Ragami

Gdy aniołowie rozwiązują ludzkie konflikty

Autor: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Ragami
Drugą nowością ze stajni wydawnictwa MESAboardgames, przygotowaną na zeszłoroczne targi gier w Essen, była gra o… aniołach. W Ragami, jako skrzydlaci mężczyźni, mamy obowiązek rozwiązywać, przy pomocy świętych, problemy ludzi i wypędzać dręczące ich demony. O grze nie było zbyt głośno, więc po otrzymaniu paczki nie obiecywałem sobie zbyt wiele. Kosmonauts, inny tytuł tego wydawnictwa nastawił mnie jednak bardzo pozytywnie do recenzowanej pozycji. Oczekiwałem przyjemnej rozgrywki w stosunkowo krótkim czasie. O tym, jak to było w rzeczywistości, opowiem w niniejszej recenzji.
Jest oszczędnie, jest przyjemnie
Zaawansowani planszówkowicze z pewnością wiedzą, jaki ma wymiar standardowe pudełko współczesnych gier planszowych (jeśli jesteś początkujący, to podpowiem: takie jak we Wsiąść do pociągu), czyli 29,7 x 29,7 x 9,1 cm. Chociaż wewnątrz brak wypraski, to jednak wydawca dołożył do pudełka woreczki strunowe, co pozwala na posegregowanie wszystkich elementów. Kartonowe żetony są średniej grubości. Plansza, stylizowana na ciemne, neogotyckie miasto, na które patrzymy z góry, jest estetyczna, ale nic więcej nie możemy o niej powiedzieć. Funkcjonalna, lecz ani ładna ani brzydka. W moim egzemplarzu przy zgięciach była mocno wystrzępiona, a miejscami naderwana od spodniej strony. Drewniane elementy (w tym ogromny, biały sześcian – znacznik pierwszego gracza) wyglądają na dokładnie pomalowane w bardzo intensywnych kolorach. Karty są dobrej jakości, nawet po odkształceniach wracają do pierwotnego kształtu, niemniej jednak i tak rekomenduję zabezpieczyć je koszulkami. Kości do gry zostały dobrze wykonane, z wyraźnymi oczkami. Szkoda tylko, że pionków aniołów nie przedstawiono jako dużych drewnianych, białych meeples albo plastikowych figurek. Duża kolorowa instrukcja jest dostępna w książeczkach w języku portugalskim, hiszpańskim, niemieckim i angielskim. Zasady są przedstawione w bardzo atrakcyjny sposób, ponieważ, oprócz przebiegu tury, osobno wytłumaczono również jak zdobywać białe sześciany i punkty zwycięstwa. Ostatnia strona instrukcji to objaśnienie działania wszystkich kart. Ragami to gra estetyczna z bardzo dobrze przygotowaną instrukcją.
Walka o tytuł najbardziej pomocnego anioła
W Ragami rozwiązywanie ludzkich konfliktów to tylko półśrodek do walki o punkty zwycięstwa. Problemy ludzi obchodzą nas o tyle, o ile pomocne są w osiągnięciu naszego własnego celu, czyli wyprzedzenia pozostałych aniołów. Ragami mechanicznie to mocno abstrakcyjna pozycja i równie dobrze temat gry mógłby być zupełnie inny. Na szczęście w grach planszowych najważniejsza jest dobra zabawa, a tą omawiany tytuł zapewnia na przyzwoitym poziomie.
W swojej turze gracz może podjąć jedną z 3 dostępnych akcji, a do tego zagrać dowolną ilość kart z ręki. Do każdego pola akcji na planszy przyporządkowana jest jedna kość, która wskazuje, ile jeszcze razy możemy wykonać określoną czynność. Standardowo w przypadku każdego pola wolno nam przemieścić naszego Ragami do 4 pól po planszy, zarówno po dachach budynków, jak i zaznaczonych obszarach ulicznych. Główne dostępne akcje to: Z mechanicznych pomysłów warto jeszcze wspomnieć o kościach Cnoty. Każdy Ragami taką posiada i umieszcza na początku zabawy na jednym z dachów w mieście. Podczas rundy przygotowania każdej kolejki wartość kości rośnie samoistnie o 1 oczko, plus 1 oczko za bliskość każdego Ragami. Chwilę później możemy zamienić 3 oczka na 1 punkt zwycięstwa albo przetransferować część wartości na punkty mocy w trakcie rozwiązywania konfliktów.
Portugalski senŚródziemnomorski wydawca swoje początki datuje na 2007 rok. Pomysł się rozwijał, pojawiały się nowe osoby i tak wymyślono nowe wydawnictwo. Pierwszy człon wzięto od portugalskiego słowa MESA, czyli stół, wokół którego toczy się cała praca i rozgrywka. Boardgames oznacza chęć robienia czegoś na skale globalną dla międzynarodowego rynku. Planem wydawcy jest tworzenie gier dla dużych i małych, które bawią i uczą, ze szczególnym uwzględnieniem kultury portugalskiej jako tematyki. A największym marzeniem ekipy MESAboardgames jest odniesienie wielkiego sukcesu i zdobycie nagrody Spiel des Jahres
Rozgrywka kończy się, gdy w rundzie jeden z graczy osiągnie 30 punktów lub skończą się znaczniki lokacji (każda czarna kość wchodzi na planszę z innym znacznikiem oznaczającym obszary uliczne z numeracją od 1 do 30). Punkty zdobywamy na 6 sposobów, a dwa, o których jeszcze nie wspomniałem to: wymiana 2 białych sześcianów na 1 punkt zwycięstwa oraz bonus dla graczy z największą ilością rozwiązanych konfliktów na koniec gry.
Wydaje się, że Ragami jako gra nie ma aspiracji do jakiegoś głębszego typu rozgrywki. Jest prosta, lekka (może nawet za lekka – Demony nie odgrywają większej roli, wystarczy wejść na pole z nimi i znikają). Rozwiązywanie ludzkich problemów to tylko pretekst do przedstawienia kolejnej gry rywalizacyjnej o zdobywaniu punktów. Tak naprawdę nazwy pionków nie mają znaczenia, stanowią tylko dodatkowe bonusy lub punkty do zdobycia. Z jednej strony to trochę źle, że zabrakło pomysłu i zręcznego powiązania tematu z mechaniką, z drugiej jednak – widać, że autorzy postawili na prostotę rozgrywki i nie silą się na odkrywcze rozwiązania. W Ragami naprawdę gra się bardzo przyjemnie, nie zawracając sobie głowy tematem przewodnim.
Lekko, łatwo i przyjemnie
Trudno powiedzieć, czy Ragami to pozycja z brakiem aspiracji, czy też po prostu to w zamierzeniu zwyczajna gra na rozegranie partii od czasu do czasu. Szkoda, że ciekawy temat gry, jakim jest rozwiązywanie ludzkich problemów przez aniołów, został tak swobodnie potraktowany. Oprawa graficzna też nie zachwyca. Na szczęście Ragami ma jedną cechę, która odróżnia ją od wielu podobnych pozycji. To niesamowita lekkość rozgrywki jaką ze sobą niesie. Przyjemnie się czyta instrukcję, przyjemnie wyszukuje potrzebne zasady i bardzo przyjemnie się gra. Niewiele istnieje na rynku pozycji z taką niezwykłą lekkością mechaniczną, co sprawia, że czerpie się z niej wiele radości podczas rozgrywki. Plusy: Minusy:
Dziękujemy wydawnictwu mesaboardgames za udostępnienie gry do recenzji.