Wesołe Krówki

Zabawa w hodowcę

Autor: Krzysztof 'Hunter' Martyniuk

Wesołe Krówki
Kupujemy, dokarmiamy, faszerujemy suplementami, szczepimy i rozmnażamy. A potem? A potem na targ!

Wesołe Krówki autorstwa Kuraki Mury to familijna i kolorowa gra planszowa, która powinna przypaść do gustu nie tylko najmłodszym. Ładny, choć miejscami dość karykaturalny wygląd zawdzięcza Bibounowi, który ją zilustrował. Warto wspomnieć jeszcze o słynnym Bruno Cathali, również maczającym palce w tej produkcji, a konkretnie w wariancie dwuosobowym. Zabawa jest przewidziana dla graczy od 10 roku życia, w liczbie od 2 do 6 osób i powinna zająć około 40 minut w zależności od liczebności uczestników. Co więc składa się na grę?

CO ZNAJDZIEMY U HODOWCY BYDŁA..?

Zawartość pudełka to: 1 plansza targu, 20 banknotów (dolary; po 10 o nominałach 50 i 100), 64 monety (dolary; 32 o nominale 1 oraz po 16 o nominałach 5 i 10), 24 karty pór roku (po 6 dla każdej pory roku), 75 żetonów przedmiotów: po 25 szczepionek, suplementów diety oraz amuletów życia. Do tego 24 kafelki akcji (po 4 dla każdego z graczy), 1 żeton pierwszego gracza, 20 plansz pól, 196 żetonów krów w czterech rozmiarach: 50 cieląt, 48 małych, 48 średnich i 50 dużych. Żetony krów występują w dwóch odsłonach, z jednej strony żetonu są niezaszczepione, z drugiej zaś już po zaszczepieniu, o czym informuje czerwony krzyżyk w ich prawym górnym rogu. Wszelkie żetony i kafelki wykonano z grubej mocnej tektury. Karty są ładne, choć może troszkę zbyt cienkie w porównaniu do pozostałych elementów. Trzeba je odrobinę szanować, by nie uległy zbyt szybkiemu podniszczeniu.

Naszym zadaniem będzie wcielenie się w hodowcę, który przez cały rok zajmuje się tytułowymi krówkami. By te jednak były szczęśliwe trzeba je należycie karmić oraz dbać o nie, by na koniec roku sprzedać na targu z zyskiem. Hodowla nie jest taka łatwa, karmienie, odpowiednie suplementy czy szczepionki to tylko połowa sukcesu. Rozsądne gospodarowanie pieniędzmi i dbałość o zwierzęta będą utrudniać zmieniające się pory roku, które mogą wprowadzić naprawdę dużo zamieszania na naszej farmie. Zwycięzcą zostanie osoba, która w brew pozorom nie będzie właścicielem najbardziej zmutowanej krowy, a osoba z najzasobniejszym portfelem na sam koniec zabawy.

By zacząć zabawę w hodowcę, musimy umieścić planszę Targu w centrum między graczami, ułożyć stos Pól w pobliżu oraz podzielić wielkością żetony Krów, od Cielaków aż po Duże Krowy (bez symbolu szczepionki, czyli awersem do góry). Monety i banknoty standardowo, umieszczamy obok. To samo tyczy się także żetonów Przedmiotów. Karty Pór Roku rozdzielamy i tasujemy każdą z nich. Istotne by pamiętać o odrzuceniu do pudełka po dwie karty z każdego stosu jak nakazuje instrukcja. Gdy już to zrobimy, tworzymy z nich jeden stos, gdzie na wierzchu muszą być karty Wiosny, następnie Lata, i analogicznie do tego kolejno Jesieni i na samym spodzie karty Zimy. Graczom rozdajemy po 4 kafelki Akcji w wybranym kolorze, 1 planszy Pola oraz 45 dolarów w dowolnych nominałach.

PRZEPĘDZANIE BYDŁA

Zanim jednak zaczniemy pierwszą turę każdy z uczestników może zakupić do 5 zapasów z Targu. Czy będą to Krowy, Pola, czy Szczepionki zależy wyłącznie od decyzji grających. Każda tura jest podzielona na 5 faz:

  1. Odkrycie karty Pory Roku
  2. Wybranie po 1 Akcji
  3. Odkrycie wybranej Akcji
  4. Wykonanie Akcji
  5. Zastosowanie efektu danej Pory Roku

Pierwszy z graczy odkrywa górną kartę ze stosu kart Pór Roku. Na takiej karcie mamy zawsze podane informacje, ile razy w danej turze możemy użyć poszczególną akcję. Przykładowo karmienie wykonać można np. 8 razy, jeśli karta na to pozwala. Podobnie jest w przypadku rozmnażania, zakupu czy sprzedaży naszych zwierząt. Dodatkowo w dolnej części zawiera opis dodatkowego efektu, jaki wolno zrealizować. Może to być - dla przykładu - dodatkowe powiększenie stada.

W ukryciu przed pozostałymi wybieramy Akcję, którą mamy zamiar wprowadzić w życie. Wszystkiego jest w sam raz, nie za mało ani za dużo. Krótko mówiąc do wyboru mamy karmienie, szczepienie, faszerowanie suplementami czy zwyczajnie możliwość sprzedawać bądź rozmnożenia stada.  Akcje graczy odkrywane są jednocześnie a wykonywane naprzemiennie, począwszy od pierwszego gracza zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Podczas fazy wykonywania może się zdarzyć, że ktoś nie wykona, czy też nie będzie w stanie czegoś wykonać. W takiej sytuacji dostaniemy rekompensatę w formie 1 dolara za każdą niewykorzystaną Akcję. 

Ostatnia z faz to już tylko wykonanie efektu Pory Roku. Gdy już tego dokonamy przekazujemy znacznik Pierwszego Gracza kolejnej osobie i zaczynamy wszystko od nowa. Musimy pamiętać, że kiedy jednak wyczerpiemy daną Porę Roku i rozpatrzymy jej ostatnią kartę, utracimy wszelkie niezaszczepione Krowy i będziemy zmuszeni zwrócić je na targ, a za to dolarów już niestety nie dostaniemy. Istnieje w takim przypadku ostatnia deska ratunku. Na szczęście! Posiadając Szczepionki w swoich zasobach, możemy je wykorzystać, by w ostatniej chwili poprzez wcześniejszą nieuwagę uniknąć całkowitych strat.

Cała zabawa kończy się w momencie rozpatrzenia ostatniej z dostępnych kart Pór Roku. W związku z tym niezaszczepione Krowy są odkładane z powrotem do puli zapasów ogólnych. Po wykonaniu tych czynności każdy musi sprzedać swoje zaszczepione bydło po cenie rynkowej, tym samym podliczając zyski i wyłaniając zwycięzcę zabawy w hodowcę. Jeśli jednak dojdzie do remisu (co raczej jest sporadycznym przypadkiem), należy sprzedać dodatkowo jeszcze posiadane Przedmioty i Pola, również w cenie rynkowej i w końcu ostatecznie podliczyć, kto jest bogatszy i zdobędzie pierwsze miejsce.

WESOŁE ŻYCIE KWADRATOWEJ KROWY

Pomimo zmieniających się pór roku, wpływ na rozgrywkę w największej mierze mają poczynania graczy. Choć byśmy zakupili setki Krów, na nic się zda nasz wydatek, jeśli nie będziemy ich karmić, by rosły na dorodne sztuki. Na nic też szalone pod względem ilości zakupy bydła, jeśli nie będziemy go w porę szczepić czy pomagać w rozwoju suplementami diety. GMO? Kto wie, po podaniu takowej odżywki nasza Krowa wzrasta o 1 poziom, lecz tylko w przypadku zastosowania na Cielętach i Małych Krowach. Szczepionka na całe szczęście pozostaje aktywna do samego końca, aż do momentu sprzedaży, nawet jeśli nasza Krówka w między czasie podrośnie. Z kolei Amulet Życia pozwala pominąć etap noworodka tj. Cielaka, co skutkuje od razu pozyskaniem Małej Krowy. Wszystkie te działania mają sens, o ile będziemy je stosować mądrze podczas całej gry. Nic na siłę i przesadnie.

Wesołych Krówkach wariant dwuosobowy przygotował sam Bruno Cathala. Czy jest to tylko marketingowy chwyt z pomocą słynnego nazwiska, czy coś wartego uwagi naprawdę uwagi? Cóż w tym przypadku zabawa nie zmienia się diametralnie i jest to typowy zabieg "trochę na siłę", niby coś tam przebiega inaczej, ale i tak nie zwracamy szczególnie na to uwagi. Zabawa w dwie osoby to nic innego jak lekkie zamieszanie przy kafelkach Akcji. W przeciwieństwie do zasad ogólnych występujących w większym gronie, tu jeden z graczy posiada 4 kafelki akcji, zaś drugi również tyle samo, ale z jeszcze dodatkowymi czterema tzw. "neutralnymi" lecz już w innym kolorze.  Osoba posiadająca te "neutralne" wybiera po jednej akcji ze swoich podstawowych oraz tych "dodatkowych". Cały sęk w tym, by przewidzieć zamiary przeciwnika i z Akcji neutralnej pozostawić oponentowi tyle (czytać: jak najmniej korzystnych) możliwych do wykonania Akcji, byśmy to jednak my byli ostatecznie górą. Jeśli nasze przewidywania się sprawdzą, przekazujemy kafelki neutralne przeciwnikowi, by ten miał szansę się odegrać.

Prócz tej prostej zmiany zasad, gra oferuje dodatkowo dwa warianty taktyczne, choć te zmieniają zabawę tylko w pierwszej i/lub drugiej fazie gry. Warianty można stosować oddzielnie lub łącznie w jednej rozgrywce od reguł, na jakie mamy w danym momencie ochotę. W wariancie "1 Fazy" pierwszy z graczy odkrywa wierzchnią kartę z tali Pór Roku, która obowiązywać będzie w pierwszej turze, zaś kolejną odsłania i zostawia widoczną na wierzchu stosu, co pozwoli przewidywać graczom, jakie Akcje mogą zostać wybrane w kolejnej turze. Po zakończeniu tury postępuje się tak samo w kolejnej, czyli obowiązuje karta druga, a zostawia się odkrytą na stosie trzecią z kart. I tak dalej i dalej…

Z kolei w wariancie "2 Fazy" pierwszy z grających po wybraniu Akcji ujawnia ją pozostałym osobom. Kolejny z graczy tym samym może dokonać wyboru w oparciu o to i pokazuje, co wybrał. Cały proceder toczy się do momentu, gdy wszyscy gracze wybiorą swoje Akcje. Podczas trzeciej Fazy dochodzi już tylko do rozdzielenia wykonań Akcji pomiędzy graczami. Na tym koniec. Autorzy nie przewidzieli kolejnych urozmaiceń w grze, a szkoda bo mogło by być jeszcze bardziej interesująco.

Od strony wizualnej Wesołe Krówki spisują się świetnie. Kolorowe grafiki, głębokie nasycenie barw, wszystko bardzo ładne i inne od podobnych produkcji. Czemu inne? A no krowy jakieś takie dziwnie kwadratowe i zarazem zabawne. Kwadratowe? Kwadratowe – karykaturalne, jedna biała w czarne łatki, inna różowa, jeszcze inna brązowa z zielonym pasem trawy na grzbiecie (nadal kwadratowa!), a jeszcze kolejna czarna zamarznięta w kostce lodu, w przypadku karty Zimy. Wszystko jednak wbrew pozorom z polotem i nieco ułańską fantazją. W kartach Wiosny Krówka rozmarzona pod drzewem spoglądająca romantycznie w niebo, Latem skubiąca beztrosko zieloną trawę, na karcie Jesieni podskakuje jednak już ochoczo na kupce liści, zaś podczas Zimy zamarznięta pośród śniegowej aury. Co by nie mówić, jest wesoło.

Wszystko estetycznie i z umiarem wykonane, co daje zrównoważoną czytelność poszczególnych elementów gry. Bez problemu odróżnimy, co jest Szczepionką, a co Suplementem Diety, co Cielakiem, a co dorodną Dorosłą Krową. Choć w ostatnim przypadku miałem wątpliwości jak będzie to wyglądało podczas zabawy. Na pierwszy rzut oka kafelki Krów wydają się mało zróżnicowane pod względem swoich wymiarów. To jednak mylne, jedynie początkowe wrażenie. Po pierwszym obcowaniu z grą wszystko już wiemy i nic się nie powinno nam pomylić. Prawdopodobnie jest to w dużej mierze zasługa rzetelnie przygotowanej instrukcji, a nie jedynie samych składowych części gry. Sama książeczka jest czytelna i zawiera obszerną ikonografię, co dodatkowo ułatwia przyswojenie zasad. 

KROWY DWIE VS CAŁE STADO BYDŁA

Na brak możliwości w zabawie narzekać jednak nie ma co. Jedni będą mieli parcie na kolejne zakupy bydła i jego dokarmianie, inni pójdą w kierunku szczepień czy faszerowania zwierząt suplementami. Sposobów w drodze do zawładnięcia rynkiem jest wiele. Jak wzniesiemy się na wyżyny, końcowy wynik zależeć będzie już jedynie od naszej chytrości, a czasem może nawet chciwości. Większość skutków to wynik poczynań graczy, w mniejszym stopniu losowości. We dwie osoby gra się znośnie, by jednak poczuć się jak wielki hodowca nad maluczkimi poganiaczami jednej krowy, warto zasiąść do rozgrywki w przynajmniej trzy osoby.

Wesołe Krówki to gra skierowana bardziej do młodszych odbiorców aniżeli osób dorosłych, choć i te się tu odnajdą i nie stracą czasu, wręcz przeciwnie - będą się doskonale bawić. Losowość nie wypacza przebiegu zabawy, chociaż ma zauważalny wpływ na rozgrywkę. Interakcja wypada dość dobrze, każdy ma wpływ na przebieg gry, i to nie tylko swój lecz również na ogół graczy, poprzez swoje trafne - mniej lub bardziej decyzje. Natomiast balans jest taki sobie. Niby nie mamy jednej ściśle określonej drogi do zwycięstwa, ale osoby dorosłe zwyczajnie będą często górą nad najmłodszymi, czasem może nawet nieświadomie. W dwie osoby jest to prosta, by nie powiedzieć banalna produkcja z lekką nutką ekonomicznego podejścia. W więcej osób trzeba już dużej rozwagi i umiejętnego zarządzania dobytkiem i funduszami, tak by wspiąć się na szczyt. Podsumowując wszystkie za i przeciw, Wesołe Krówki to wyśmienita, lekka i bardzo przyjemna wizualnie propozycja zarówno dla starszych choć przede wszystkim samych dzieci, niosąca ze sobą również walory edukacyjne.

Plusy:

Minusy:

 

Dziękujemy wydawnictwu 2 Pionki za udostępnienie materiału do recenzji.