Piętaszek

Przygoda na wyspie

Autor: Grażyna 'Fionaxxx' Zarzycka

Piętaszek
Gry planszowe i karciane są rozrywką kierowaną głównie do grup osób. Niektóre tytuły mają tryb solo, jednak zazwyczaj swoje możliwości gry pokazują w gronie od 2 osób w górę. Mało jest gier zaprojektowanych tylko dla jednego gracza. Spośród takich tytułów dużym zainteresowaniem cieszy się dzieło Friedemanna Friese Friday, w polskiej wersji – Piętaszek. Ta gra została zaprojektowana wyłącznie do rozgrywek solo, a jej fabułą są historie zmagań rozbitka, który trafił na (prawie) bezludną wyspę. Sprawdźmy, czy tytuł przygodowy w wersji dla jednego gracza dostarcza emocji porównywalnych z tymi, które znamy z rozgrywek w większym gronie.
Niebezpieczna wyspa
Piętaszek mieści się w małym pudełku, które skrywa sporo komponentów. Największe elementy to trzy kolorowe plansze z dość grubej tektury. Wyróżniamy: planszę zagrożeń (umieszczamy na niej karty przeciwników), planszę Robinsona (trzymamy na niej karty walki) i planszę starzenia (leżą na niej karty starzenia się). W pudełku znajdziemy też 22 drewniane znaczniki życia, zapakowane w woreczek strunowy. Najważniejszym komponentem Piętaszka są karty. Dzielą się one na kilka typów. Przygodę zaczynamy z talią startową. Na każdej karcie widnieje ilustracja rozbitka, a na górze możemy przeczytać nazwę karty i siłę Robinsona. Na początku bohater jest słaby – w talii dominują karty o sile 0 lub -1. Mimo tej słabości Robinson staje jednak do walki z zagrożeniami. Karty przeciwników są w Piętaszku majstersztykiem. Każda z nich ma stronę górną i dolną. Na stronie górnej widnieje ilustracja wyspy, nazwa karty, liczba kart, które dobieramy do walki za darmo oraz poziomy zagrożenia, jakie należy wyrównać lub przekroczyć, aby wygrać starcie. Poziomy zagrożenia są trzy: zielony, żółty i czerwony. Zanim talia zagrożeń się nie przetasuje, gramy na levelu zielonym (najłatwiejszym). Przetasowania zmienią poziom na żółty, a potem – na czerwony. Jeśli uda nam się wygrać walkę, dodajemy kartę przeciwnika do stosu odrzuconych kart. Gdy ta karta trafi do nas drugi raz, będziemy ją traktować jako kartę walki i rozpatrywać dolną stronę karty (tzw. stronę wiedzy). Na tej stronie zobaczymy ilustrację Robinsona, nazwę karty i współczynnik siły. Jak widać, karta zagrożenia staje się pełnoprawną kartą walki. Na stronie wiedzy kart zagrożenia znajdziemy wyższe współczynniki siły oraz specjalne zdolności, np. "1 x wymiana[q], [q] 1 x podwojona siła" czy "1 x zniszcz".
Omawiana strona przedstawia doświadczenie Robinsona zdobywane w walce z przeciwnościami. Mechanizm ten dodaje realizmu rozgrywce. Projektant umieścił w grze dodatkowy element, który przybliża Piętaszka do rzeczywistych zdarzeń. Wspomniany element to karty starzenia się. Znajdziemy na nich niekorzystne efekty (np. "Najwyższa karta = 0"), a także minusowe współczynniki siły. Z upływem czasu bohater jest coraz bardziej doświadczony, bywa jednak też Przestraszony, Bardzo głodny, a nawet Kretyński. Jak widać, mimo pozyskiwania silniejszych kart, rozgrywka nie staje się dużo łatwiejsza. Gdy Robinson zmierzy się z zagrożeniami na czerwonym poziomie, staje do walki z piratami. To ostatni typ kart, jaki znajdziemy w pudełku. Piraci mają poziom, jaki musimy wyrównać i zaznaczoną liczbę kart, jakie dobieramy do walki za darmo. Na ilustracjach wspomnianych kart widnieje statek, a na niektórych zobaczymy specjalne zdolności (np. " Każda dodatkowa karta walki kosztuje 2 punkty życia").
Rozważ, które walki warto przegrać
Na początku rozgrywki tasujemy odpowiednie talie i umieszczamy je na właściwych planszach. Następnie dobieramy dwie karty zagrożeń i wybieramy jedną, z którą będziemy walczyć (druga trafia na stos odrzuconych – będziemy się z nią mierzyć na wyższym poziomie). Dobieramy karty walki w liczbie zaznaczonej na karcie zagrożenia. Jeśli siła naszych kart jest równa lub wyższa, to zabieramy kartę przeciwnika i kładziemy ją na stos zużytych kart walki. Jak wspomniałam wcześniej, karta trafi do nas po przetasowaniu talii i będziemy wtedy rozpatrywać jej stronę wiedzy. Jeśli jednak nie uda nam się pokonać zagrożenia, możemy dobrać kartę walki za punkt życia. Możemy to robić do momentu zwycięstwa lub, ewentualnie, śmierci bohatera. Możemy też przegrać walkę celowo; dzięki temu mamy możliwość pozbycia się z gry słabych kart (np. z minusami). Za każdy punkt siły, którego nam zabrakło do zwycięstwa, tracimy jeden punkt życia, a za każdy utracony żeton życia możemy zniszczyć (usunąć z gry) jedną kartę. Taktyki i recepty na zwycięstwo w całej grze są różne, jednak pozbywanie się niekorzystnych kart jest ważne w każdej strategii. Musimy tez pamiętać, że na początku rozgrywki mamy w talii tylko jedną kartę Robinsona o sile 2 i trzy z jedynką, trzeba więc mierzyć siły na zamiary. Przy każdym pojedynku musimy rozważyć wiele możliwości/decyzji:
W trakcie rozgrywki decyzje są coraz trudniejsze. Zwłaszcza na żółtym poziomie trzeba dokładnie rozważyć wybór zagrożenia, bo na levelu czerwonym trafiają się przeciwnicy o sile 11 i warto pokonać ich, gdy są słabsi (żółci). Już w etapie żółtym trzeba też myśleć o końcowych przeciwnikach – piratach. Aby wygrać walkę z nimi, musimy mieć silne karty, więc należy zrobić wszystko, żeby pozyskać karty o sile 3 lub 4. I nie możemy też zapomnieć o starzeniu się; "wiekowe[q] karty, które dostajemy po przetasowaniu talii, komplikują walki. Do pozbycia się tych kart używamy kart ze zdolnością [q]zniszcz", trzeba je więc zdobywać. Kulminacją zmagań Robinsona są walki z dwoma piratami. Podobnie jak we wcześniejszych starciach, tak i tutaj dobieramy karty walki w liczbie podanej na karcie przeciwnika. Różnicą jest wysoka wytrzymałość rywali (do 52) oraz ich specjalne zdolności. Gdy Robinson pokona dwóch piratów, opuszcza wyspę, a my możemy cieszyć się z wygranej.
Podsumowanie
Piętaszek jest grą wykonaną estetycznie i solidnie. Całej rozgrywce towarzyszą emocje. Efekt ten został osiągnięty dzięki losowemu dociągowi kart walki i zagrożeń. W Piętaszku przeżywamy przygody, których wynik nie jest przesądzony, ale jednocześnie recenzowany tytuł oferuje różnorodne możliwości strategiczne. Gra wymaga umiejętności planowania i zdolności budowania talii. Nie musimy martwić się o regrywalność – w Piętaszku mamy do wyboru kilka stopni trudności. Recenzowany tytuł to doskonała pozycja dla jednej osoby – łączy ciekawą mechanikę i klimat przygody, a do tego mieści się w podręcznym pudełku. Plusy: Minusy:
Dziękujemy sklepowi Rebel.pl za udostępnienie gry do recenzji.