Achtung! Cthulhu: The Malevolent Grove
Oprócz płatnych podręczników, czy to drukowanych, czy dostępnych jedynie w wersji elektronicznej, co jakiś czas dostajemy też darmowe materiały – jednym był systemowy quickstart, innym – mini-bestiariusz Halloween Horrors. Do tej ostatniej pozycji nawiązuje też wydany w grudniu 2022 roku dodatek The Malevolent Grove. Zgodnie z opisem, jest to lokacja przynosząca potencjalny poboczny wątek łatwy do włączenia do kampanii lub dający się wykorzystać jako podstawa niezależnej, autonomicznej przygody. Koncept ciekawy i zasługujący na uwagę, jednak jako że oficjalne systemowe przygody sygnowane logo Achtung! Cthulhu prezentowały dość zróżnicowany poziom, postanowiłem przekonać się, jak tym razem autorzy z wydawnictwa Modiphius wywiązali się ze swego zadania.
Jeśli chodzi o jakość wydania, suplement zasługuje na wysokie noty – plik wczytuje się płynnie, treść ma przejrzysty układ i pozbawiona jest zauważalnych błędów. Jedynym, do czego można mieć zastrzeżenia, jest oprawa graficzna – dostajemy raptem jedną mapkę, kilka planów budynków i... żadnych ilustracji. Równocześnie od darmowej przygody trudno wymagać bogatej szaty graficznej i mnogości ilustracji, a dotychczas wydawane elektroniczne podręczniki z linii tego systemu zdążyły już nas przyzwyczaić do skromnej oprawy.
Broszura zawiera opis lokacji składającej się z kilku połączonych ze sobą miejsc skrywających zagadki, których rozwiązanie odsłoni postaciom dostęp do kolejnego – serca całej przygody, dzięki któremu bohaterowie będą mogli podróżować przez czas i przestrzeń. Suplement został podzielony została na dwie części – pierwsza z nich opisuje miejsca dostępne postaciom od początku, a druga – finalną lokację i nagrodę, jaka potencjalnie może przypaść w udziale bohaterom. Nie jest to do końca scenariusz w tradycyjnym rozumieniu tego słowa, a bardziej przedstawienie lokacji, bardzo skromnie prezentuje się fabularne tło – autor wyraźnie podkreśla, że łatwo można włączyć ten zestaw "miejscówek" do własnej kampanii i wykorzystać własne szwarccharaktery jako przeciwników postaci graczy, ale dostajemy też opcję użycia któregoś z łotrów opisanych we wspomnianym zbiorze Halloween Horrors – to coś, co na pewno warto pochwalić, a Mistrzowie Gry pragnący wykorzystać ten suplement bez wątpienia mogą rozważyć użycie dwóch darmowych dodatków w tandemie, a nawet jeśli The Malevolent Grove miałoby zostać wplecione w jakąś samorobną kampanię, to także poza przybliżonymi tu lokacjami można wykorzystać któregoś z zawartych w tym zestawie potwornych wrogów.
Nie przypuszczam jednak, bym miał dołączyć do grona osób wykorzystujących tę akurat pozycję z linii wydawniczej Achtung! Cthulhu. Chociaż zarówno same fabularne założenia Złowrogiego gaju, jak i poszczególne opisane tu lokacje jak najbardziej mi się podobają, to schemat, na którym oparty jest przebieg osadzonego w nim scenariusza nie przypadł mi do gustu. Bohaterowie muszę bowiem przynajmniej kilkukrotnie odwiedzać poszczególne miejsca, stopniowo poznawać sposoby na rozwiązanie ukrytych tam zagadek (których znalezienie samo w sobie może stanowić wyzwanie), a także odnaleźć i zgromadzić przedmioty pozwalające na poradzenie sobie z poszczególnymi łamigłówkami. Dla niektórych erpegowców może mieć to swój urok i być atrakcyjne, jednak mi zbytnio przywodzi na myśl klasyczne, komputerowe przygodówki, w których bohater szuka przedmiotów, gracz rozwiązuje łamigłówki, ale w którymś momencie działania zakładane przez twórców stają się nazbyt nieoczywiste i kończy się to albo szukaniem solucji, albo nieuchronną frustracją i nerwowymi próbami używania kolejno wszystkich posiadanych przedmiotów na każdym dostępnym obiekcie, licząc na znalezienie przeoczonego powiązania.
Na marginesie warto też zauważyć, że pomijając ewentualnych przeciwników postaci, nie znajdziemy tu ani żadnych jednoznacznie Mitycznych elementów, ani nawiązań do Tajnej Wojny między Aliantami a okultystycznymi siłami Trzeciej Rzeszy. To coś, co w większej kampanii może stanowić odświeżającą odmianę, jednak przy wykorzystaniu The Malevolent Grove jako elementu niekoniecznie znacznie większej całości, przynajmniej przez część graczy może zostać odebrane jako nieprzyjemnie zaskakujące – na dobrą sprawę nietrudno wyobrazić sobie, że ten suplement mógłby zostać napisany do innego systemu opartego na mechanice 2d20. Równocześnie sprawia to, że łatwo zaadaptować jego zawartość do innych gier wydawnictwa Modiphius, dosłownie po kosmetycznych zmianach mógłby zostać wykorzystany choćby w Conanie. Dlatego tę kwestię, choć na pewno zasługuje na podkreślenie, oceniam neutralnie – zależnie od konkretnych okoliczności może ona zostać poczytana jako wada lub jednoznaczny pozytyw.
Nigdy nie byłem fanem przygodówek point and click i może te skojarzenia niesprawiedliwie obniżają ocenę, jaką wystawiam recenzowanemu dodatkowi, ale nawet pomimo osobistych antypatii nie zaprzeczam, że może być on podstawą udanej sesji i zapewnić graczom niemało satysfakcji.
Linia wydawnicza: Achtung! Cthulhu
Autor: Meric Moir
Ilustracja na okładce: Glynn Seal – Monkey Blood Design
Ilustracje: Glynn Seal – Monkey Blood Design
Wydawca oryginału: Modiphius
Data wydania oryginału: 5 grudnia 2022
Miejsce wydania oryginału: Anglia
Liczba stron: 12
Format: pdf
Numer katalogowy: MUH0010323-PDF
Cena: darmowy