» Wieści » Eclipse Phase po polsku?

Eclipse Phase po polsku?

|

Eclipse Phase po polsku?
Wydawnictwo Galmadrin zapowiedziało oficjalnie rozpoczęcie prac nad polską edycją systemu Eclipse Phase. Przygotowania do publikacji polskiego podręcznika rozpoczną się w styczniu 2013 roku, wtedy też możemy się spodziewać więcej szczegółów na temat projektu.

Eclipse Phase (Faza Zaćmienia) to fabularna gra SF osadzona w klimacie transhumanizmu, okraszona motywami horroru i postapokalipsy.
Źródło: Wydawnictwo Galmadrin
Tagi: Wydawnictwo Galmadrin | Eclipse Phase | Faza Zaćmienia | Posthuman Studios


Czytaj również

Komentarze


Kuzz
   
Ocena:
0
"SF osadzona w klimacie transhumanizmu"

Przepraszam, czy ktoś z tu zgromadzonych i lepiej zorientowanych mógłby mi takim chamskim, prostym i burakoodpornym językiem wyjaśnić czego w tym SF można się właściwie spodziewać?
Niekoniecznie o Eclipse Phase mi chodzi, ale ogólnie o ten kierunek.
Dziękuję z góry
12-12-2012 22:52
Lord Koniu
   
Ocena:
+1
@Kuzz - eksperymenty genetyczne, autoewolucja, kwestia tożsamości jednostki (umysł jako program komputerowy), osobliwość technologiczna, zacieranie się starych podziałów i powstawanie nowych, kwestia spotkania z obcymi Obcymi. Tak "chamsko" i hasłowo, głównie w kontekście EP.

Nie ma za co.
12-12-2012 23:09
Z Enterprise
   
Ocena:
+2
Kuzz, jeszcze bardziej chamsko i hasłowo - małpy wyobrażają sobie przyszłośc swojej ewolucji, w której będą nosic garnitury i jeśc sztuccami, oraz nosic meloniki.
Mniej więcej o to chodzi w transhumanizmie. I ma mniej więcej tyle samo sensu.

http://blogs.suntimes.com/scanners /assets_c/2011/09/2001apes-thumb-510x245-39088.gif#.UMkeMOQ72Ag
12-12-2012 23:55
Siman
    @Z Enterprise
Ocena:
0
To ty chyba ogólnie o sf piszesz.
13-12-2012 00:08
Z Enterprise
   
Ocena:
0
Wolę małpy marzące o lepszych kijach do wyciągania termitów i lepszych sposobach gibania się na gałęziach.
Małpy wyobrażające sobie, że tworzą rzeczy, których na razie nie potrafią sobie wyobrazic ze względu na swoje ograniczenia umysłowe, to już trochę za daleko jak dla mnie.
Oczywiście metaforycznie rzecz ujmując.
13-12-2012 00:15
Gerard Heime
   
Ocena:
+4
Z Enterprise, mieszasz trochę dwie rzeczy.

Jak dla mnie można podzielić transhumanizm na dwa ważne elementy:
1. Dążenie nieśmiertelności, doskonałości ludzkiego.ciała, oraz dążenie do gospodarki powszechnego dobrobytu (post-scarcity economy).
2. Wyobrażanie sobie świata, w którym to wszystko istnieje - i jakie to ma konsekwencje?

O ile etap 2 to faktycznie trochę fantazjowanie (choć w przypadku EP to fantazjowanie wyszło IMHO zgrabnie), o tyle etap 1 to nic innego, jak potężna idea, czy konkretne cel do zrealizowania. Mnie pociąga taka wizja, bo kto niechciałby być nieśmiertelny?

W gruncie rzeczy to nihil novi w naszej branży, bo zarówno klasyczne SF i cyberpunk poruszały licznie temat ograniczeń ludzkiego ciała, jak i np. cały gatunek superhero który też pokazuje nadludzi pewnego rodzaju, którymi zawsze chcieliśmy być.
13-12-2012 01:32
Headbanger
   
Ocena:
0
Puste słowa, jak wydzie to kupię, jak nie wyjdzie to zapomnę. Tyle na ten temat. Nie wiem czy jest co więcej rozkminiać tutaj?
13-12-2012 15:01
Z Enterprise
    Małpy nie śnią o telewizorach
Ocena:
0
Gerardzie. Nie mieszam, bo w końcu twoje "jak dla mnie" nie jest żadną wyrocznią, prawda?

Kuzz chciał "chamsko" i na temat. Prościej niż z małpami się nie da.

Co do punktów 1. i 2. Są gusta i guściki. Mnie tam wizja bycia nieśmiertelnym stadem moli nie porywa.

Natomiast problem trans- (czy post) humanizmu pozostaje taki sam jak z małpami - raczej wątpię, by wyobraziły sobie kiedykolwiek że ich potomkowie będą nosić buty i pisać na serwisach fantastycznych.
A w największym uogólnieniu do tego się to właśnie sprowadza - wyobrażania sobie czegoś, czego dzisiejszy człowiek nie potrafi sobie wyobrazić, bo nie ma po temu ani bazy pojęciowej, ani technologicznej.

Przykładem słabego futuryzmu (na dużo mniejszą skalę) niech będzie steampunk, i inne pokłosia Verne'a. Verne uprawiał futurologię - ile z jego przekonań się sprawdziło, to widać w dzisiejszym świecie. Ot, nie wpadł na pomysł komputera, nie wiedział jak zmieni on cywilizację człowieka w kilkadziesiąt lat. Jedna mała rzecz (a jest ich mnóstwo) a tak wiele zmieniła.

Nie lubię trans i postumanizmu, bo jest właśnie tym "fantazjowaniem małp o telewizorach", czyli rzeczą praktycznie niemożliwą - reszta SF zwykle operuje na "raczej niewykonalne". Czyli marzeniach o lepszych narzędziach do zdobywania owoców. :)



13-12-2012 15:26
Repek
   
Ocena:
+1
[mod - bez personalnego offtopa proszę]
13-12-2012 21:57

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.