» Wieści » Ruszył Quentin 2012

Ruszył Quentin 2012

|

Ruszył Quentin 2012
Na stronie konkursu na najlepszy scenariusz do gry fabularnej Quentin ogłoszono start nowej, czternastej już edycji. Na teksty kapituła czeka do 24 czerwca.

Serwis Poltergeist jest patronem medialnym konkursu.
Źródło: Quentin
Tagi: Quentin | Quentin 2012


Czytaj również

Komentarze


dzemeuksis
   
Ocena:
+3
No to jest trochę racja, rozważam też takie rozwiązanie.

EDIT: A na stronie konkursu regulamin cały czas dotyczy poprzedniej edycji...
13-03-2012 15:33
Scobin
   
Ocena:
0
Dzięki za informację o regulaminie, przekazuję komu trzeba.
13-03-2012 21:17
nerv0
   
Ocena:
+2
Jeśli zaś nawet nie, to i tak otrzymasz sporo opinii (czasem bardzo szczegółowych) na temat swojej pracy.

Dokładnie, warto coś napisać choćby po to by otrzymać komentarz. Dla mnie to właśnie one (nie nagrody, czy wyróżnienia) są najistotniejszym elementem Quentina.

A sensowną pracę, która będzie zawierała zarówno elementy absolutnie niezbędne do zrozumienia przygody, jak i cały fluff da się spokojnie zamknąć w 15 – 20 stronach i to wcale nie czcionką rozmiaru 1. IMO skondensowane prace są o wiele lepsze niż tomiszcza rozciągnięte na 50000000 słów. ;) Trzeba tylko wiedzieć co można w nich sobie z czystym sumieniem odpuścić.
14-03-2012 12:24
Aesandill
   
Ocena:
0
Nie zgodzę sie z tobą mój nervzerowy przyjacielu
15-20 stron to stanowczo za mało.
Jeszcze w 30 da się upchnąć przy hojnym stosowaniu mnisiej brzytwy.
14-03-2012 15:01
Pahvlo
   
Ocena:
0
Koniec czerwca? To taki Euro-Quentin ;-)?

Chyba przyszła pora na przelewanie myśli na ekran...
14-03-2012 15:12
ment
   
Ocena:
0
Czy każda praca jest publikowana na stronie i opatrzona komentarzami kapituły? Bez względu na poziom?
14-03-2012 18:45
Aesandill
   
Ocena:
0
@ ment
Zabrzmiało groźnie, ale wygląda na to że tak.

Ale proszę, nie strollujmy tego. To fajna inicjatywa.
14-03-2012 18:52
ment
   
Ocena:
0
To bardzo fajna inicjatywa, ale i tak potrzebuję odpowiedzi od kogoś z kapituły.
14-03-2012 18:58
Aesandill
   
Ocena:
+1
Może być przyszły* ;)?




* proszę się nie napinać, to tylko suchar
14-03-2012 19:14
ment
   
Ocena:
+2
Może być przeszły. :)
14-03-2012 20:08
Odol
   
Ocena:
+3
Jak może być przeszły to:
Tak, do tej pory komentarza doczekały się wszystkie prace, nawet te bardzo słabe, i nic nie wskazuje żeby miało się to zmienić.

Pozdro,
Odol
14-03-2012 20:18
kaduceusz
   
Ocena:
+2
@Aes
> A ja pewnie sie w tym roku nie wyrobie, bo dopiero zaczynam spisywać.

:-) Nie no, bez jaj. Powiedzmy, że masz pomysł na scenariusz - dopicowujesz go, prowadzisz ze dwa razy, spisujesz w tydzień. Ile to może wg Ciebie zająć? Bo według mnie miesiąc góra, o ile faktycznie chcesz to zrobić. Dla chcącego nic trudnego.

> Zabij mutanta pisałem pół roku, La Revolutiona jakieś trzy miesiące.

Tendencję masz w każdym razie dobrą ;-)

@dzemeuksis
> Nie chce mi się opracowywać tych wszystkich pierdół, bez których scenariusz zapewne by przepadł w konkursie. Mam na myśli np. imię, szczegółowy opis [...] oraz historia do siódmego pokolenia wstecz każdego NPCa [...]

Nie do końca rozumiem dlaczego ludzie rokrocznie powtarzają tego typu bzdury.

Opis postaci, sposób rozpisania scenariusza, ewentualne handouty itp. - to wszystko tylko narzędzia piszącego scenariusz. Można przywiązywać do nich uwagę, można nie. Dobrze zrobione będą atutem, źle - wadą.

Gdy ktoś w scenariuszu bez wyraźnego powodu (bo przeciez można napisać ciekawy scenariusz oparty na tym pomyśle) opisuje "historię do siódmego pokolenia wstecz każdego NPCa", to sam strzela sobie w stopę.

Takie uwagi są też o tyle bez sensu, że zapewne sam czytając scenariusz nie uznałbyś takich opisów za coś potrzebnego.

@Tyldodymomen
> To do jakiego indiaska pisać scenariusz żeby nie przepadł?

Nie pisać do indiaska. [grin]

@Aes
> 15-20 stron to stanowczo za mało.

Nieprawda. Np. moje Shane on you miało dokładnie 20 stron.
20-03-2012 10:22
dzemeuksis
   
Ocena:
+1
Nie do końca rozumiem dlaczego ludzie rokrocznie powtarzają tego typu bzdury. (...) Takie uwagi są też o tyle bez sensu, że zapewne sam czytając scenariusz nie uznałbyś takich opisów za coś potrzebnego.

Nie wymyśliłem sobie tego. Opieram to na komentarzach do scenariuszy, w których "tego typu bzdurne zarzuty" (lub pochwały, jeśli tego typu elementy dospracowano) pojawiają się, mam wrażenie, dość często.

Inna sprawa, że nie pamiętam teraz (a nie chce mi się szukać, bo gra nie warta świeczki), czy są to komentarze członków kapituły - może akurat nie.

A niech tam, kilka dosłownie pierwszych z brzegu (bez urazy I., kompletny przypadek) przykładów:
- "Szkoda też, że opisy postaci nie są w formie, w jakiej by można dać je graczom"
- "Mam nadzieję, że to nie słabsza oprawa graficzna przyczyniła się do przegranej"
- " brakuje mi też nieco szerszego tła,"
- " nacisk położono na szczegółowo opisane lokacje i NPCów"
- "Fajne ilustracje NPCów w przygodzie "
Powyższe komentarze dotyczą finalisty i wyróżnionych w zeszłorocznej edycji.

Tak, czy owak, kilka dni temu podjąłem decyzję, że jednak spróbuję swoich sił w konkursie, więc już nie marudź. ;)

Chociaż na stronie oficjalnej konkursu wciąż nie ma regulaminu tegorocznej edycji a, rzecz jasna, dopóki się nie pojawi, nie wyślę pracy.

EDIT: Usunąłem fragment, który nazbyt mocno ułatwiałby identyfikację mojego scenariusza, bo zdaje się, że przy ocenianiu są zachowywane przynajmniej pozory anonimowości.
20-03-2012 10:53
Aesandill
   
Ocena:
0
@ kaduceusz
Piszę z mojego punktu widzenia :D.
Oczywiście jeśli ktoś ma wprawę, zajmie mu pisanie pewnie mniej czasu. Ja skromny laik potrzebuje go sporo by napisać coś moim zdaniem godnego uznania.

Mi zajmuje troszkę czasu obmyślanie, spisywanie, korygowanie, upiększanie, skracanie, dopracowywanie, ujednolicanie i wiele anie innych. Może mamy inne style? Może większy/inny talent do przelewania swoich pomysłów na papier, a może to po prostu większa wprawa. Nie wiem. Ja potrzebuje paru miesięcy mozolnego pisania dzień w dzień.

Co do objętości scenariusza - ponownie moja tendencja :D


@ dzem
Super, powodzenia.
Co do komentarzy - mam wrażenie ze cześć kapituły musi coś napisać - aby było. I nie warto czasem przykładać wiekszej wagi co do części czepialstwa.

Choć przyznam ze zawsze czytam wszystkie komentarze - moze się sporo nauczyć. A to chyba główny pozytywny aspekt pisania na konkurs.

----------------
Pozdrawiam
Aes
20-03-2012 11:30
dzemeuksis
   
Ocena:
0
Choć przyznam ze zawsze czytam wszystkie komentarze - moze się sporo nauczyć. A to chyba główny pozytywny aspekt pisania na konkurs.

I to jest główny powód, dla którego powziąłem decyzję o udziale w konkursie. Każde miejsce powyżej ostatniego uznam za sukces.
20-03-2012 11:56
Aesandill
   
Ocena:
0
Nie ma ostatnich miejsc - jest zwycięzca, są wyróżnienia (pierwsze i drugie - z tego co zauważyłem w tym roku), finaliści oraz pozostali.
20-03-2012 12:01
Ifryt
    @dzemeuksis
Ocena:
0
Widzę, że cytaty, które zamieściłeś, pochodzą z mojego wpisu na blogu. Chciałbym tylko zaznaczyć, że nie jestem członkiem kapituły Quentina i moje zdanie nie ma wpływu na wyniki konkursu.
20-03-2012 12:20
dzemeuksis
   
Ocena:
0
Jestem tego świadomy. Chciałem tylko pokazać kaduceuszowi, że moich obaw nie wyssałem całkiem z palca.

Szukając komentarzy do ubiegłorocznej edycji pierwszą rzeczą, na którą natrafiłem był Twój post, który dostarczył mi wystarczającą ilość materiału, żeby nie tracić czasu na dalszą kwerendę.

Zdaję sobie też sprawę, że ważniejsze dla Ciebie były inne aspekty. Chciałem tylko zasugerować, że od scenariuszy konkursowych oczekuje się często mniejszego lub większego, ale dopracowania wszystkich aspektów, co wymusza na autorze dużo więcej, a przy tym często w ostatecznym rachunku jałowej, pracy.
20-03-2012 14:14
Ifryt
   
Ocena:
+2
Dla mnie właśnie nie do końca jest jasne, jakie kryteria przeważają w ocenie Kapituły. Tzn. wiem, że opinie wewnątrz niej są różne, często sprzeczne, ale co jest decydujące? Chyba trzeba sobie samemu odpowiedzieć na to pytanie, zwłaszcza że w tym roku znów skład Kapituły się gruntownie zmienił.

Wydaje mi się, że warto napisać scenariusz dla siebie - taki jaki Ci się będzie podobał, jaki sam chciałbyś znaleźć w sieci (albo w jakimś czasopiśmie erpegowym, o ile takie by istniało). Jest duża szansa, że jeśli sam będziesz z niego zadowolony, to i znajdzie się grono innych osób, którym się on spodoba. Jeśli będziesz miał szczęście, będą wśród nich członkowie Kapituły. :)
20-03-2012 14:44
kaduceusz
   
Ocena:
0
@dzemeuksis
> Szukając komentarzy do ubiegłorocznej edycji pierwszą rzeczą, na którą natrafiłem był Twój [Ifryta] post.

A nie komentarze Kapituły? :P

> od scenariuszy konkursowych oczekuje się często mniejszego lub większego, ale dopracowania wszystkich aspektów, co wymusza na autorze dużo więcej, a przy tym często w ostatecznym rachunku jałowej, pracy.

Nie chciałbym sie kłócić, ze scenariusz niedopracowany jest lepszy od dopracowanego, ale z własnego doświadczenia wiem, że nadmierne skupianie się na szczególe także może być zgubne. Ja np. ze dwa razy miałem pomysł na scenariusz na konkurs Warhammerowy i nie realizowałem go, bo nie znalazłem w oficjalnych materiałach miejsca, do ktorego taki scenariusz by pasował.

Także IMO tak naprawę najbardziej liczy się pomysł i szkielet fabuły - to jest diament, reszta to szlif.

> od scenariuszy konkursowych oczekuje się

Mysle, że oczekiwania poszczegolnych członków Kapituły są zróżnicowane i nie ma co mówić, że "oczekuje się". Zrób tak jak Ci radzi Ifryt - napisz scenariusz, z którego sam będziesz zadowolony.
20-03-2012 15:31

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.