» Dodatki i podręczniki » Wydane w Polsce » Kompendium Potworów: Potwory Faerunu

Kompendium Potworów: Potwory Faerunu


wersja do druku

Więcej, ale czy lepiej?


Świat Zapomnianych Krain - któż z grających w Dungeons & Dragons o nim nie słyszał? Najbardziej popularny i lubiany ze względu na dużą liczbę książek i gier komputerowych rozgrywających się w Faerunie. Właśnie poprzez gry komputerowe, takie jak Baldur's Gate, czy Icewind Dale, wiele osób zainteresowało się tym światem. Zachwycała w nich, oprócz niewątpliwie wspaniałej fabuły, również mnogość niebezpiecznych i nietypowych potworów. Po kupnie Księgi Potworów wielu graczy mogło się zastanawiać, gdzież podziały się istoty znane z ich ulubionych gier komputerowych? Otóż kochani gracze słuchajcie – ISA wydała niedawno smakowity kąsek dla miłośników Zapomnianych Krain. Mianowicie: Kompendium Potworów: Potwory Faerunu.

Książka jest 96-stronicowym uzupełnieniem Księgi Potworów, przedstawiające istoty zamieszkujące kontynent Faerun. Znajdziecie w nim wiele istot - zarówno tych mało groźnych, jak i tych, które potrafią w ciągu sekundy zrobić z drużyny miazgę. Pierwsze spojrzenie na podręcznik wywołało nieco mieszane uczucia, ze względu na miękką okładkę, która jest jednak całkiem przyjemna dla oka i bardzo podobna do tej z Księgi Potworów. Całość wydrukowana jest na papierze kredowym i sprawia dobre wrażenie. Po pobieżnym przejrzeniu książki poczujecie się jak w domu, albowiem przedstawienie potworów i zasad ich obejmujących jest identyczne z tym, które widzieliście w poprzednim kompendium monstrów.

Wstęp przedstawia sposób odczytywania informacji i cyferek znajdujących się przy opisach wszystkich istot. Nie ma tu raczej żadnych nowości w stosunku do poprzednich pozycji. Po przebrnięciu przez znajomy materiał rozpoczyna się prawdziwa uczta dla fanów Zapomnianych Krain. W książce przedstawione jest około 130 bardziej lub mniej znanych istot. Fani gier komputerowych natychmiast rozpoznają takie nazwy jak alhoon, baelnorn, nishruu, czy gibberling (tu zwany bełkotnikiem). Również ci, którzy nie grali w gry, a czytali wiele książek, rozpoznają znajome monstra, takie jak straszliwe faerimmy, czy Cieniste Smoki (pamiętacie Shimmerglooma?). Po zapoznaniu się z zawartością tego podręcznika doszedłem jednak do wniosku, że brakuje w nim paru znanych bestii i bez problemu można było je dodać - 96 stron raczej nie imponuje. Ciekawostką w opisie potworów jest dodanie przy każdym z nich krótkiej wzmianki o tym, gdzie w Krainach można się na nie natknąć. Niektóre informacje w sam raz nadają się na ciekawe kampanie, co wyjątkowo mi się w tym podręczniku spodobało.

Przyszła pora na krótką ocenę tłumaczenia. W przypadku Potworów Faerunu jest ono zaskakująco dobre. Przetłumaczone nazwy potworów nie rażą w oczy tak, jak miało to miejsce w przypadku Księgi Potworów. Nazwy takie jak "bełkotnik" całkiem dobrze odzwierciedlają naturę monstrów. Jedna czy dwie mniej trafne decyzje nie psują dobrego tłumaczenia (inna sprawa, że nazwy występujące w tym dodatku nie były specjalnie wymyślne). Minusem jest niestety spora liczba literówek, a zdarzają się nawet przypadki zgubienia jakiegoś słowa. Nie są to jednak wpadki specjalnie utrudniające czytanie.

Podsumowując: Kompendium Potworów: Potwory Faerunu to dodatek przeznaczony raczej dla miłośników świata Zapomnianych Krain. Dla innych nie będzie specjalnie przydatny, szczególnie że 39,90 zł za 96 stron wcale nie jest małą kwotą. Wszyscy ci, którzy pasjonują się Faerunem zapewne sięgną po ten dodatek, skuszeni możliwością nękania swych graczy znajomymi potworami. Który MP nie chciałby zobaczyć drużynowego maga, w podskokach umykającego przed wysysającym magię Nishruu? Wszystkim, którzy grają w inne settingi, pozostaje czekać na Księgę Potworów II i mieć nadzieję, że znajdą tam coś w sam raz dla swych kampanii.

Dziękujemy wydawnictwu ISA za udostępnienie podręcznika do recenzji.

Tytuł: Kompendium Potworów: Potwory Faerunu (D&D: Monster Compendium: Monsters of Faerun)
Autorzy: James Wyatt, Rob Heinsoo
Tłumaczenie: Piotr Kucharski
Redakcja merytoryczna: Tomek Kreczmar
Wydawca: ISA
Rok wydania: 2004
Liczba stron: 96
ISBN: 83-88916-98-X
Cena: 39 zł

Potwory Faerunu
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

13th Age
Trzecia z czwartą i indianami
- recenzja
Heroes of Horror
- Bój się! - zakrzyknął recenzent do Czytelnika
Przewodnik Gracza po Faerunie
Niezbędnik wielbicieli Zapomnianych Krain
Monster-slasher dla wytrwałych
Czyli jedwab, stal i magia d20.
Czyli "masa towaru"

Komentarze


~NOVEX

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Sarevoku ty galaretowata poczwaro ,odejdź z tej pobłogsławionej ziemii zanim mój miecz zatopi się w twoim spleśniałym ciele...
25-02-2006 17:14
~Peterson

Użytkownik niezarejestrowany
    :)
Ocena:
0
Ksiazeczka wyjebista :) GORACA POLECAM :D
07-03-2006 11:58
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
A Sarevok w tronie Bhala jednakże występował i bardzpo dobre statsy miał
09-04-2006 21:13
~Sarevok

Użytkownik niezarejestrowany
    PF
Ocena:
0
~sarevok demitri

nie zepsuj dobrego imienia Sarevoka ...
Co do PF jest bardzo przydatną na sesje lekturą. Nie wiem jak mogłem przez rok prowadzić sesje do D&D bez tej książki
Pozdrawiam
Prawdziwy i jedyny w swoim rodzaju
SAREVOK
14-05-2006 21:30
   
Ocena:
0
Zgadzam się z wami i innymi nieobecnymi Pf to fajna książka i dzięki nie mgle pomęczyć moich graczy kilkoma nowymi potworkami.
PS: Zastanawia mnie jedna żecz jakim cudem bestie tyu: bestia xvima i szpon xvima, nie zosały przemianowane na chociażby bestie Bane'a skoro Xvim zginął???
23-09-2006 07:31
~Radullus

Użytkownik niezarejestrowany
    Wykonanie
Ocena:
0
Od dwóch miesięcy mam ten podręcznik i jakież było moje zaskoczenie, kiedy otworzyłem go i okazało się, że wyleciało mi 5 kartek! Przecież urzytkowałem go tylko dwa razy w tygodniu na sesjach i to baaaardzo rzadko. Nie wiecie czasem do kogo się zwrócić, aby naprawił mi książke?
25-10-2006 20:34
Rizakar
    kartki
Ocena:
0
heh... Znam ten ból, mi też dwie wyleciały. Jak masz kase, to idź to introligatora. Jak masz więcej kasy to taki introligator może ci wbić książkę w twardą okładkę. Ale taka przyjemność kosztuje ok. 30 - 40 zł, więc pewnie taniej wyjdzie kupić nowy podręcznik. :(
08-05-2007 19:09
Aphranteus
    PF
Ocena:
0
Z tego co tu czytam, to coś mi się widzi, że PF będzie następnym moim nabytkiem. A co do miękkich opraw, to zdążyłem się przyzwyczaić na Magii Faerunu. Jedynym co mi przeszkadza, to fakt, że D&D, a zwłaszcza FR nie da się prowadzić bez kilku kilogramów podręczników. Jak się kupi ekran MP w FR, to musisz mieć PF i KP bo inaczej pół tabelki diabli wzięli.
Ale ja i tak kupuję PF!!!
P.S.
A tak poza tym, czy jakikolwiek podręcznik z FR miał złą recenzję, czy opinie?
DODANE:
A nie wie ktoś w jakim mniej więcej czasie RD osadzone jest KP:PF? Bo cały podręcznik jest pisany jeszcze w czasach kiedy Bane nie żył, a jego urząd sprawował Yachtu Xvim. Nie żeby mi to przeszkadzało, ale chciałbym dokładnie wiedzieć jaki to rok RD.
A poza tym, gdzie jest czar zamiana wody w pył? Bo trafiłem na takowyż w PF?
16-05-2007 13:33

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.