Rzut oka na The Witcher RPG

Ładny. Mnie szczególnie interesuje fragment poświęcony prowadzeniu (w filmiku pojawia się około 1:54) - bo on w znacznej mierze będzie determinował, na ile ten system będzie w stanie przyciągnąć do hobby i zatrzymać nowych graczy, skuszonych komputerowców albo czytaczy. A potencjał jest spory

Wygląda na typowego mainstreamowego przeciętniaka, o którym po k8 miesiącach nikt nie będzie pamiętał...

Łaskawyś, Vukodlaku! Ja bym powiedział, że do przeciętności tej kalce daleko. Ot, kolejny seting do D&D. Acz ciekawy jestem, jak rozwiążą kwestię klas postaci, oraz czy będą tu babole znane z Gry Wyobraźni w rodzaju magii kapłańskiej. Jednak przede wszystkim jestem bardzo ciekawy tego, czy dostaniemy w końcu grę w której będzie można zagrać Wiedźminem, czarodziejem z prawdziwego zdarzenia, czy ichnim wampirem, a nie jakąś popierdółką.

Acz ciekawy jestem, jak rozwiążą kwestię klas postaci, oraz czy będą tu babole znane z Gry Wyobraźni w rodzaju magii kapłańskiej.

W opowiadaniu "Ostatnie życzenie" arcykapłan Krepp używał magii i twierdził, że nie to nie zaklęcia, tylko siła modlitwy (choć jego moce były w pewnym stopniu kompatybilne z czarodziejskimi, skoro mógł podtrzymać portal stworzony przez Yennefer). Potem w sadze faktycznie wygląda na to, że kapłani generalnie nie mają mocy ... oczywiście oprócz kapłanek Melitele, bo kapłanki tego czy innego wariantu "Wielkiej Bogini" u Sapkowskiego z reguły są dopieszczone (jest zasugerowane, że w niewytłumaczalny sposób chorzy, którymi się opiekują, łatwiej dochodzą do zdrowia - w czasie scen w szpitalu polowym). Zresztą w "Grze wyobraźni" z tego co pamiętam, profesja nazywała się właśnie "Kapłanka", a nie "Kapłan".

Jednak przede wszystkim jestem bardzo ciekawy tego, czy dostaniemy w końcu grę w której będzie można zagrać Wiedźminem,

Przecież w "Grze wyobraźni" nie można było grać wiedźminem.

A z najzabawniejszych absurdów zawartych w "Grze wyobraźni" w pamięć zapadła mi długaśna liczba umiejętności, zwłaszcza fakt, że "Czytanie i Pisanie" i "Kaligrafia" były ujęte oddzielnie... Czyli teoretycznie można było mistrzem kaligrafii na najwyższym poziomie i nie mieć pojęcia, co znaczą te piękne znaczki, które się rysuje.

Mój blog:

adgedeon.blogspot.com

Niech żyje Wielka Polska Katolicka!