» Almanach » Gracze » Jak pisać historię postaci

Jak pisać historię postaci

Chyba większość Mistrzów Gry podczas tworzenia postaci przez gracza oczekuje od niego jakiejś historii bohatera. W tym miejscu pojawia się problem, bowiem nie ma jednego ustalonego szablonu takiej historii. Część podręczników sugeruje stosowanie pamiętnika z listą kilku do kilkunastu pytań, na które gracz ma odpowiedzieć, inne zostawiają grającym wolną drogę, jeszcze inne zachęcają do długiej przemyślanej historii – wręcz niemal opowiadania. W związku z tym gracz często staje przed dylematem, a widząc do tego niektóre długie historie postaci, może sądzić, że sam powinien wykazać się talentem pisarskim i popisać czymś równie doniosłym. Jak to jednak wygląda z punktu widzenia Mistrza Gry? Przygotowanie sesji jest długim i żmudnym procesem, dlatego moim zdaniem zaprzątanie prowadzącego masą bezużytecznych danych jest całkowicie zbędne, żeby nie powiedzieć: niewskazane. Ulubiona zabawa w chowanego z dzieciństwa lub ulubiona marka piwa są niepotrzebne, gracz może spokojnie odegrać takie rzeczy na sesji bez potrzeby zasypywania Mistrza Gry detalami w historii postaci. To, czego potrzebuje prowadzący, to konkretne informacje w przystępnej formie, które pozwolą mu na wprowadzenie kilku wątków osobistych postaci podczas sesji oraz ułatwią rozeznanie się w charakterze i motywacji BG. Moim zdaniem najrozsądniejsze rozwiązanie tego problemu to nadanie wspomnianym informacjom postaci konspektu. Jest to czytelna, charakterystyczna forma z wyraźnie zaznaczonymi punktami, do których Mistrz Gry może sięgnąć w miarę potrzeb i szybko odnaleźć interesujący go fragment wiadomości o postaci gracza. 1. Podstawowe informacje Tutaj gracz powinien zawrzeć wszystkie podstawowe wiadomości na temat postaci: imię, nazwisko, pseudonim, miejsce zamieszkania, imiona rodziców czy też małżonków, nazwiska wrogów itp. Jest to pierwsze miejsce, w które Mistrz Gry będzie mógł zerknąć, starając się sobie przypomnieć po dziesięciu sesjach, jak miał na imię ten młodszy brat postaci, który zaginął pięć lat temu. Przykład: Heinrich Wirte (46) – zamieszkały w sporej willi w Middenheim, postać gracza. Brat Alfred Wirte (40) – odkrywca zaginiony ponad rok temu, powszechnie uważany za zmarłego. Żona Elena z domu Forthe (45) – arystokratka odpowiadająca za zarządzanie majątkiem męża podczas jego nieobecności. Córka Bertruda (20) – obecnie studiuje sztukę na uniwersytecie w Middenheim. Hrabia Defonse – miał romans z Eleną pięć lat temu. 2. Krótka charakterystyka postaci To nic innego jak bardzo krótkie wprowadzenie, najlepiej wykorzystujące słowa klucze i nieprzekraczające kilku zdań. Przykład: Heinrich Wirte to łowca czarownic głęboko wierzący w swoją misję, człowiek raczej szczęśliwy, szanujący tradycję. Jest mocno przywiązany do swojej rodziny, zwłaszcza najmłodszej córki, którą chciałby wydać szczęśliwie za mąż. 3. Motywacja To bardzo ważny punkt. Gracz powinien tutaj wpisać to, co skłania jego postać do działania; będzie to niezwykle pomocne dla Mistrza Gry przy planowaniu przygód i kampanii w taki sposób, aby pokrywały się z motywacjami bohaterów. Warto wypisać te ostatnie w kolejności od najbardziej do najmniej ważnej. Zazwyczaj na początek wystarczy 4–5 motywacji, ale w miarę przygód można rozwijać ten punkt. Przykład:
  • Walka z Chaosem.
  • Zapewnienie dobrobytu rodzinie.
  • Zemsta na hrabim Defonse.
  • Wydanie córki za porządnego kawalera.
4. Dotychczasowe doświadczenie W tym punkcie gracz powinien pokrótce opisać doświadczenia, które sprawiły, że BG jest tym, kim jest. Może to być maksymalnie dziesięć zdań, w jakich gracz streści tylko istotne wydarzenia w jego życiu – te, które ukształtowały jego osobowość. Będą to takie rzeczy jak śmierć rodziców, narodziny pierwszego dziecka, zdrada najlepszego przyjaciela i inne naprawdę ważne wydarzenia, dzięki którym Mistrz Gry dostanie całą masę bohaterów i wydarzeń pobocznych do wplatania w przygodę. Istotne jest, żeby gracz nie przynudzał i skupił się na tym, co naprawdę ważne. Opis szczęśliwego dzieciństwa jest zbędny, zabawy z ojcem są niepotrzebne, śmierć brata z rąk zwierzoludzi – tak, miłość do córki barona – jak najbardziej. Przykład: Początkowo typowy arystokrata skupiony na powiększaniu swojego majątku, jednak śmierć rodziców na zgniliznę Nurgle’a dziesięć lat temu pchnęła go do walki z Chaosem, opuszczenia własnego domu i ryzykowania życia na szlaku. Podczas swojej kariery nabył sporo doświadczenia, rozbił kilka grup kultystów i zasłynął z walki ze zwierzoludźmi w Drakwaldzie. Niestety nieobecność poskutkowała tym, że jego żona szukała szczęścia w ramionach kogoś innego. Wykrył romans i skruszona małżonka uzyskała jego przebaczenie, ale nigdy nie wybaczył hrabiemu Defonse. 5. Cel postaci Podczas gdy motywacje w ogólny sposób pokazują, który popycha postać do przodu, to cel jest dokładnie określonym miejscem, w jakim bohater gracza chce się znaleźć za kilka lat. Przykład: Heinrich Wirte aspiruje do tego, aby w ciągu najwyżej dziesięciu lat dorobić się sławy największego łowcy czarownic w całym Ostlandzie, a potem wycofać się z czynnej działalności i rozpocząć szkolenie następców, powoli tworząc podwaliny pod nowy zakon łowców czarownic. Kiedy osiągnie wspomnianą sławę, zamierza też zacząć spędzać więcej czasu z rodziną. 6. Zakres działania i środki Wiemy już, co sprawia, że bohater jest skory opuścić swoje rodzinne posiadłości, by ryzykować życie na szlaku. Wiemy też, co dokładnie chce osiągnąć w ciągu najbliższych kilku(nastu) lat. Teraz pora się dowiedzieć, jakich środków w tym celu będzie używała postać. Tutaj gracz tworzy niejako swój kręgosłup moralny. Wspomniany już Heinrich Wirte może palić każdego podejrzanego o czary i przejmować jego majątki, wyznając zasadę, że lepiej spalić dziesiątkę niewinnych niż dać ujść z życiem jednemu kultyście. Może też być człowiekiem niezwykle skrupulatnym i słynąć z tego, że dokładnie sprawdza swoich podejrzanych, zyskując chwałę jako sprawiedliwy łowca, którego wieśniacy nie będą obawiali się wezwać do swojej wioski. Przykład: Heinrich Wirte to człowiek o żelaznych zasadach. Nigdy nie skazał nikogo, kogo winy nie był w stu procentach pewien. Jednak jeżeli wie, że ktoś jest winny, to nie spocznie, dopóki nie osiągnie swojego celu. Wykorzysta każdą przewagę, jaką zdoła zdobyć; nie cofnie się przed kłamstwem, szantażem czy nawet pobiciem, by wyciągnąć potrzebne mu informacje. Podkreślam słowo "informacje", bo Wirte nigdy nie będzie fabrykował dowodów czy zmuszał do fałszywych zeznań. Ten punkt sprawi, że Mistrz Gry wie, czego może spodziewać się od gracza na sesji i raczej nie powinien zostać totalnie zaskoczony tym, że zrobi on coś kompletnie nieprzewidywalnego. 7. Plan działania Tutaj gracz powinien napisać, jaki ma dokładny plan rozwoju swojej postaci, tak aby MG mógł zaplanować jakieś wydarzenia, które na ten rozwój pozwolą. Przykład: Planowany rozwój Heinricha: Łowca czarownic => Fechmistrz => Sierżant => Oficer Heinrich planuje doskonalić się we władaniu bronią białą, podczas swoich przygód nie raz otarł się o sytuacje, w których umiejętność walki mieczem ocaliła mu życie; starcia z kultystami, demonami i zwierzoludźmi wymagają największego kunsztu. Następnie Wirte planuje powiększyć swój orszak o kilku zbrojnych, co pozwoli mu skuteczniej działać w bardziej nieprzystępnych terenach. Na koniec zamierza uzyskać profesję oficera, co pozwoli mu na zarządzanie jeszcze większą grupą ludzi i da skuteczne podwaliny pod tworzenie własnego zakonu. Tak sporządzany opis historii i charakteru postaci powinien dać Mistrzowi Gry idealne narzędzie pracy do tworzenia przygód, które będą interesujące i powiązane z graczami, bez sztucznego "Siedzicie w karczmie, gdy dosiada się do was tajemniczy zakapturzony jegomość".
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Obserwacja czyni cuda
Druga część poradnika mojszyzmami podszytego
Aktywna obserwacja i słuchanie
Poradnik mojszyzmami podszyty
Granie kanoniczne
Prawdziwe granie, a nie jakieś tam…
Nowe sztuczki, które ubarwią twoją wolsungową sesję!
Jak poprowadzić czarny kryminał?
O doborze settingu, nastroju, bohaterów, wątków i mechaniki.
Romanse na sesji dla początkujących
... dlaczego ich nie wprowadzamy i jak to zmienić

Komentarze


Salantor
   
Ocena:
+2
Dobra robota.
30-12-2011 02:06
Feniks
   
Ocena:
0
Dzięki :)
30-12-2011 02:27
Gruszczy
   
Ocena:
+11
Początkowo typowy arystokrata skupiony na powiększaniu swojego majątku, jednak śmierć rodziców na zgniliznę Nurgle’a dziesięć lat temu pchnęła go do walki z Chaosem, opuszczenia własnego domu i ryzykowania życia na szlaku.

[Fhtagn - bez wulgaryzmów prosimy] Nurgiel zabił mi mamę i papę, teraz się mszczę! Wyżyny oryginalności i tak zostały osiągnięte, bo nie są to tym razem orkowie, a bohater nie ma na imię Conan.

Dlatego właśnie zawsze uprzedzam moich graczy, że nie chcę mi się czytać ich wypocin. A rozpoczynanie przygody w karczmie (klubie, na imprezce) to jeden z najlepszych możliwych sposobów. Tylko mało kto potrafi zrobić to z głową.
30-12-2011 09:40
WekT
   
Ocena:
+1
Dobra robota [2]

Brakowało takiego wpisu bardzo. Zaraz obowiązkowo wysyłam moim graczom.

Oj brakuje tekstów almanachowych, brakuje.
30-12-2011 09:40
Feniks
   
Ocena:
+3
Gruszczy to jest przyklad o co chodzi. prsyklad ma byc z natury jak najmniej skomplikowany. aby obrazowac pewna rzecz a nie byc przechwalaniem sie jaka to mamy bujna wyobraznie. To nie jest moja prwadziwa postac tylko stworzona na potrzeby tego tekstu. zeby byla prosta i nadawala sie do podania jako przyklad wlasnie.
30-12-2011 10:09
WekT
   
Ocena:
+2
@Gruszczy

wypocin jak wypocin.

Mi zawsze brakuje własnie dobrych historii postaci o które mógłbym opierać całe kampanie/scenariusze.
Wynika to głównie z barku czasu i chęci do przygotowania się na sesję.

Z tego powodu bardzo przypadł mi do gustu schemat tworzenia postaci w Klanarchii, która tworzy takie tło postaci przy okazji tworzenia charakterystyk.

Jest to jednak miecz obosieczny:

Jako gracz chcę mieć fajną historię, która odegra rolę w tworzonej opowieści, dlatego robię historię, którą MG może wykorzystać, a on chce mieć więcej pomysłów na prowadzenie.

Tekst Feniksa służy właśnie temu żeby wyeliminować wypociny na rzecz inspirujących konkretów- pytanie czy nie dałoby się tego jeszcze mocniej zsyntetyzować.

30-12-2011 10:25
Blanche
   
Ocena:
+6
Jak gracz lubi pisać, to szkoda mu bronić rozpisywania się; w takiej sytuacji zawsze proszę go, żeby dołączył mi skrót z najważniejszymi informacjami do wykorzystania na sesji.

Ja tam bardzo lubię czytać historie postaci, nim ktoś się weźmie za pisania zaznaczam tylko, że bohater ma być osobą mocno osadzoną w swiecie gry, z rodziną, przyjaciółmi, etc. Jeśli ktoś bardzo chce robić samotnego wilka, któremu mamę, tatę, dziadków i rodzeństwo zabiły orki po prostu uświadamiam go, że może bardzo źle na tym wyjść. W końcu, jeśli coś się stanie, nie będzie miał do kogo zwrócić się o pomoc.
Mam wrażenie, że gracze masowo mordują rodziny swoich bohaterów z obawy przed MG-sadystą, który niecnie może ich wykorzystać, zabijając wszystkich na pierwszej sesji. A przecież lepiej ich wykorzystać jakoś inteligentniej, stopniowo - tak. żeby rodziną dlugo czas mógł się ciesztć i MG i gracz :>
Uwielbiam moich graczy, skarżących się po sesji: "już widzę, co Ty kombinujesz! Teraz x jest w śmiertelnym niebezpieczenstwie i muszę go uratować! Ale fajnie!". :)
30-12-2011 11:53
Behir
   
Ocena:
+3
To w pewnym sensie pokrywa się z sugestią Wicka w Honorze i Krwi. Żeby napisać maksymalnie jedną stronę i to rzeczy przydatnych podczas gry.

Dlatego uważam ten tekst za udany :). Im więcej zahaczek tym lepiej, im więcej bzdurnych detali tym gorzej. Bo ograniczają inwencję w czasie gry.
30-12-2011 12:00
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+1
Behir - ale automatycznie nie uważasz że coś jest "udane" tylko dlatego, że się pokrywa z tym co uważa Wick?

Same punkty do określenia postaci są dobre - konspektowośc jako wyłączne medium średnio do mnie przemawia. Może gdybym zobaczył i pełną i skróconą wersję opisu pana inkwizytora? Wydaje mi się, że pełny tekst do przeczytania i szybkie streszczenie do sesji to złoty środek. Ale rozumiem, pomysł konspektów powstał "od leniuszków dla leniuszków" :)


30-12-2011 12:43
Feniks
   
Ocena:
+1
Jeżeli MG i gracze lubią sobie dodatkowo napisać kilka stron historii to ich wybór dla mnie nie ma w tym nic złego. Jedynie z doświadczenia wiem, że po kilku sesjach kompletnie nie pamiętam co jest czym w tej historii. Jeżeli przy grupie 16 graczy każdy mi dowali 4 strony A4 historii oznacza to, że muszę np co tydzień przeczytać 16 stron i mieć nadzieję, że mi się wszystko nie pomiesza. Do tego w tych wszystkich historiach, gdzieś w tekście jest ukryte nazwisko brata, opis kultu który gracze rozpracowali i imię ukochanej. Odnalezie tych informacji to strata czasu w formie konspektu to kilka sekund na zerknięcie na odpowiedni punkt i już mam potrzebne informacje.
Co więcej z konspektu mogę korzystać podczas sesji, w przeciwieństwie do kilku stronicowej historii.
W konsekwencji ozbacza to, że szanse na wykorzystanie czegoś przeze mnie jako prowadzącego są znacznie wiEksze przy jednej stronie konspektu niz przy 15 A4 historii.
30-12-2011 12:59
nerv0
   
Ocena:
+2
Ja nie zdzierżył bym historii postaci dłuższej niż połowa A4. To do niczego nie potrzebne. W zupełności wystarczy mi to by historia rozwijała się w trakcie gry, może nawet w trakcie gry gracze sami odkrywali by jakieś elementy historii swoich postaci, o których wcześniej nie wiedzieli.

Z mozołem niewspółmiernym do wagi pracy piszę teraz krótką kampanię do warhammera. Umieszczę w niej przykładowe postaci BG, które będą mocno pod nią sprofilowane, ale robię to tak by nawet po ich całkowitym wycięciu, zmodyfikowaniu bądź zamienieniu można było normalnie kampanię poprowadzić. Mamy więc strażnika miejskiego, który mimo iż powinien pracować jako śledczy przez swojego przełożonego został oddelegowany do patrolowania dzielnic biedoty. Mamy bezdomną guślarkę, która kryje się wśród rynsztoków obawiając się tak swoich mocy jak i łowców czarownic. Mamy też krasnoluda (jego najwięcej łączy z przeszłością), który kiedyś pracował jako ochroniarz na dworze szlacheckim, ale w wyniku brutalnego morderstwa rodziny skończył jako szczurołap.

Mniej więcej w ten sposób postaci zostaną opisane dla graczy. Historia będzie się jednak rozwijać wraz z głównym wątkiem przygody, w formie wątków osobistych. Krasnolud stopniowo będzie wspominał różne sceny ze swej przeszłości. Ofiarowaną mu pamiątkową monetę, próbę powstrzymania mordercy, wysunięte przeciw niemu oskarżenie, czy wiele innych spraw. Strażnik jako taki nie ma bogatej przeszłości, ale jego konflikt z przełożonym przełoży się na całą rozgrywkę: odsunięcie od Sprawy Zaginięć Bezdomnych, zwolnienie ze służby, szukanie haków na własnego przełożonego i podejrzenie, że może on być mordercą. Wszystko rozwijane w trakcie gry. Bez zaśmiecania karty postaci.
30-12-2011 13:15
38850

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
+2
dlatego konspekt się przydaje, i temu nie przeczę - ale pełna wersja jest... pełniejsza :)

Nie zawsze też przydatna - np rzeczywiście, jeśli prowadzi się 16 osobom na raz (niech zgadnę, na skajpie? :P) to może byc problem.

Ale przy dłuższej, bardziej detalicznej kampanii, gdzie NAPRAWDĘ ma sens historia postaci, konspekt może byc dobrym suplementem do rozbudowanego opisu - czy werbalnego, czy faktycznie zapisanego gdzieś. Dodatkowo, zawsze można go rozbudowywac w trakcie kampanii.
30-12-2011 13:31
Feniks
   
Ocena:
0
Nie wiem czemu napisalo mi sie 16 :p mialem na mysli 4 osoby razy 4 kartki historii czyli 16 stron razem :)

Moge sie zgodzic z tym ze historia nie szkodzi, pod warunkim ze gracz dodatkowo wlasnie ja stresci w powyzszej formie. Wtedy rzeczywiscie moze dac to pelniejszy obraz.
30-12-2011 13:49
Behir
   
Ocena:
0
@zigzak

Raczej coś w stylu: tekst Wicka był dobry( chociaż chyba trochę dłuższy i opisana była postać, którą grał, czyli jak to Wick), a ten opisuje podobny problem i proponuje podobne rozwiązanie( chociaż nawet bardziej schludne i lepiej zorganizowane), więc też musiał mi się podobać ;).

A nie wszystkie pomysły Wicka są dobre. Większości z Graj Twardo nigdy bym nie wykorzystał, bo moim zdaniem są mocno średnie.
30-12-2011 14:41
ObelixusPl
   
Ocena:
+1
Dzięki ! od dawna na coś takiego czekał. Takiemu początkującemu jak mi się bardzo przyda
30-12-2011 19:02
Gotlib
   
Ocena:
+1
Bardzo fajny materiał :)
31-12-2011 15:33
Feniks
   
Ocena:
+3
Dziękuję wszystkim za ciepłe przyjęcie tekstu, a tym przyjmującym mniej ciepło za dyskusję.

Pozdrawiam i Szczęśliwego Nowego Roku :)
01-01-2012 12:24
Headbanger
   
Ocena:
0
Dobry, konkretny i klarowny tekst. Zaś nadymywanie się elokwencyją z okazji poradnika z klarownym przykładem jest raczej smutne...
02-01-2012 11:10
Brilchan
    Bardzo dobry i przydatny tekst
Ocena:
+1
Akurat mam do rozpisania postać i Mistrz poprosił mnie o konkretne wypunktowanie najważniejszych rzeczy. Ten tekst z pewnością mi w tym pomoże, zaoszczędzi czas i sprawi że efekt końcowy będzie bardziej klarowny

29-05-2012 04:02

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.