» Wieści » Oneiros Offline

Oneiros Offline

|

Oneiros Offline
Zespół serwisu Oneiros przeprasza za przedłużającą się przerwę techniczną. Kilka dni temu, wraz z goszczącym go serwisem Crossroads, obie redakcje, zmieniły serwer z amerykańskiego DreamHost na polski Rootnode. Z przyczyn pewnych trudności, być może leżących po stronie usługodawcy, aktywacja nowego konta serwerowego udała się wyłącznie w części, po czym nastąpiła trwająca do dziś awaria. Z powodu nieobecności w kraju administratora Crossroads, który nadzoruje pełen dostęp do konta serwerowego, zespół serwisu Oneiros nie jest w stanie samodzielnie poradzić sobie z tymi trudnościami. Jednocześnie, zespół przekonany jest, iż awarię powinno udać się wspólnymi siłami usunąć po powrocie administratora Crossroads, czyli zapewne już do końca bieżącego tygodnia.

Jeszcze raz przepraszamy naszych czytelników i prosimy o wyrozumiałość.

- zespół serwisu Oneiros
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
Tagi: oneiros


Czytaj również

Komentarze


Adira
   
Ocena:
0
Wiem że Oneiros nic za to nie może- ale mimo wszystko to oficjalna strona ISA i powinni poprzez to przekazywać JAKIEKOLWIEK informacje.
Ale co mają przekazywać, skoro nie ma żadnych informacji? Jak skończy się redakcja któregoś z tekstów, to spodziewam się newsa; tak samo gdy któryś z gotowych podręczników trafi do sprzedaży.

Teraz jednak zupełnie nie ma o czym informować. Po prostu cisza w eterze.

Do tłumaczy nie celuję, IMO oni dobrze odwalają robotę. Po co ISA wzięła tą licencję, jeśli do cholery jest tak zawalona że nie może jej użyć?!
Nie wiem czy to kwestia "zawalenia" - gdyby problemem był brak mocy przerobowych, nie braliby się teraz za D&D 4th, prawda?
16-08-2008 03:10
10679

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Ale co mają przekazywać, skoro nie ma żadnych informacji? Jak skończy się redakcja któregoś z tekstów, to spodziewam się newsa; tak samo gdy któryś z gotowych podręczników trafi do sprzedaży.
A ja się spodziewam jakiegokolwiek wspomnienia kiedy wyjdzie podręcznik- czegoś jak plan wydawniczy którego ISA nie ma.

Nie wiem czy to kwestia "zawalenia" - gdyby problemem był brak mocy przerobowych, nie braliby się teraz za D&D 4th, prawda?
Niby racja racją, to więc po co brali się wcześniej za tłumaczenie edycji 3.5, choć wiedzieli że wyjdzie 4. , a owych podręczników nie wydali?
16-08-2008 10:39
~soul31

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hmmm zawalenie ale rynku. Taka nieuczciwa konkurencja. Co do dnd 4.0 to ludzie od badania rynku powinni stracić swoje premie. Przecież wiadomo co większość polaków myśli o tym systemie. Albo bynajmniej ci głośniejsi. Według mnie mogli by zarobić dużo więcej na wodzie. Nie wiem co w ich główkach tam siedzi ale chyba tego się nie da objąć logiką. Co do oneirosa lubie ten serwis - nawet bardzo. Mam nadzieję że się nie obijacie z aktualizacjami i cosik ciekawego do poczytania będzie jak wyjdziecie. Co do aktualizacji huntera - ja bym sobie darował. System jest obłędny ale jakoś hype`a w ogóle nie ma.
16-08-2008 11:06
~ThimGrim

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Ciekawych rzeczy się tu dowiaduję. Kupiłem sobie podstawkę nWoDa PL z nadzieją, że wyjdą kolejne podręczniki a tu lipa. Wszystko niby przetłumaczone a podręczników niet w sklepach? Na ten nieczynny serwis też próbowałem wejść i znowu lipa. I w tym miejscu również się dowiaduję, że coś nie działa. Eh...
16-08-2008 12:47
10679

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Hmmm zawalenie ale rynku. Taka nieuczciwa konkurencja. Co do dnd 4.0 to ludzie od badania rynku powinni stracić swoje premie. Przecież wiadomo co większość polaków myśli o tym systemie.
Naprawdę? To popatrz głębiej na komentarze.

Nie wiem co w ich główkach tam siedzi ale chyba tego się nie da objąć logiką.
Wielcy Przedwieczni i ty chcesz ich zrozumieć? :D Ogólnie ten punkt popieram.
16-08-2008 14:34
~Lucif

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Chyba wszyscy chcemy powrotu Oneirosa!
Nawet jeśli ciągle nie ma tego najważniejszego NEWSA to i tak informacje zawarte na stronie koją ból...
Mnie też wkurza, że tłumacze obrywają za kogoś, kto po prostu nie ma głowy do interesu - chociażby pomysł Soula31 jest może utopijny(pewnie teraz zamiast tłumaczeń z przykrością oddawali by kasę albo chociaż oryginalne podręczniki) ale nawet tego ISA nie jest w stanie sobie wyobrazić.
Zastanawiam się jak i kilku moich znajomych, czy nie przejść na podręczniki angielskie, bo każdy z nas ma tam jakichś znajomych i koszt przesyłki zmniejszy się do kilku piw ;-)
Ale to oznacza, że ciężka praca nad sensownym tłumaczeniem, zwłaszcza nazw własnych, "poleci" razem z tym przetrawionym piwem...
Przeżyłbym te podręczniki bez tych wszystkich dziesięciu redakcji, poprawek itp. śmieci, które i tak zawsze jakieś "kwiatki" przepuszczą.
Choler... wielka szkoda!
17-08-2008 15:57

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.