» Recenzje » Wszystkie » Liminal Quickstart

Liminal Quickstart


wersja do druku

Pierwszy krok na granicy

Redakcja: Michał 'Exar' Kozarzewski, Daga 'Tiszka' Brzozowska

Liminal Quickstart
Demonstracyjne wersje gier fabularnych są jednym ze sposobów na wzbudzenie zainteresowania danym systemem i często korzystają z niego wydawcy w trakcie zbiórek społecznościowych mających sfinansować publikację pełnej wersji.

Jednym z systemów, który dorobił się takiego quickstartu jest Liminal, erpeg utrzymany w konwencji urban fantasy, osadzony we współczesnej Wielkiej Brytanii. Starter liczy 51 stron; może się to wydawać sporo, ale po pierwsze, tekst jest dość luźno rozmieszczony na stronach, a po drugie, dostajemy zaskakująco wiele całostronicowych ilustracji; przy innym układzie treści podręcznik mógłby więc być dużo mniejszy. Zarówno czytelny układ, jak i atrakcyjną oprawę graficzną na pewno wypada docenić, na pochwały zasługuje też funkcjonalność elektronicznej wersji podręcznika – interaktywny spis treści, rozbudowany system zakładek, dobra korekta i redakcja tekstu, która przeoczyła wprawdzie pojedyncze literówki, ale jedynymi poważniejszymi potknięciami są: podanie dwóch różnych adresów oficjalnej strony internetowej systemu, z których jeden – niestety – nie działa, oraz błędny numer jednego z rozdziałów w zakładkach. Żadna z tych kwestii nie wpływa jednak zasadniczo ani na użyteczność podręcznika, ani na jego ocenę.

Pierwszy rozdział podręcznika, Wprowadzenie (Introduction), przedstawia ogólne założenia systemu. Wedle settingowych założeń, obok widocznej, codziennej rzeczywistości funkcjonuje drugi, Ukryty Świat, z którego istnienia większość ludzi nawet nie zdaje sobie sprawy. Magia istnieje, tak samo wampiry, wilkołaki, duchy i fae. Dostajemy tu skrótowe informacje o najważniejszych settingowych frakcjach – magach z Rady Merlina, baśniowym dworze Królowej Hyde Parku, złodziejskim Rtęciowym Kolegium, wampirach z Bractwa Korony, tworzonym przez kościoły katolicki i anglikański Zakonie św. Bedy oraz policyjnym Wydziale P. Co ciekawe, Starter nie wspomina o wilkołaczych gangach, zamiast nich dostajemy wzmiankę o Ukrytych (The Hidden) – londyńskich bezdomnych niedostrzeganych przez społeczeństwo do tego stopnia, że dosłownie z niego zniknęli, tworząc własną wspólnotę egzystującą na pograniczu dwóch światów. Systemowa podstawka nic nie mówi na ich temat, sądzę więc, że pełniejsze informacje zawiera suplement opisujący brytyjską stolicę, Pax Londinium.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Tę część quickstartu zamyka krótkie przybliżenie, kim właściwie gramy w Liminal oraz omówienie elementów tworzących mechaniczną rozpiskę postaci w tym systemie. Następny rozdział, Gang Kłów (The Fang Gang) przedstawia już czwórkę gotowych bohaterów tworzących jednostkę londyńskiego Wydziału P specjalizującą się w sprawach związanych z wampirami. Dostajemy policyjnego detektywa, patologa, śledczego i cywilnego eksperta rozmawiającego z duchami. Zestaw postaci wypada pochwalić za różnorodność i wszechstronność – mi szczególnie przypadł do gustu współpracujący z policją nekromanta, pokazuje bowiem, że nawet w jednoznacznie sprofilowanej drużynie może być miejsce dla postaci niekoniecznie bezpośrednio związanej z daną frakcją. Trochę natomiast brakuje mi mechanicznej rozpiski tego oddziału zgodnie z systemowymi zasadami Załóg, jednak na potrzeby jednostrzału nie będą one konieczne, a gdyby jakaś grupa grających chciała kontynuować rozgrywkę tym konkretnym zestawem postaci, i tak powinna zaopatrzyć się w kompletny podręcznik podstawowy, jako że w Starterze nie znajdziemy choćby zasad rozwoju postaci.

Na szczęście trzecia część quickstartu, Zasady gry (Game Rules), zawiera zdecydowaną większość reguł potrzebnych do rozgrywki – podstawowe testy wykonuje się dodając poziom wykorzystywanej Umiejętności do wyniku rzutu 2k6 i porównując ze stopniem trudności podejmowanej czynności. Jako że standardowa trudność wynosi osiem, a postacie opisane w zestawie mają umiejętności na poziomach od 1 do 3, większość podejmowanych przez nie akcji powinna kończyć się sukcesem. Nawet jeśli ostateczny wynik będzie zbyt niski, postacie mogą w pewnym stopniu modyfikować rezultat rzutu, co dodatkowo podkreśla ich kompetencje.

Systemowa mechanika wyraźnie wskazuje kilka kwestii. Pierwszą jest nastawienie na wspólne opowiadanie historii, a nie na symulowanie rzeczywistości czy jakkolwiek rozumiany realizm. Niepowodzenie w teście może oznaczać porażkę w podejmowanym działaniu, ale także to, że ich wykonanie zajęło wyjątkowo dużo czasu, wiązało się z jakimiś niedogodnościami lub nieprzewidzianymi komplikacjami (zwrócenie na siebie uwagi, odniesienie obrażeń, etc.). Tak samo skuteczne użycie przeciw komuś umiejętności społecznych (na przykład próba uwodzenia lub zastraszania) nie oznacza automatycznie, że ofiara będzie postępować zgodnie z naszymi życzeniami – jest to jedna z możliwych opcji, ale może także opierać się im, ponosząc jednak kary do wykonywanych testów; ma to znaczenie tym większe, że zasady te odnoszą się również do postaci graczy, a nie tylko Bohaterów Niezależnych.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Druga kwestia to potencjalna śmiertelność starć – atak bez broni zadaje 1k6 ran, z użyciem broni (zwłaszcza palnej) jeszcze więcej, a jako że postacie (z jednym wyjątkiem) startowo mają zaledwie po 8 punktów wytrzymałości, już jedno trafienie może je wyeliminować. Widać więc wyraźnie, że sięganie po rozwiązania siłowe powinno być ostatecznością – na szczęście dostępność broni palnej w Wielkiej Brytanii jest mocno ograniczona, sesje nie powinny więc przypominać filmów sensacyjnych rodem z Hollywood.

Czwarty rozdział Startera opisuje Graniczny Londyn (Liminal London). Na raptem sześciu stronach, rzecz jasna, nie sposób opisać wielomilionowej metropolii, dostajemy tu jednak nieco informacji o układzie sił w mieście i aktywnych w nim nadnaturalnych frakcjach – a przynajmniej o tych, które będą odgrywać istotną rolę w scenariuszu przygody wchodzącym w skład zestawu. Podejście ze wszech miar słuszne, a osoby pragnące poznać bardziej szczegółowy obraz stolicy Zjednoczonego Królestwa powinny sięgnąć po poświęcony jej suplement.

Ostatnią część quickstartu stanowi scenariusz zatytułowany Umarli (The Dead). Mając świadomość, czym zajmują się postacie graczy, nietrudno zgadnąć, czego dotyczy fabuła scenariusza, a jednak autorzy zdołali zawrzeć w nim zwroty akcji, które nie wydają się wymuszone. Bardzo dobrze oceniam umieszczenie w treści przygody odrębnych ramek z poradami dotyczącymi choćby takich kwestii jak Umiejętności możliwe do wykorzystania w trakcie prowadzenia śledztwa czy uzasadnienie, dlaczego postacie nie mogą liczyć na wsparcie Wydziału P (nie mówiąc już posiłkach ze strony bardziej standardowych wydziałów londyńskiej policji).

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Niezależnie od tego, jak potoczy się przebieg fabuły scenariusza, daje on spore pole do dalszego rozwoju, jednocześnie jednak pozwala dostrzec kilka kwestii, które mogą też – choć zapewne w różnym stopniu – dotyczyć innych oficjalnych przygód do tego systemu. Pierwsza to konieczność dopasowania wszelkich aspektów scenariuszy, takich jak otwarcie, tematyka fabuły i wybór obecnych w nich frakcji do konkretnej Załogi postaci. Umarłych de facto nie dałoby się poprowadzić innej grupie niż oddziałowi specjalistów z Wydziału P, z drugiej zaś strony – ta ekipa nie bardzo miałaby sens w przygodach o innym rodzaju nadnaturalnego zagrożenia, niż wampiry; nawet jeśli brakami kadrowymi dałoby się uzasadnić przydzielenie ich do innego rodzaju sprawy, to zestaw posiadanych przez postacie Umiejętności i Zdolności mógłby słabo do nich pasować. Jeszcze bardziej odnosi się to do fabularnej strony bohaterów, ich celów i dążeń. Nawet w przygodzie stworzonej specjalnie dla nich, nie wszyscy członkowie Gangu Kłów będą mogli znaleźć odniesienie do swoich indywidualnych motywacji; obawiam się, że w innych oficjalnych scenariuszach może być to jeszcze bardziej ewidentne, nie mówiąc już o uwzględnianiu w fabule frakcji, które gracze w jakiś sposób związali ze swoimi postaciami, a które autorzy konkretnej przygody niekoniecznie musieli w niej uwzględnić.

Uwagi te dotyczą pełnej wersji gry i nie wpływają one na ocenę systemowego Startera, który stanowi bardzo dobre wprowadzenie do świata i mechaniki Liminal. Nawet jeśli nie wyjaśnia wszystkich niuansów zasad i settingu, to daje solidne pojęcie o tym, jak działa gra. Dzięki wyraźnemu sprofilowaniu, postacie zamieszczone w zestawie bardzo dobrze pasują do fabuły przykładowej przygody, a MG może z powodzeniem rozbudować ją w pełnoprawną kampanię.

Zobaczymy, jak rozwinie się linia wydawnicza systemu – oprócz podręcznika podstawowego i dodatku Pax Londinium quickstart zapowiada też na razie nie wydane jeszcze suplementy poświęcone wilkołakom, duchom i istotom fae. Osobom szukającym dobrego systemu urban fantasy na pewno można polecić wypróbowanie Liminal, nawet jeśli na początek tylko w wersji demonstracyjnej.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
Tytuł: Liminal Quickstart
Linia wydawnicza: Liminal
Autorzy: Paul Mitchener, Neil Gow
Ilustracje: Jason Behnke, Stephanie McAlea
Wydawca oryginału: Modiphius
Data wydania oryginału: 20 lutego 2019
Miejsce wydania oryginału: Anglia
Liczba stron: 51
Format: PDF
Numer katalogowy: MUH051958-PDF
Cena: Darmowy



Czytaj również

Liminal: The Oak and the Amulet
Krew na wrzosowisku
- recenzja
Liminal: The Eyes Have It
Tylko dla Twoich oczu
- recenzja
Liminal: The Repairer of Reputations
Walka z rodzinną klątwą
- recenzja
Liminal: Pax Londinium
W mrocznym sercu Brytanii
- recenzja
Liminal
Na krawędzi dwóch światów
- recenzja
Achtung! Cthulhu: Vive la Résistance!
Kłopoty w partyzantce
- recenzja

Komentarze


82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0

Jakiś link do quickstartu?

18-08-2021 21:44
Exar
   
Ocena:
+1
https://www.modiphius.net/products/liminal-quickstart
19-08-2021 06:25
Miriady
   
Ocena:
+1

Brzmi ciekawie

19-08-2021 18:52
82284

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1

@Exar

Dzięki, w międzyczasie dorwałem starter na DMGuild (co mnie bardzo zdziwiło, bo myślałem, że tam tylko są "dedekowe" materiały) i... w sumie to recenzja okazała się ciekawsza niż sam starter ;)

19-08-2021 21:55

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.