Spis treści drugiego numeru Magii i Miecza

Zatem kółko wzajemnej adoracji.

1879 - Mój kumpel Macka opracował 15 lat temu materiał - suplement do ZoC osadzony w okresie zaborów. Inspirował się między innymi polskimi horrorami Stefana Grabińskiego i filmami "Wilczyca", "Lokis", "Dom Sary" itp. Jeszcze nie tak dawno tekst wisiał na jakimś forum. Zatem nihil novi...

Ale cieszę się że publikują teksty do prawdziwych, kultowych systemów!

za dużo tych artykułów o larpach

Skoro w MiMie nic was nie interesuje, ani rpg, ani larpy, ani fandomowe rzeczy, to w ogóle dlaczego liczycie, że będziecie w jakikolwiek sposób targetem dla wydawcy? Wątpię, że ktokolwiek przejmie się niepoważną bandą trolli ;]

Mnie rpg interesuje. Nie na tyle jednak aby zapłacić 25zł za scenariusz 1879 do Quentina dostępny za darmo w sieci... Ile z tego pozostałego materiału było w tej samej lub zbliżonej formie już gdzieś publikowane?

Gdzie np. opis życia szarego proletariusza do nadchodzącego Dark Heresy?! ;)

Osobiście mam prawdziwą larpofobię. Nie przesadzam, moje najgorsze growe odczucia wiążą się z larpami. Nie tyle że to mi się nie podoba, to jeszcze grając w to czułem się jak ostatni idiota, odludek nie rozumiejący co się dzieje... mający to całkiem gdzieś i liczący godziny, minuty i sekundy do końca nieszczęśliwych kilku larpów...  Ble pomarudziłem.

MiM to  kiedyś był... Magazyn z zawartością bitewniakową, karcianą, larpową, planszówkową, filmową, książkową, komiksową, w środku były też opowiadania,  czyli można było to traktowaćjako prase ogólnie kulturową. Nie dziwią mnie larpy. Dziwi mnie tylko że ich tematyka wymiata wszystko... oprócz RPG, które jeszcze się tam jakoś trzyma. 

Inna sprawa. Mini gry, rpg, larpy... Bardziej mi to przypomina czasopismo Portal, niż starego mima.

MiM to  kiedyś był...

Ten też kiedyś będzie. Jak już sobie upadnie i RPG znów, przy powszechnym westchnieniu ulgi, zacznie sobie spokojnie umierać. Wtedy będzie można powspominać, że miało lepsze i słabsze momenty ale w sumie nie było takie złe...

Teraz to i tak jest nieźle, bo dziś pismo redagowane jest przez równolatków fundomu. Za 10-15 lat, jeśli jakieś pismo nadal będzie istaniało, będzie redagowane przez ludzi młodszych, a dobre słowo pod adresem twórczości ludzi, którzy w 2000 r. nerwowo szukali drogi do jajnika, fundomowi przez gardło nie przejdzie.

Odzyskać MiM dla rpg! A larpy do jakiegoś larpowa! ;)

A swoja drogą skoro jest takie parcie na LARP to czemu nie ma pisma o larpach dla larpowiczach? Jawnie i otwarcie larpowego a nie cicho i podstępnie zabierającego rpgom cześć ich legendy.

Gdyby zmiejszyć larpy do 1/3 dodać filmy, komiksy, bitewniaki zamiast nich by było super. Zobaczymy:) Kupie dlatego że jak zawsze kupowałem z ciekawości...