Five Parsecs from Home Compendium - Bug Hunt

I na szczęście mój niepokój był nieuzasadniony. Ale zanim przejdziemy do szczegółów, kilka słów o technikaliach.

Format wydania jest ten sam co w podstawce – A5, twarda oprawa, 229 numerowanych stron, trochę klimatycznych ilustracji. Niektóre rozdziały to dosłownie dwie strony, na szczęście nagłówki nie są gigantyczne, tak więc nie mamy poczucia straconego miejsca.

Compendium zawiera zarówno materiały przedstawiające nowe zasady (których jest kilkadziesiąt), ale też rozszerzającą fabularną część gry – najczęściej jednak oba te elementy są ze sobą mocno powiązane.

Pięć parseków klimatu

Gracze na start dostają możliwości tworzenia nowych postaci – niejednokrotnie mechanika zgadzać się będzie z opisem fabularnym, na przykład Kragowie znani są z wdawania się w bójki przy pierwszej sposobności; w grze, jeśli zdarzenie fabularne wymusi bijatykę, to pierwszy musi w nią wejść właśnie reprezentant Kragów. Wśród nowych wariantów dostaniemy też zasady psioniki, łącznie z legalnością jej stosowania, która może być różna w zależności od miejsca akcji, a nadużycia przysporzą zapewne BG problemów.

Na stronach podręcznika zaprezentowano dokładniejszy opis świata (także z tabelami nazw, imion, kolonii, okrętów czy patronów), który prezentuje nowe Frakcje i historię znanego z gry settingu (mam cichą nadzieję, że pewnego dnia dostaniemy RPGa bazującego na tym systemie – podwaliny są bardzo mocne). Postacie teraz dodatkowo mogą płacić za utrzymanie statku konkretnym formacjom i, w zależności od tego, czy płacą czy nie, mogą mieć różne problemy.

Ogólnie więc rozdziały “klimatyczne” fajnie rozbudowują szczegóły świata gry, pomagając zwiększyć immersję.

Mechaniczna solówka

Tutaj oczywiście będzie dużo więcej, bo nowych potencjalnych zasad jest naprawdę sporo. Bardzo przypadły mi do gustu nowe misje – czy to wyprawa do wraku i próba zdobycia możliwie dużo fantów, akcje uliczne, skradankowe, ratunkowe czy zasady dotyczące scenerii, gdzie może być wyciek gazu, zagłuszenia systemów elektromagnetycznych czy niemożność używania broni wybuchowej. Wszystko to powoduje, że gra nabiera dodatkowej głębi i ciężko będzie się nudzić (co już było prawdą w przypadku podstawki).

Gracze, którzy rozpoczęli zabawę w FPFH na prostszym poziomie mogą chcieć z czasem zwiększyć poziom trudności – dostaniemy też i na to mechanizmy, gdzie wraz z upływem czasu wyzwania są coraz bardziej wymagające.

Nie zabrakło uzupełnienia informacji o broniach (w tym Dramatic Combat, gdzie walka ma zmienić charakter z pozycyjnej na bardziej dynamiczną) i modyfikacji systemu poruszania się po siatce złożonej z kwadratów oraz sposobu zadawania ran.

Z trochę niepasujących, ale potencjalnie użytecznych materiałów dla początkujących, w podręczniku znajdziemy Kampanię Wprowadzającą (Introductory Campaign), czyli podsumowanie wszystkich kroków, które trzeba przejść aby zakończyć pięć pierwszych tur kampanijnych.

Dla osób będących przykładowo w podróży, zaproponowano mechanikę walki bez użycia figurek – co prawda nie skorzystamy ze wszystkich bajerów czy broni dostępnych naszym postaciom, to ciągle uważam, że jest to ciekawy i ważny rozdział, bo dzięki niewielkiej książce formatu A5, kilku kartkom i kostkom możemy popchnąć fabułę będąc w trasie czy nawet na plaży.

Polowanie na robactwo

Sporą część podręcznika poświęcono na prezentację dodatkowej gry bazującej na FPFH zatytułowanej Bug Hunt. Jest ona kompatybilna na poziomie postaci z podstawowymi zasadami, tak więc misje głównej kampanii mogą być przemieszane z tymi z Bug Hunt.

Same zasady są sporo prostsze niż te z podstawki: mniej będzie się działo przed i po samych misjach, ale też reguły poruszania się i walki przeciwników są nieskomplikowane. W czasie potyczek, w drużynie po naszej stronie będą postacie główne, ale też mięso armatnie w formie mniej rozbudowanych, dodatkowych wojowników. 

Wszyscy do Domu, czyli podsumowanie

Czy podręcznik jest niezbędny do gry? Nie, oczywiście podstawka w zupełności wystarczy. Czy jednak warto do niego zajrzeć? Zdecydowanie – zasady kapitalnie rozszerzają świat, pozwalają rozegrać nowe misje nowymi postaciami, skomplikować sobie życie, jeśli początkowy wybrany poziom trudności nie jest już wyzwaniem, poznać historię świata czy nawet zagrać w bardzo podobną, trochę uproszczoną wersję Five Parsecs from Home. Tak więc polecam i czekam z niecierpliwością na kolejny zapowiedziany przez Modiphius dodatek zatytułowany Five Parsecs from Home - Tactics.