» Wieści » WoD: Mirrors zamyka drukowaną linię Świata Mroku

WoD: Mirrors zamyka drukowaną linię Świata Mroku

|

WoD: Mirrors zamyka drukowaną linię Świata Mroku
Doniesienia na forum RPGnet potwierdzają, iż w treści podręcznika WoD: Mirrors zawarto oświadczenie jakoby miał być ostatnim konwencjonalnie wydanym dodatkiem do śmiertelniczej linii Świata Mroku.

Na wydanie w wersji papierowej oczekują jeszcze pojedyncze podręczniki do Maga, Wilkołaka oraz Wampira. Późniejsze dodatki publikowane będą w PDF, z opcją druku na żądanie klienta.

Przejdź dalej: WoD: Mirrors zamyka drukowaną linię Świata Mroku

Źródło: RPGnet

Komentarze


~hallucyon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Co prawda polityka wydawnicza segmentu rynku, jakim są gry fabularne, pozostaje poza moimi zainteresowaniem, ale zastanawia mnie, czy taka decyzja nie oznacza symbolicznego końca pewnej ery? Jeśli mnie pamięć nie myli, Biały Wilk był prężnym wydawnictwem, które potrafiło zbijać kasę nie tylko na podręcznikach, lecz również kielichach wampirzych, wisiorkach i innych bzdetach. Czy naprawdę jest aż tak źle, że tak znane wydawnictwo musi ograniczyć się do elektronicznych publikacji, pozostawiając w swej ofercie papierowe wersje podręczników jako swego rodzaju luksus*? A może to po prostu pierwsza jaskółka nowych czasów, świadectwo dalekowzroczności kierownictwa Białego Wilka?

Chętnie poznam zdanie osób zorientowanych w tym temacie.


____
*) Cena jednostkowa jest droższa w druku na żądanie niż w druku na skalę masową.
03-07-2010 20:30
644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Chapter 2 has combat options, diceless combat, minis rules, initiative options, streamlined combat, injury options, social and mental combat, and relationships rules.

Podkreslenie moje. Swiat sie konczy :)

A co do pytania hallucyona - hallucyonie, jest tak, ze owszem, cena jednostkowa jest mniejsza, ale zalezy od sprzedazy tych drukowanych. Jezeli maja np sprzedaz na poziomie 50% nakladu w skali roku, to nie jest to rewelacja, a trzeba bylo zaplacic wczesniej za sprzedane podreczniki i grafiki i teksty i inne. Przy pdfie, odpada koszt druku X egzemplarzy, sprzedaje sie tylko na zamowienie - owszem, jednostkowo mniej sie zarabia, ale wchodzi sie tez w mniejsze koszty poczatkowe. Szczegolnie, jak ma sie podrecznik cz-b z kolorowa okladka.

Wiem troche o tym, bo w planach mielismy SWEPLa po polsku w pdfie i PoD, wiec sie orientowalem.
03-07-2010 21:05
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
Do tego odpadają koszty składowania i transportu drukarnia >> magazyn >> dystrybutor oraz pomija się owego dystrybutora-pośrednika.

Klient chce, kupuje na DtRPG PDFa. Marzy mu się jeszcze to samo w twardej oprawie? DtRPG mu gdzieś nieopodal, w sąsiednim kraju, jeśli u niego nie ma drukarni, druknie.

Dla mnie to jest win-win, widać że White Wolf też tak myśli. Poza tym, będzie to o tyle korzystniejsze dla graczy, że PDFy można łatwiej i szybciej oraz częściej wypuszczać. Mniejsze, bardziej koherentne tematycznie. Nie przejdzie też już lanie wody i marna jakość materiału, za to cena PDFa będzie pewnie oscylować w granicy zakupu impulsywnego, kilku dolarów.

A figurki? Oh, well. :P
03-07-2010 21:33
~hallucyon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Czyli jednak nowe czasy. Dziękuję za udzielone wyjaśnienia.
03-07-2010 21:42
644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Kastor - szybciej, wcale nie latwiej, jest produkowac pdfy. Taniej, ale tez nie jakos mocno taniej (koszt napisania pdfa + grafik moze rownac sie kosztowi druku).

I tak, to jest win-win - znam ta sytuacje z wlasnego podworka, wiec wiem, ze to dobre rozwiazanie.

Do tego odpadają koszty składowania i transportu drukarnia >> magazyn >> dystrybutor oraz pomija się owego dystrybutora-pośrednika.


Teraz duzo firm dziala jak np Cubicle czy Studio 2. Przez posrednikow w wydawaniu/skladowaniu i dystrybucji, wtedy firmy na tym zarabiaja i tez jest win-win.
03-07-2010 21:49
lucek
   
Ocena:
+1
To nie jest win-win. To oznacza spore kłopoty dla hobby stores (a jeśli wiecej firm przejdzie na taki model - totalną klapę dla nich). A hobby stores to główne miejsce zarażania ludzi manią rpg. POD to strzał w stopę, a nie win-win.


l.
03-07-2010 21:58
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Lucek

bo ja wiem? Hobby stores i tak głównie dzisiaj żyja chyba z CCG, planszówek i bitewniaków. Figurek z filmów anime czy jakichś innych predatorów. Plus kosci, protectory, etc... RPGi to dla nich zdaje sie dodatek o marginalnym znaczeniu.
03-07-2010 22:15
malarz1989
   
Ocena:
0
@Lucek

nawiązując też do wypowiedzi ~ to w sumie też mi się nie wydaje by Hobby stores miały ucierpieć jakoś strasznie. Poza tym nie widzę ich w roli głównego propagatora RPGów. W małych miastach ich nie ma, a często RPGi trzymają się tam na serio dobrze.
03-07-2010 22:22
644

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Lucku - Hobby stores zarabiaja na innych rzeczach, a nie na rpgach. To przez to, ze wiekszosc hobby stores (poza jakimis sieciowymi) nie bierze nic z rpgow, poza D&D, bo im nie schodza, WW pewnie zmienil styl wydawania. Tam dalej sie zaraza, ale sie nie sprzedaje. A to duza, na prawde duza, roznica.
03-07-2010 22:24
~Zaniepokojony Czytelnik

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Koniec pewnej ery jest to napewno. Tym bardziej, jeżeli połączymy tą informację z niedawnym newsem o planach wydawniczych WW. Firma nie tylko przechodzi, nieodmienne w bólach, na format POD, ale produktami pilotarzowymi tej formu dystrybucji będą stare, wydane miesiące temu pdfy. Na liście, oprócz odiecywanych od miesięcy podręczników, są może jeden ablo dwa nowe produkty.

(To, że część z nich jest otwarcie opisywana jako "rzeczy, które się nie zmieściły do orginalnych wersji ksiażek" to temat na inną dyskusję)

Co do Hobby stores - sam nie wiem. Polski rynek RPG na tym rzeczywiście nie ucierpi, bo gry fabularne w sklepach to raczej łapacze kurzu niż ciepłe bułeczki. Być może co innego będzie mieć miejsce poza Polską - dotąd pamiętam przypadkiem znaleziony hobby store w Berlinie, w którym sześć regałów 1,5m na 4m zawierało tylko gry fabularne, po połowie po niemiecku i po angielsku.
03-07-2010 23:37
~Raziel

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@ Zaniepokojony Czytelnik, jeden albo dwa? White Wolf zapowiedział pięć całkowicie nowych podręczników do nWoDa, nie wiem jak do Exalted, na nim się kompletnie nie obeznaje.
04-07-2010 00:16
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
Nie no, cztery z nich (Mirrors, Mage Chronicler's Guide, Danse Macabre oraz Signs of the Moon) jest nowe tylko i wyłącznie w znaczeniu "nowego materiału". Ale wiadomo o nich od pół roku jakoś.

Nowe jest tylko "Invite Only" do Requiem. Tak nowe, że nikt nie wie co w nim jest :P
04-07-2010 00:18
~Zaniepokojony Czytelnik

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Raziel

Może nie wyraziłem się prezycyjnie. Chodziło mi raczej o to, że w planie wydawniczym WW na najbliższy rok jest, jak stwierdził Kastor, jedyną nowością jest tajemnicze "Invite Only".

O reszcie podręczników, czyli Mirrors, Mage Chronicler's Guide, Danse Macabre i Signs of the Moon do nWoDu oraz Return of the Scarlet Empress do Exalteda, było wiadomo od miesięcy, chyba nawet więcej niż pół roku.

Reszta produktów to kompilacje kilku- do kilkunastostronnicowych pdfów już od dawna dostępnych na rynku. Możemy zgadywać, że połączonych, by wyglądać bardziej jak książka, a nie broszurka, po wydrukowaniu w programie POD.

Tu właśnie dla mnie jest główna kwestia - z kalendarza wydawniczego na lipiec 2010-czerwiec 2011 wynika, że w tym okresie napisana i wydana zostanie JEDNA nowa książka. Nie ma też słowa o nowych pdfach, ale mam nadzieję, że to po prostu działka innej części firmy (Eddy'ego Webba), i zostanie to ogłoszone w osobnej notce prasowej.

Jeżeli nie, to niech to WoD MMO będzie naprawdę dobre...
04-07-2010 01:02
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
Całkiem nowe PDFy, które mają uzupełnić plan wydawniczy (i być dostępne w POD) mają być obwieszczone oddzielnie.
04-07-2010 01:11
Headbanger
   
Ocena:
0
Mnie ciągle interesuje cena POD i sposób zakupów? Trzeba mieć kartę kredytową? Jak się to ma w % w stosunku do oryginalnej ceny drukowanego podręcznika? Jak 80%-100% to nie jest źle... i może będę miał Tales from 13 precinct w twardej oprawie itd.

Jedno trzeba przyznać... czasy się zmieniają...
04-07-2010 01:32
~

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
@Headbanger

Patrząc na ceny POD jakie swego czasu WWolf miał oferujac tę usługę przez lulu.com, muszę Cie zmartwić. O ile mnie pamięć nie myli, softcover kosztował jakieś 90% ceny podręcznika tradycyjnego. Stawiam, że podręczniki HC w POD - o ile będą dostępne (bo bardzo możliwe, że koszta zweryfikują podejście WW do tematu) będą kosztował sporo wiecej niż "te tradycyjne" obecnie.
04-07-2010 01:39
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
Ceny podręczników i ich wysyłki na Lulu były jednym z głównych (obok wątpliwej czasem jakości) powodów dla których WW zrezygnowało z Lulu i tak długo się z POD wozi. Cały pic w tym, że szukają rozwiązań które będą względnie tanie.

I nic nie zweryfikuje podejścia WW do tematu, są całkiem uparci na to, żeby ten właśnie model w życie wprowadzić. Powołali wespół z DtRPG nową firmę z tego co czytałem i ona się zajmie PODami.
04-07-2010 10:05
Beamhit
   
Ocena:
0
Yep, idzie nowa era. Najbardziej to jest chyba widoczne u Wizardów, którzy wprowadzili Insidera (DnD Kompendium jest jak dla mnie najzajefajniejszą rzeczą jaką kiedykolwiek wymyślono w dziedzinie "cyfrowego rpg").

No i te całkiem nowe "D&D New Business team" gdzie Chris Youngs został mianowany na "Digital Games Manager".

A hobby-stores? W Częstochowie i tak padły bez wchodzenia w nową erę.
04-07-2010 13:38
Kastor Krieg
   
Ocena:
0
FLGSy w Stanach także wymierają albo przeradzają się w kluby podobne tym, jakie my u zarania RPG w Polsce mieliśmy w Domach Kultury i im podobnych.

Większość FLGSów jakich dane mi było doświadczyć lub o których słyszałem z relacji była Friendly tylko z nazwy, będąc koszmarnym źródłem erpegowych uprzedzeń serwowanych przez ludzi sftrustrowanych tym biznesem, a także rozmaitej maści elytarystów (WoDowych, D&Dkowych, bitewniakowych, itd.).

Nie ma za czym płakać, moim zdaniem.
04-07-2010 14:00

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.