Super Kogut
Najszybszy kogut w mieście
Ilustracje: Krzysztof 'Hunter' Martyniuk
Cip cip kureczki..
Pudełko zawiera tekturowe karty, z których należy wyłamać podobizny kogutów (21 sztuk) służących nam za swego rodzaju planszę gry. W zestawie znajdziemy jeszcze 21 żetonów w kilku kolorach (jeden biały jako zapasowy), dwie kostki o kolorowych ściankach (zamiast oznaczeń liczbowych znanych z tradycyjnych kości do gry), a także instrukcję. Niestety, jak to bywa w produkcjach wydawnictwa Aleksander, nazwisko autora gry spowite zostało zasłoną tajemnicy.
Wpadamy do kurnika
Każdy kogut został pomalowany w dwóch kolorach, tworząc jedną z wielu, unikalnych kombinacji barw. Rozkłada się je pomiędzy siedzącymi graczami losowo (najlepiej na podłodze czy stole) zachowując małe odstępy. Jak przyzwyczaił już wydawca, zabawę rozpoczyna najmłodsza osoba. Gracz rzuca obiema kośćmi naraz, po czym uczestnicy muszą jak najszybciej wypatrzeć dwu-kolorowego kogucika, którego barwy odpowiadają wynikowi rzutu kośćmi i położyć na nim swój żeton przed konkurencją. Kostki pokazały czerwień i niebieski? Szukamy czerwono-niebieskiego koguta itd. Proste, ale żeby nie było całkiem banalnie, gracz może być spokojny jedynie o koguty, na których umieścił dwa żetony. Jeżeli jednak na zajętym kogucie znajdzie się żeton innego z graczy, to osoba, która pozostawiła żeton jako pierwsza musi go wycofać. Natomiast w przypadku, gdy wynik rzutu wskaże koguta z dwoma żetonami jednego gracza na tym samym polu, rzut należy powtórzyć. Rozgrywkę kończymy pozbywając się 5 żetonów (chyba, że ustaliliśmy z oponentami inaczej).
Gra może jest skierowana do najmłodszych, tych naprawdę maleńkich, ale czy oznacza to że wystarczy tylko żywa kolorystyka? Tutaj produkt wypada niestety słabo, o ile dostajemy solidne kostki z bardzo twardego materiału przypominającego plastik, które posłużą nam latami, o tyle koguciki i żetony to jakaś kpina w porównaniu do wspomnianych kości. Co do kogucików można by tu mówić o ataku klonów.....każdy jest identyczny pomijając barwy, kształt i zarys - identyczne. Kawałek tektury, nie najgorszej jakości - lecz jednak tektury...cienki i zadrukowany. Żetony wyglądają tak samo, rozmiarem zbliżone do pięciogroszówki, choć odnosi się wrażenie jakby były nieco cieńsze.
Złote jajo
Sama rozgrywka jest banalnie prosta i nie musimy siedzieć przy niej godzinami jak w przypadku bardziej złożonych i wymagających gier, podkreślam to ponownie gdyż pierwsze spotkanie z Super Kogutem można ukończyć w kilka minut. Nie zawsze jednak musi tak być, wszystko zależy od graczy, ich refleksu a także założeń określonych przez producenta, bądź narzucenia własnej punktacji osiągnięcia wygranej.
Gra jest szybka, przyjemna i łatwa, przeznaczona zdecydowanie dla dzieci (od 4 roku życia), choć niektórym dorosłym na pewno przypadła by do gustu. Prostota i radość jaką zapewnia daje do myślenia, nie wszystko co przeciętne z wyglądu jest rzeczywiście kiepskie, mimo to zabawa byłaby przyjemniejsza gdyby producent zadbał o większe zróżnicowanie wizualne jej składowych.
Plusy:
- Prostota
- Przyjemna rozgrywka
- Krótkie partie
- Możliwość sprawdzenia refleksu
- Solidne kostki
- Bez opakowania można zabrać ze sobą nawet i w kieszeni
Minusy:
- Brak urozmaicenia - w kółko to samo
- Głównie dla małych dzieci
- Jakość wykonania kogutów i żetonów