Być najlepszym pilotem w Galaktyce

A gdzie szczegolowy opis zycia codziennego mechanika konserwujacego obicia siedzen w tie-fightereach? Nie ma!? A to chała nie system!

Heh, na szczęście mamy dwie trylogie filmów, dużo ciekawych gier i animacje (książki, równie słabe - bądź nawet gorsze - jak te z uniwersum 40k, pomijam), które bardzo fajnie pokazują bardziej podstawowe elementy świata. Tak więc w podstawce mogli się skupić na mięsie i jechać z materiałem.

Co śmieszniejsze, ale też napawające drobnym smutkiem, Star Wars od FFG naprawdę trzymają fason i poziom. Wyraźnie pokazuje to, że przy EotE, AoR i FaD postarano się zmontować dobry, szybki, śmigający - i przede wszystkim ciekawy - system do narracyjnej gry w klimatach Gwiezdnych Wojen. WH40k zaś wyraźnie nie stanowi erpegowego priorytetu dla Fantasy Flight Games, szczególnie że oni wiedzą o tym, że fanboje i tak kupią - niezależnie od tego jaki chłam wypuści się na rynek. ;)

Gdyby WH40k RPG wyglądało choć trochę podobnie do nowego SW RPG, to wychwalałbym czterdziestkowe gry pod niebiosa.

Heh. Nagrałes sie gier star wars, naogladales filmow i seriali star wars, naczytales komiksow star wars i ksiazek star wars, nasluchales muzyki star wars. Dlatego nie masz problemu z granie w star wars rpg. Gdybys od dziecinstwa byl tak indoktrynowany warhammerem jak starshitem wychwalalbys czterdziestkowe gry pod niebiosa. Nie zmuszaj sie zatem do zabawy w obcym uniwersum. Zagraj w star wars takie a potem star wars śmakie. I w kolejny star chlam jaki wypuszcza dla fanboyow. Obowiazkowo  gunganinem...