» Wieści » Polska 2020 - na razie nie będzie

Polska 2020 - na razie nie będzie

|

Dzisiaj rano informowaliśmy o ukazaniu się, po latach oczekiwań, fanowskiego dodatku do gry fabularnej Cyberpunk 2020, zatytułowanego Polska 2020. W sprawie nastąpił jednak nieoczekiwany zwrot: autor dodatku, Mike 'Vendeta' Tarnowski, otrzymał list od wydawnictwa Copernicus, które zagroziło mu skierowaniem sprawy do sądu, gdyż zdaniem wydawnictwa (wciąż posiadającego prawa do polskiej edycji CP2020) autor zamierzał czerpać korzyści finansowe przy naruszeniu praw autorskich m.in. do zarejestrowanych znaków towarowych związanych z grą Cyberpunk 2020. Wysyłka podręczników została wstrzymana. Będziemy informować o dalszym rozwoju sprawy.

Przejdź dalej: Polska 2020 - na razie nie będzie

Komentarze


Deckard
    Prozac
Ocena:
0
Czytaj co napisałem w ostatnim poście. Ja akurat naleze do tej części fandomu, która zaakceptowała drugą edycję Młotka w Polsce. O dodatkach nic nie piszę, bo już nie siedzę w tym systemie. Rzecz w tym, że CC sparzył sie na reakcji fandomu, spora jego część zmiażdżyła system, ideę, wydanie i wątpię żeby teraz z taką otwartoscią podchodził do autorskich opracowań. Inną sprawą jest polska mentalność - z której jesteśmy sławni za granicą.

Nie wiem, czy pamiętasz czasy pierwszej edycji CP. Jeżeli tak, to przypomnij sobie, jak wówczas sytuacja wygladała. Wyszła podstawka, parę dodatków, sprzedaż szła dobrze, trwało to ponad rok, po czym od 97 zaczęła sie czkawka - mniej dodatków, cholernie długie odstepy miedzy premierami, kiepski dobór tytułów. Mieli pieniądze, ale nie zaangażowali się w rynek. Teraz trzeba podchodzić do wszystkiego z ogromna rezerwą, bo sytuacja moze być identyczna.
30-10-2005 14:12
Furiath
    @Deckard
Ocena:
0
Piszesz: "spora jego część zmiażdżyła system, ideę, wydanie"

Chodzi Ci o jakąś partię kanapkową? Recka i 210 komentarzy w Polterze nie świadczą o tym, co napisałeś. Recka i komentarze na Nowej Gildii takoż. Recenzja z Valkirii podobnie. Nie wspomne już o mniejszych serwisach WFRP takich jak np. Drachenfels - recenzja jak najbardziej pozytywna. Gdzież zatem ta spora czesć fandomu? Dwóch kumpli i jakiś krzykacz forumowy? Sądzę, że kilka tysięcy Użytkowników wymienionych serwisów to znacznie więcej, od kilku wyjątków.

@Seji - odnośnie praw do Lovecrafta. oczywiscie, ze rozsiewasz plotki, jak baba na targu. Ale czegóz się spodziewac, jesli google to jedyne źródło informacji.
30-10-2005 18:56
Seji
    @Furiath
Ocena:
0
Link do zrodla podalem. Wiec lepiej idz i poczytaj, zamiast pisac byle co. A o ewentualne niescislosci scigaj Carpe Noctem. (nikt ich jeszcze nie pozwal, wiec zakladam, ze pisza prawde)

Zas uwaga o goolu byla na temat istnienia informacji w sieci, na serwisie poswieconym horrorowi, co zapewne da sie w wyszukiwarce znalezc, a nie o czerpaniu z googla wiedzy jako takiej.

PS. Aha, jakby ktos nie wiedzial, moje posty to moje posty, a moje zdanie to moje zdanie. NIE JEST to stanowisko serwisu, naczelnego czy jakiejkolwiek instytucji. Moje kompetencje w serwisie to obecnie forum, technikalia newsow i powstajacy ogolny dzial RPG - tutaj sobie moge zajmowac stanowisko jako dzial, nie serwis. I jak zajme, to zaznacze, ze to stanowisko dzialu. Mam nadzieje, ze to jasne dla wszystkich.
30-10-2005 19:00
Deckard
    Furiath
Ocena:
0
Jest jeden kapitalny problem na dwóch płaszczyznach.

1. Ci krzykacze to nieraz naprawdę znaczące osoby (niektóre wydały własne systemy) i ich zachowanie można odebrać jako niechęć do współpracy. Pewnie, kilka tysięcy zalogowanych i drugie tyle niezasieciowanych graczy jest kontent i bardzo sie cieszę. Ale nie udawajmy, że to oni pisali dla pism autorskie projekty. To robi garstka osób w kraju (Nie udawaj, ze nie masz pojęcia o kim piszę) i stosunek tej garstki do WFRP (obojętnie czy MAGowego, czy CC) został wyrazony wśród tych dwustu postów na Polterze (oraz w innych miejscach - na tlenie, etc). Wiem, bo sam wtedy broniłem Młotka i czytałem wypowiedzi.

2. Poza tym dam dobry przykład co może grupka przeciw tłumom. SW. Fanów masa, chętnych do gry tysiące. Czemu nikt nie wydał ani WEGa, ani WotCa (teraz to juz bezprzedmiotowe, ale spójrzmy wstecz)? Bo GARSTKA na stołkach dała czerwone światło. Tu nikt nie liczy sie ze zwykłym graczem... Nawet, gdy jest rynek zbytu. Stąd mało systemów u nas, a wiekszość gra w przynajmniej jeden sprowadzony zza granicy.
30-10-2005 19:35
Seji
    OT - SW
Ocena:
0
ISA ponoc robila rozeznanie rynku (tak slyszalem). Wedle tegoz rozeznania SW RPG (d20) sie nie sprzedadza. Ergo ISA nie wyda.
30-10-2005 19:39
Furiath
    @Deckard
Ocena:
0
naprawde nie wiem, kogo masz na mysli. Czeskiego? Zawarł kilka konkretnych uwag, ale zupełnie nie wyziera z jego postów jakaś " miażdżąca krytyka" WFRP 2ed.
30-10-2005 19:48
Seji
    Ostatnia proba - update
Ocena:
0
Carpe Noctem wlasnie zmienilo zapis w recenzji "Ostatniej proby" z informujacego o nielegalnym wydaniu zbiorku na tekst o nieslusznych podejrzeniach o nielegalnym wydaniu zbiorku. Takoz moj argument wycofuje (co ciekawe, przez cos pol roku tekst wisial nieruszony, az do niniejszej sprawy, cieakwe... Czyzby Copernicus nie mial o tym do wczoraj pojecia? A jak sie juz dowidzial, widac zareagowal bluykawicznie). Wydawnictwo przepraszam zas za niesluszne oskarzenie oparte na, jak sie okazalo ku mojemu zdumieniu i smutkowi - gdyz CN sobie cenie - niewiarygodnym zrodle.
30-10-2005 20:49
nataniel
   
Ocena:
0
Deckard > Czemu nikt nie wydał ani WEGa, ani WotCa...

A moze po prostu doszli do wniosku, ze nikt tego nie kupi? Mieli zreszta racje, poniewaz w Polsce nie ma takiego ssania na gry RPG na temat SW zeby mialo to EKONOMICZNA racje bytu. A idea kilku osob na stolkach to jakis spiskowy obraz swiata.

Kilka osob krytykujacych Warhammera wobec calej rzeszy pochlebnych recenzji i zadowolonych klientow - nazywanie tego "sparzeniem sie" to chyba "male" naduzycie.
30-10-2005 22:33
neishin
    Poza tym
Ocena:
0
sorry, ale chyba niewielu jest ludzi, którzy myślą w kategoriach "A. powiedział, że system jest be to pewnie jest be i nie kupię". Gdyby tak było to na naszym rynku w ogóle RPG by nie istniało, bo zawsze jakiś fejmus będzie pluł na któryś system.
30-10-2005 23:38
Seji
    Kto to jest "fejmus"?
Ocena:
0
Wyjasnisz moze?
30-10-2005 23:56
~Andrzej Karlicki Copernicus Corp.

Użytkownik niezarejestrowany
    Stanowisko Copernicus Corporation
Ocena:
0
Witam!

Jako właściciel wydawnictwa Copernicus Corporation chciałbym zabrać głos w sprawie zamieszczonego artykułu.

Wydawnictwo Copernicus Corporation nie ma zamiaru "torpedować" planu wydawania dodatku "Cyberpunk Polska 2020". Zwraca jedynie wydawcy uwagę, że wykorzystanie m.in. znaku graficznego "Cyberpunk" bez zgody właściciela tego znaku jest naruszeniem praw autorskich i jest ścigane z urzędu tak samo jak kopiowanie jakichkolwiek innych znaków towarowych czy dzieł literackich lub graficznych. Poszanowanie prawa autorskiego jest niezbędne prawidłowego funkcjonowania każdej dziedziny sztuki.

Przykro mi jest, że nasze niewielkie wydawnictwo, którego głównym celem jest propagowanie RPG, zostało posądzone o próbę blokowania twórczości fanowskiej. Szkoda, że autor zamiast zwrócić się do nas, wolał swoją frustrację rozładowywać w sposób widoczny w jego liście.
Sprawa jest do załatwienia. Poproszę Mike’a Pontsmitha z R. Talsorian Games o przychylne stanowisko w tej sprawie. Mam nadzieję, że odpowiedź będzie pozytywna.

Dementuję również opinię, że linia "Cyberpunk 2020" została zamknięta przez Copernicus Corp. Przygotowana jest trzecia edycja tej gry ze zmienioną mechaniką (system fusion), której wydanie zapowiadane w USA, również ukaże się w Polsce (nie ma jeszcze terminu wydania).

Współpracujemy z kilkoma największymi portalami RPG-owymi. Jesteśmy otwarci na sugestie naszych czytelników. Ostatnio kierując się waszymi postulatami postanowiliśmy wydawać wszystkie przygody do WFRP w miękkiej oprawie co obniżyło ich cenę.

Sprawa z Carpe Noctem została wyjaśniona, czego dowodem jest sprostowanie, jakie zostało zamieszczone pod linkiem, w recenzji "Ostatniej próby" http://www.carpenoctem.pl/pages/ostatniaproba.htm

"Pewne wątpliwości i konflikt powodowało podejrzenie o nielegalność
wydania "Ostatniej próby", ale na dzień dzisiejszy Copernicus posiada
prawa potrzebne do publikacji zamieszczonych opowiadań."

Z uwagi na wielką ilość pracy, nie mogę sobie pozwolić, na udzielanie się publicznie tak często, jakbym chciał. Jeżeli są jakieś pytania chętnie odpowiem na nie e-mailem (kontakt przez copcorp.pl).

Liczę na zrozumienie mojego stanowiska, że forum na którym teraz występuję nie jest miejscem do załatwiania wewnętrznych spraw naszej redakcji.

Pozdrawiam
Andrzej Karlicki
Copernicus Corporation
31-10-2005 10:55
Seji
    O.
Ocena:
0
Podoba mi sie :). Ladne wystapienie CopoCorp. Mam nadzieje, ze cala sprawa zostanie rozwiazana tak, zeby fani byli syci i wydawnictwo cale - albo odwrotnie ;).
31-10-2005 13:50
Deckard
    Z nadzieją w mroczną przyszłosć :)
Ocena:
0
OK - stanowisko CC na razie mnie zadowala, choć obawy pozostały. Miło, że pan Karlicki odważył sie na oświadczenie.

Teraz wyczekuję 3 edycji, oraz poczatku sprzedaży "Polska 2020".

Nathan - łatwiej jest trafić na fana SW, który zagrałby w rpg, czy fana dalekiego wschodu, grającego w L5K? Odpowiedz sobie sam. Oczywiście można powiedzieć, że zwłoka w wydaniu SW była jak najbardziej uzasadniona obawą padniecia linii/spadku sprzedaży, etc. Ale do ... każdy system kiedyś padnie, jak sie będzie zwlekało przez 10 lat.
31-10-2005 14:16
~STREL

Użytkownik niezarejestrowany
    Pretensje Copernicusa
Ocena:
0
Pan Karlicki miesza pewne pojęcia które jako właściciel wydawnictwa powinien rozróżniać. Copernicus nie ma ŻADNYCH praw autorskich związabych z Polską 2020, jako że dodatek jest w całości oryginalny i wszystkie prawa przysługują jego autorom. To że jest inspirowany podręcznikami Talsorian nie ma znaczenie, inspiracja nie jest plagiatem, co ustawa o prawie autorskim wyraźnie stwierdza.
Copernicus ma być może prawo do zaku towarowego "Cyberpunk" w określonej postaci graficznej, o ile go zarejestrował. ( nie wiem czy to zrobił, jeżeli nie znak nie jest chroniony) Znak pojawia się o ile wiem tylko na okładce "Polski 2020", więc wystarczy go zamalować markerem żeby całość była całkowicie zgodna z prawem.
A co do współpracy z wydawnictwem , to Vendeta starał się o nią chyba już w 2003. Copernicus zrobił wtedy wiele żeby do siebie zniechęcić.
31-10-2005 15:15
Draker
    Re: STREL
Ocena:
0
P. Karlicki nie pisal, ze ma prawa do samego dodatku.

I nie jest tez tak, ze wydawnictwo kupujac prawa do wydawania Cyberpunka nabywa jedynie prawa do loga "Cyberpunk". Prawdopodobnie w licencji znajduja sie rowniez terminy ze swiata gry, jak chociazby nazwy korporacji, ktorych tak latwo nie "zamalujesz".
31-10-2005 16:11
~STREL

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Owszem, i w ostatatnej wypowiedzi i w poprzedniej opublikowanej na NCL-u jest mowa o prawach"autorskich" i "ściganiu z urzędu", co jest nieporozumieniem. A co do nazw korporacji, to może w USA można zastrzegać nazwy fikcyjnych firm działających w zmyślonym świecie. Nie znam żadnego sposobu zrobienia tego w Polsce. Poza tym " biotechnika " to rzeczownik pospolity , a "Arasaka" japońskie nazwisko.
31-10-2005 17:57
~STREL

Użytkownik niezarejestrowany
    uzupełnienie
Ocena:
0
To znaczy jest jeden sposób. Trzeba by każdą nazwę korporacji z osobna zastrzegać jako swój znak towarowy.Jak wynika z bazy danych amerykańskiego Urzedu Patentwgo, Talsorian zastrzegło 2 znaki towarowe-"Cyberpunk" i "Mekton"-l ink http://tess2.uspto.gov/bin/gate.exe?f=searchss&state=fo94dj.1.1
( wybrać owner name i wpisać "Talsorian"). To w Stanach, bo w Polsce nie zastrzegło nic ( co można sprawdzić na stronie Urzędu Patentowego www.uprp.pl.)
Co właściwie kończy sprawę, bo oznacza że logo jest nie chronione i każdy moze go używać.
31-10-2005 19:51
Furiath
    Strel, czytam Cię i zaczynam rozumieć
Ocena:
0
dlaczego ciężko się dogadać CC z kimś takim... Proszę Cię, swoją prawniczą wiedzę, czerp od kogoś innego, niż kumpel z IV roku prawa. Znacznie lepiej na tym wyjdziesz.
31-10-2005 20:40
Ausir
    Prawo autorskie
Ocena:
0
Strel, mylisz znaki towarowe z prawem autorskim.
01-11-2005 10:28
Deckard
    Nie lekceważ...
Ocena:
0
1:1 jak dla mnie.

Furiath - zapraszam na mój wydział. Osobiście sam w autorskim nie siedzę (choc ustawę mógłbym rozłożyć na czynniki pierwsze - skutek siedzenia klika lat w cywilnym, które jest ojcem i matką autorskiego) i dlatego się nie udzielam w tej części dyskusji. Ale gwarantuję Ci, że studenci wiedzą nieraz znacznie więcej, niż Ci się wydaje. Choć może nie w tym wypadku ;)

Problem leży gdzieś głębiej - czyli w orzecznictwie i praktyce sadów. Vendetta musi uważać.
01-11-2005 13:23

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.