Puchar Mistrza Mistrzów 2013

Autor: Maciej 'Repek' Reputakowski

Puchar Mistrza Mistrzów 2013
Puchar Mistrza Mistrzów (PMM) jest konkursem mającym na celu wyłonienie najlepszego Mistrza Gry RPG. Pozostaje nagrodą ogólnopolską, bez stałej kapituły czy siedziby. W skład komisji oceniającej wchodzą przedstawiciele polskich klubów fantastyki, klubów miłośników gier fabularnych oraz portali internetowych związanych z fantastyką. Jest to impreza prestiżowa, ciesząca się sporą popularnością.

 

Pierwsza edycja PMM odbyła się na Konkrecie 1998 w Warszawie. Członkowie komisji, wtedy jeszcze konkretni Mistrzowie Gry, wybrali trzech kandydatów, przyznając tym samym pierwsze miejsce (tytuł + puchar) oraz dwa drugie miejsca. Druga edycja miała miejsce na Polconie 1999 również w Warszawie. Komisję oceniającą tworzyli przedstawiciele największych klubów związanych z RPG w Polsce. Również i tu przyznano miejsce pierwsze, drugie oraz trzecie. Od trzeciej edycji – Krakon 2000 – zwycięzca jest tylko jeden.

Puchar Mistrza Mistrzów wręczany jest raz w roku najlepszemu Mistrzowi Gry. W konkursie może wziąć udział każdy uczestnik konwentu, na którym jest rozgrywany PMM. Wystarczy jedynie zgłosić organizatorom swój akces lub prowadzić w czasie eliminacji sesje konwentową. Obecnie podczas każdej edycji PMM wręczane są dwa puchary. Indywidualny, z inskrypcją "Dla Najlepszego Mistrza Gry w Polsce w roku …”, który otrzymuje zwycięzca konkursu w danym roku. Puchar przechodni – zgodnie z nazwą – jest przekazywany kolejnym zwycięzcom konkursu. Jeżeli zdarzy się, iż dany Mistrz Gry po raz trzeci zajmie najwyższe miejsce – otrzyma go na własność. Taka sytuacja miała miejsce do tej pory tylko raz. Trzykrotnym zwycięzcą pucharu jest Wojtek Rzadek.

Patronem Pucharu Mistrza Mistrzów 2013 jest serwis Poltergeist.

 

Harmonogram Pucharu

Czwartek

Piątek

Sobota

Więcej o regulaminie konkursu i jego zasadach na oficjalnej stronie PMM:

 

Wojtek Rzadek, organizator Pucharu Mistrza Mistrzów:

Mówi się, że nie ma dobrego lub złego Mistrza Gry, a jakość sesji zależy przede wszystkim od jego doświadczenia. Istnieją jednak pewne mierzalne cechy prowadzącego, które można obiektywnie ocenić: jakość i płynność opisów, elastyczność, odgrywanie BN'ów, znajomość realiów świata gry. Puchar Mistrza Mistrzów (PMM) jest corocznym konkursem, który ma na celu zweryfikowanie tych właśnie umiejętności: to na nich skupiają się sędziowie z całej Polski, którzy oceniają sesje według ustalonych kryteriów aby wyłonić najlepszego Mistrza Gry spośród tych, którzy poprowadzą sesje na jednym z ogólnopolskich konwentów.

Puchar Mistrza Mistrzów nie jest przypisany do żadnego z miast czy też określonej imprezy fandomu. Raz w roku organizowany jest na dużym ogólnopolskim konwencie i podzielony jest na trzy etapy.

W eliminacjach bierze udział każdy, kto poprowadzi sesję w pierwszych dniach konwentu. Jeżeli zostanie zauważony przez sędziów - wykaże się warsztatem na dobrym poziomie, poprawnością w odgrywaniu BN-ów i polotem -  najpewniej pojawi się w półfinale.

Kolejny etap nie jest prosty. Półfinalista otrzymuje szkic przygody, którą musi opracować i zaadaptować pod wybrany przez siebie system, a potem jak najlepiej poprowadzić sesję. Na wszystko ma minimalną ilość czasu, gdyż scenariusz otrzymuje o północy, a sesję rozpoczyna w okolicy południa kolejnego dnia. W tym etapie trzeba wykazać się kreatywnością i elastycznością, zdolnością kreowania i odgrywaniu BN-ów z marszu i opisami jak z dobrej książki.

Po ogłoszeniu wyników, para finalistów ma dosłownie chwilę na zebranie myśli i ułożenie przygody do sesji finałowej, w której warsztat MG na najwyższym poziomie jest oczywistością, a więc liczyć się będzie atmosfera, którą wytworzą, ten przysłowiowy "klimat", dzięki któremu gracze zapomną o rzeczywistości i całkowicie zanurzą się w stworzonym specjalnie dla nich świecie. Bo to właśnie gracze liczą się najbardziej - to oni są najlepszym miernikiem jakości prowadzonej sesji.

Nie jest to konkurs dla każdego. Z racji swojego charakteru, PMM przyciąga przede wszystkim tych, którzy uwielbiają rywalizację i emocje które się z nią wiążą: żyłkę pozytywnego, napędzającego stresu przed próbą sił, poczucia niepewności przed ogłoszeniem wyników i chęci pokazania innym kto jest lepszy. Oczywiście inną motywacją może być możliwość sprawdzenia się z samym sobą, skonfrontowania swoich umiejętności na tle innych czy potrzeba udowodnienia samemu sobie swojej RPG-wej wartości.

Mówi się również, że PMM jest sprawdzianem dla najbardziej wytrzymałych. Stres, małe ilości snu, sesje prowadzone praktycznie jedna po drugiej dają się we znaki, a ci, którzy nie zwracają uwagi na zmęczenie gdyż pcha ich radość z przygody i tworzących się na niej emocji mają wielką przewagę nad innymi. To tylko pokazuje, że PMM to konkurs dla pasjonatów, którzy zapominają się w pełni w swojej ulubionej rozrywce.

Wreszcie, jest to również wydarzenie dla pokornych i wiecznie pragnących się rozwijać Mistrzów Gry, którzy biorą uwagi sędziów do siebie, potrafią spojrzeć na swój warsztat z dystansem, by zauważyć gdzie popełniają błędy i zacząć nad nimi pracować. Wszystko robią zaś po to, aby zapewnić swoim graczom coraz lepszą zabawę. Według niektórych jest to najważniejszy rys charakteru każdego "dobrego" prowadzącego.

Poza tym wszystkim, PMM to spotkania z ciekawymi ludźmi o wspólnych pasjach, to nowe znajomości, które bardzo często trwają dłużej niż zwykła konwentowa znajomość. Bo przecież nic nie zbliża bardziej niż wspólna rywalizacja, sesje na których każdy daje z siebie wszystko, rozmowy między kolejnymi etapami, mocno zabarwione emocjami, czy też wieczorne przybicie sobie piątki po ogłoszeniu ostatecznych wyników...

No właśnie, ogłoszenie wyników: ciągnąca się w nieskończoność chwila  nerwowego oczekiwania aby w końcu usłyszeć imię jednego z finalistów poprzedzone upragnionym tytułem Mistrza Mistrzów. Moment, dla którego warto było stracić konwent, zrezygnować z wieczornych spotkań z fandomowym towarzystwem, zapomnieć o prelekcjach i wszelkich innych atrakcjach. Warto, uwierzcie mi..

A kiedy opadną już pucharowe emocje, ludzie, którzy zjechali się z różnych zakątków Polski żeby bawić się wspólnie na tym wielkim święcie polskich gier narracyjnych, wracają do siebie z głowami pękającymi od pomysłów na następne sesje, gotowi do mistrzowskiej sesyjnej szermierki za rok. Kości zostały rzucone!

 

Tekst na podstawie materiałów prasowych przekazanych przez organizatora.