Takenoko

Słodka, żarłoczna panda

Autor: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Takenoko
Przesympatyczne zwierzę, jakim jest niedźwiedź, czyli inaczej miś, to ulubieniec wszystkich dzieci. Zwłaszcza koala i panda są uwielbiane przez naszych milusińskich. Antoine Bauza (tak, właśnie ten od rewelacyjnych 7 cudów świata) zaprasza nas do przygody w ogrodach japońskiego dworu. Oto cesarz Chin na znak pojednania, po serii wieloletnich sporów, przekazuje władcy Japonii święte zwierzę, czyli pandę – symbol pokoju. Zadaniem graczy jest przygotowanie dla milusińskiego ogrodu bambusowego. Jest tylko jeden problem – panda wcale nie jest słodkim misiem, a łakomym niedźwiedziem, który ciągle zjada pędy dojrzewającego bambusa. Jedynym naszym sojusznikiem w tej nierównej walce będzie stary ogrodnik. Zapraszam czytelników do świata gry Takenoko!
Śliczna, słodka, słodka panda
Bez dwóch zdań – gra jest wykonana prześlicznie! Spacerująca po bambusowym lasku panda z wielkimi oczami, którą męczy chmura deszczowa i zmusza do skrycia pod parasolem, wzbudza naszą ogromną sympatię i współczucie. Ilustracja na wieczku w fantastyczny sposób buduje klimat miłości do misia, który w rzeczywistości okazuje się wrednym żarłokiem (koniecznie przeczytajcie komiks wprowadzający do gry!). Za oprawę graficzną Takenoko odpowiadają Nicolas Fructus, Picksel i Yuio. Bardzo dobrze oddali klimat pola bambusowego, polewając całość cukierkową słodyczą w kolorach jaskrawego różu, zieleni i żółci, które towarzyszą stereotypowi słodkiego misia pandy. Pod wieczkiem pudełka odnajdziemy rewelacyjnie zorganizowaną wypraskę – tak jak w produkcjach Days of Wonder, również w tytule Matagot każdy element gry ma swoje miejsce. Do jakości elementów Takenoko nie można mieć żadnych zastrzeżeń. W pudełku znajdziemy mnóstwo drewna: pędy bambusa w trzech kolorach (żółty, różowy i zielony), kanały nawodnienia (niebieskie), znaczniki graczy i kość pogody. Z grubego kartonu wykonane są płytki pól uprawnych i żetony usprawnień. Małe karty są wytrzymałe, dodatkowo wzmocnione specjalną, siateczkową fakturą. Młodszym graczom z pewnością do gustu przypadną pomalowane figurki zaskoczonego ogrodnika i grubej, głaszczącej się po brzuszku pandy. Kolorowe pomoce graczy (szkoda, że sztywnego papieru nie zastąpiono tekturą) dostarczają wszelkich niezbędnych informacji – gra jest niezależna językowo! W pudełku znajdziemy kolorową instrukcję w czterech językach i kserówkę w wersji polskiej (w miarę możliwości warto pobrać i wydrukować kolorową wersję ze strony polskiego dystrybutora tej pozycji – sklepu Rebel.pl). Znajdziemy tam wszystkie niezbędne do gry informacje i mnóstwo przykładów prawidłowej rozgrywki.
Wredny, tłusty, gruby niedźwiedź
Takenoko to gra, w której umiejętnie trzeba wykorzystać nieporadnego ogrodnika i wciąż głodną pandę, przechytrzyć przeciwnika, aby zrealizować swoje karty celów i osiągnąć najlepszy wynik punktowy. Zasady rozgrywki są niezwykle proste. Oto co turę wykonujemy dwie z pięciu dostępnych akcji: O ostatniej akcji warto powiedzieć więcej, bo to clue całej rozgrywki. Startowo rozpoczynamy zabawę z trzema kartami celu z każdej grupy: Potem mamy możliwość dobierania kolejnych kart, do maksymalnie pięciu na ręce. Każda karta ma inną wartość punktową, a po zrealizowaniu jej warunków, możemy ją ujawnić w dowolnym momencie swojej tury.
Panda nagrodzona
W 2012 roku Takenoko zdobyło nagrodę As D'Or, będącą jednocześnie francuską Grą Roku.
Od drugiej kolejki na początku tury gracza rzucamy specjalną kością pogody, dającą dodatkowe bonusy. Słońce to dodatkowa akcja, inna od dwóch standardowych. Deszcz umożliwia umieszczenie pędu bambusa na dowolnym nawodnionym polu (trzeba pamiętać o limicie czterech pędów na jedno pole!), a Wiatr pozwala wykonać dwie identyczne akcje zamiast dwóch różnych. Burza to czas, gdy panda się boi i ze strachu zjada pęd bambusa z pola, na którym umieści ją gracz. Chmura daje dostęp to usprawnień, które chronią przed atakami pandy, nawadniają jeden kafelek lub pozwalają na wzrost na danym obszarze dwóch pędów zamiast jednego. Gdy wyrzucimy symbol ? to możemy zastosować dowolnie wybrany przez siebie efekt pogodowy. Mechanicznie rozgrywka działa bez zarzutu. Tury gry są szybkie i sprawne. Cieszy wszędobylski klimat (oprawa graficzna, tematyka), który pozwala dodatkowo poczuć orientalną Japonię. Szkoda, że nie ma trudniejszych wariantów gry dla bardziej wymagających uczestników rozgrywki.
Wrażenia z obcowania z pandą
Grażyna: Przyjemna, lekka gra rodzinna. Raczej dla spędzenia wieczoru z bliskimi niż na spotkanie "geeków". Miłośnicy strategii albo nic nie znajdą dla siebie w tym tytule albo będą optymalizować grę, aby "wyciągnąć" więcej punktów (taka sytuacja miała miejsce w jednej partii testowej). Gra najbardziej sprawdza się jako przystawka przed ciężkim tytułem albo jako lekka pozycja na niedzielne spotkanie. 7,5/10 Rafał: Antoine Bauza po raz kolejny pokazał, że potrafi stworzyć grę ładną, prostą i spójną. Podczas gry stół wygląda jak japoński ogród – pola, bambusy i figurki dodają grze nieodpartego uroku. Zasady gry da się wytłumaczyć w kilka minut. Wszystkie operacje w grze są intuicyjne. Tury graczy są krótkie, ale można zrobić w swojej turze mini-combo przy sprzyjającym rzucie kością pogody.
Można tej grze zarzucić dużą losowość. Rzeczywiście, otrzymanie dobrych kart zadań pozwala na łatwe zwycięstwo. Rzuty kostką pogody i losowość dochodzenia pól mają też swój wpływ, ale są w stanie co najwyżej trochę wspomóc lub spowolnić szczęśliwego w kartach gracza. Warunki ukończenia gry utrudniają budowanie długoterminowych strategii. Gra kończy się po zakończeniu określonej liczby zadań, co oznacza, że zazwyczaj pod koniec gry będzie się wykonywać zadania dobrane już podczas gry. Rozgrywka polega zazwyczaj na taktycznym rozgrywaniu sytuacji na planszy pod aktualnie posiadane karty zadań. Nie psuje to jednak przyjemności z gry ponieważ, wykonanie takiego zadania jest mini łamigłówką jak wykorzystać pola, kanały nawadniające, narzędzia, ogrodnika i pandę w celu uzyskania odpowiedniego wyniku. 8/10
Podstęp podszyty pandą
Takenoko nie jest kolejną słodką pozycją w ujeżdżanie ślicznych kucyków Pony. To oczywiście gra rodzina, ale ciekawe mechanizmy wykorzystane w rozgrywce pozwalają się dobrze bawić w każdym gronie. Spora losowość to dla jednych wada, dla innych nierozłączny element gier familijnych i przeznaczonych dla niedzielnych graczy. Plusy: Minusy:
Dziękujemy sklepowi Rebel.pl za udostępnienie gry do recenzji.