Achtung! Cthulhu: Halloween Horrors

Jednym z lepiej przyjętych podręczników, jakie się do niej ukazały, uhonorowanym także prestiżowymi nagrodami, był systemowy bestiariusz, Terrors of the Secret War. Na ponad stu dwudziestu stronach przynosił on opisy rozmaitych Wielkich Przedwiecznych i służących im Mitycznych ras, a do tego spory wybór niezwykłego uzbrojenia oraz zasady rozstrzygania masowych starć.

Choć podręcznik Gamemaster's Guide do najnowszej edycji gry zawierał obszerny zestaw różnorodnych przeciwników, a systemowe bestiarium dodatkowo rozbudowywały ukazujące się scenariusze przygód, to na osobny bestiariusz do systemu w wersji opartej na mechanice 2d20 przyjdzie nam jeszcze poczekać, na razie wśród oficjalnych zapowiedzi próżno szukać podobnej pozycji. Pewną pociechę może stanowić fakt, że w połowie października 2022 roku, w związku ze zbliżającymi się Zaduszkami, udostępniono darmowe mini-rozszerzenie zatytułowane Halloween Horrors, na czternastu stronach przynoszące piątkę potworności do wykorzystania w tworzonych przygodach.

Autorzy suplementu nie tracą miejsca na zbyteczne wprowadzenia czy przedmowy, tylko od razu przechodzą do meritum, serwując czytelnikom opisy i mechaniczne rozpiski monstrów. A te, trzeba przyznać, są ciekawe i zróżnicowane – dostajemy mumię egipskiego faraona, rodzinę norweskich wilkołaków współpracujących z ruchem oporu, francuskiego okultystę-kolaboranta władającego strachem niczym bronią, barghesta z brytyjskich podań oraz szalonego klauna-zabójcę, który nawet po śmierci terroryzuje niewinnych.

Choć nie zaprzeczam, że przynajmniej części z nich można zarzucić pewną schematyczność lub nawet wtórność (w końcu w ilu systemach widzieliśmy już barghesty, a i egipska mumia poszukująca swych kanopskich urn, które pozwolą jej odzyskać pełnię potęgi też wygląda znajomo), to inne są bardzo dobre – moim ulubieńcem jest francuski mesmerysta, a jako całość suplement prezentuje się solidnie, i wypada go ocenić jednoznacznie pozytywnie.

Tym bardziej, że po opisach potwornych przeciwników dostajemy jeszcze garść pomysłów na przygody – zarówno z ich wykorzystaniem jak i nie odwołujących się bezpośrednio do wcześniejszych fragmentów tego suplementu. Jako że na zaledwie jednej stronie zawarto ich aż okrągłą dziesiątkę, siłą rzeczy są one bardzo skrótowe, nie wykraczając objętością ponad jeden akapit, a trzeba zauważyć, że spokojnie pozostało jeszcze wolne miejsce na cztery kolejne zahaczki podobnej długości, więc albo mogłoby ich być więcej, albo te, które dostaliśmy, mogłyby być choćby nieco obszerniejsze.

To, niestety, nie jedyna uwaga, jaką można zgłosić pod adresem tego suplementu. O ile merytorycznie jest jak najbardziej godny pochwał, to do jakości jego wydania można już mieć zastrzeżenia, i we mnie wzbudziła ona mocno mieszane uczucia. Nie chodzi o brak zakładek czy nieaktywny spis treści – w tak niewielkiej pozycji nie są one potrzebne. Tym, co mi przeszkadza, jest fakt, że główna treść podręcznika złożona jest na podwójnych stronach, tylko okładka i ostatnia strona (z pomysłami na przygody) mają standardowy, pojedynczy układ. Utrudnia to lekturę w formie elektronicznej, nie mówiąc już o tym, jak niewygodne jest, jeśli ktoś chciałby wydrukować ten suplement – okładka i ostatnia strona byłaby na standardowych kartkach A4 (a właściwie w zbliżonym do niego formacie letter), zaś lwia część – pomniejszona tak, by na jednej kartce zmieściły się dwie sąsiadujące ze sobą strony. Na szczęście po zgłoszeniu tej kwestii wydawca zadbał o wersję z bardziej standardowym układem treści, która została udostępniona do pobrania niezależnie od pierwotnej. Wypada pochwalić zarówno szybkość reakcji, jak i pozytywne podejście do odbiorców podręcznika.

Nie tylko to sprawia, że Halloween Horrors jest pozycją naprawdę dobrą i godną polecenia, śmiało mogą po nią sięgać wszyscy Mistrzowie Gry prowadzący Achtung! Cthulhu w jego najnowszej odsłonie, opartej na mechanice 2d20. Choć na wydanie polskiej edycji gry przyjdzie nam jeszcze trochę poczekać, to trzymam kciuki, by do podręczników podstawowych i płatnych suplementów jak najszybciej dołączyły też przekłady oficjalnych darmowych materiałów. Na razie od Alis Games dostaliśmy systemowy quickstart, oby rychło ukazały się także przekłady przygody Operation Ultimatum i recenzowanego mini-bestiariusza. A niezależnie od tego, liczę, że doczekamy także pełnowymiarowego potwornego kompendium, podobnego do Terrors of the Secret War – najnowsza wersja Achtung! Cthulhu bez wątpienia na nie zasługuje.

Na koniec warto jeszcze wspomnieć, że jako swoiste uzupełnienie recenzowanego dodatku ukazał się także darmowy materiał Malevolent Grove, przynoszący przygodę pozwalającą wykorzystać dowolnych spośród rezydentów tego mini-bestiariusza, a obie te pozycje zostały włączone w skład antologii przygód Mission Dossier 2: The Dark Beyond.