grając/prowadząc Planescape) Jej siła tkwi w tajemniczości. Nikt oficjalnie nie rozpisał jej statystyk, pochodzenia i kim tak naprawdę jest. I całe szczęście...
03-05-2006 23:42
~Michał Gryz

Użytkownik niezarejestrowany
    O czym wy tu piszecie???
Ocena:
0
Kurde ludzie!!! czemu piszecie o Pani Bolu w ten sposob???
Pogielo???

Co to znaczy: "jedna z hipotez mowi o tym ze jest ona corka posejdona"- jakos tak to napisaliscie.

Kurde jak tak myslisz to chyba nie do konca przeczytales "Strony Bolu"!!!

Przeciez to jest OCZYWISTE , ze nie jest cork Posejdona!!! Po co w ogole o tym pisac!!!
Posejdon probowal ja zmamic ale to nie byla prawda.

Ja wam radze:
-WEZCIE I PRZECZYTAJCIE TE KSIAZKI JESZCZE RAZ ALE TYM RAZEM ZE ZROZUMIENIEM. Ja wiem, ze nie sa proste(smiech).

P.S.
Najlepszy byl tanar'ri (czy jak to sie pisze, juz nie pamietam)
06-05-2006 18:43
~Lajla

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
mmm.. ciekawe :)
23-05-2006 19:46
~damdalf

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A gdybym zabil ja w jej domenie bym przejol jej bole w duszy i ciele?Jak tak to sie nie pisze :P
27-08-2006 18:08
Varmus
    @ damdalf
Ocena:
0
Zacznijmy od tego, że byś jej nie pokonał... Nawet Ao przy niej wymięka, o ile się orientuję... A nawet, gdybyś zabił, to już na zawsze popsułbyś sobie PlaneScape :) .
08-01-2007 21:55
~damdalf

Użytkownik niezarejestrowany
    lol
Ocena:
0
Lord Ao przy niej wymięka?
LOL
Ale to by tłumaczyło dlaczego inni Bogowie nie mogą się tam dostać...
A co do pokonania dobra drużyna z Bobem Budowniczym zawsze da rade.
Popsuć Planescape?
No nie wiem :D
03-02-2007 20:21
   
Ocena:
0
nie złe..
Uwazam ze nie powinno dojść do sytuacji gdzie zostaną rozpisane staty i historia Pani Bólu...Zgadzam się z autorem PS ze moglo by to popsuć klimat gry...Ale jak ktoś chce to niech sam sobie je w swojej grze napisze...
Wiekuisty byl śmiertelnością Bezimiennego zniszczenie jedngo z nich ozncza zniszczenie drugiego również...
19-03-2007 22:12
~Czarnoksiężnik

Użytkownik niezarejestrowany
    Odkrywam tajemnicę
Ocena:
0
Według wieści krążących po Sigil Pani jest, ni mniej ni więcej, stadem tresowanych wiewiórek...


Polecam Tormenta!!!!
14-04-2007 20:10

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.