Gibberling już dostępny
06-10-2014 20:03 | Łukasz 'Skavenloft' KołodziejOdbyła się premiera najgorszego zyna w historii.
Po równo tygodniu wcale nie takiej ciężkiej pracy, grupka przypadkowych osób udzielających się mniej lub bardziej w rodzimym e-fundomie, ma dyskusyjną przyjemność zaprezentować najgorszy zyn, jaki udało się im (nam) stworzyć.
Pozbawiony jakiegokolwiek głębszego celu i sensu zlepek nietrafnych metafor, bezużytecznych przemyśleń i pseudo-publicystyki, którego jedynym celem jest przepadnięcie w otchłani internetu, by - może - zostać odkopanym za parę latek (albo więcej).
Dla kolekcjonerów rodzimych zinów, nihilistów, hipsterów i hipisów, bogów fandomu i tych co szlifują bruki konwentowe - coś, czego nie chcecie przeczytać i co nie wniesie absolutnie nic do waszego życia. Bełkot z głębi internetów :)
Pierwszy (i zapewne jedyny) numer można pobrać tutaj. Rzecz jasna, na własną odpowiedzialność.