Paranormalni Detektywi

Duch płakałby ze śmiechu!

Autor: Krzysztof 'Hunter' Martyniuk

Paranormalni Detektywi
Umarłeś. Unosisz się w górze jako duch! Z niedowierzaniem spoglądasz w dół na ciało, które jeszcze niedawno poruszało się po świecie. Ale, co to? Grupa ludzi, pochyla się i spogląda z zaciekawieniem na biednego nieszczęśnika. Ooo nie, przecież to ja... Wokół chyba stoją detektywi. Hmm, mały plus w całej tej sytuacji... Tylko jak naprowadzić ich na trop?
Grę Paranormalni Detektywi produkcji Lucky Duck Games sklasyfikować można jako imprezówkę z elementami dedukcji. Jej autorzy (Marcin Łączyński, Szymon Maliński oraz Adrian Orzechowski we współpracy z Horacym Mazowieckim) stworzyli ją finalizując pomysł, który pojawił się w ich głowach jeszcze podczas "Laboratorium Gier" – imprezy związanej z branżą gier. Za stronę wizualną odpowiada JocArt – Jochem van Gool, który doskonale oddał klimat zarówno zbrodni, jak i imprezówki.
 
Produkt skierowany jest dla minimum 2 do nawet 6 osób w wieku od 12 lat wzwyż, a sama rozgrywka szacunkowo powinna zająć około 45 minut, jednak w rzeczywistości oczywiście jest to uwarunkowane liczbą oraz predyspozycjami uczestników i może być to niekiedy grubo ponad godzinę. 
Twórcy główny nacisk położyli na pomysłowość i wspomnianą umiejętność dedukcji. Osoba wcielająca się w postać Ducha wybiera jedna z dostępnych z pośród 28 historii, zaś pozostali gracze (lub gracz) zostają detektywami i będą starać się odgadnąć kluczowe elementy układanki zapisanej w danej Karcie Historii. Śledczy wbrew pozorom nie grają w duecie, nie jest to gra kooperacyjna, jednak jest wariant dodatkowy bazujący na tej zasadzie, ale o tym później. Teraz skupmy się na rozgrywce podstawowej. Za pomocą licznych sposobów Duch musi odpowiednio nakierować/odpowiadać, na pytania detektywów. Przecież jemu też zależy na wyjaśnieniu całej śmiertelnej sytuacji. Stara się zawsze jak najbardziej dopomóc w wyjaśnieniu dochodzenia, w końcu to jego sprawa jest do rozwikłania. Należy pamiętać, aby przed rozgrywkami nie przeglądać Kart Historii, co mogło by wpłynąć negatywnie na przebieg zabawy.

Straszna imprezka

Pomimo idealnego wpasowania się w tą z rodzaju imprezowych, w rzeczywistości jest to także interesująca gra pod kątem produkcji z gatunku planszówek detektywistycznych. Sama zawartość pudełka zaskakuje pozytywnie. Wewnątrz znajduje się bardzo dużo elementów. Trzeba przyznać, że wykonane są solidnie i bardzo estetycznie, idealnie wpisując się w klimat gry. Pełny spis zawartości znajdziecie klikając w link. Wszystko w pudełku dobrze je wypełnia bez efektu pustego boxu. Nawet główna grafika powoduje na dzień dobry uśmieszek. Karykaturalnie przedstawione znane osoby ze świata, czy też postaci fikcyjne znane chociażby z filmów to chyba był strzał w dziesiątkę.  Autorzy przewidzieli dużo scenariuszy. Gdyby jednak komuś historie dołączone w pudełku okazały się zbyt skromną ilością, autorzy zachęcają do pobrania darmowej aplikacji z Google Play lub App Store, gdzie czekają kolejne tajemnicze zdarzenia do rozegrania. 
Warto zaznaczyć, że Paranormalni Detektywi zawierają motyw śmierci, a w pewnych historiach tematy związane również z przemocą, seksem bądź narkotykami. To ważne, aby posiadacz gry wybrał odpowiednie scenariusze do rozegrania z młodszymi uczestnikami. Prócz tego gra w pewnych momentach może wymagać określonego uprzednio kartą, kontaktu fizycznego pomiędzy graczami (o tym później). Jeśli ktoś czuje się w tej formie niekomfortowo – można zmienić sposób rozgrywki, pomijając specjalnie oznaczone karty z napisem "Kontrola rodzicielska".
 

Coś mnie pomiziało po plecach...

Początkowo Duch za pomocą znaczników wskazuje płeć ofiary i obrażenia na ciele (nie zawsze występują) w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu na planszy oraz ma za zadanie odpowiadać na pytania detektywów. Głównie chodzi tutaj o konkrety: kto zabił?, gdzie to się stało?, dlaczego? jak? oraz – czym? O ile pytania są ściśle oczywiste i zwykle takie same przy każdej rundzie, to forma odpowiedzi osoby wcielającej się w Ducha – już diametralnie mniej. Śpieszę z wyjaśnieniem. W zależności od od rodzaju wybranej Karty Interakcji gracz stawia pytanie. A te na szczęście są ciekawie zróżnicowane i dają niekiedy spore pole do popisu dla Ducha. Mogą to być odpowiedzi dawane za pomocą ruchu ust, ale bez wydawania dźwięku/mówienia, tzw. "Szept z cienia". Podobnie wygląda karta "Nawiedzone lustro". Bez dźwięków należy za pomocą gestów, ruchów czy mimiki twarzy ukazać odpowiedź. Takie tam kalambury jak łatwo się domyślić. Często jest na to określona ilość czasu na wykonanie. "Krzyk z zaświatów" to już nieco inna forma podejścia do tematu. Tutaj trzeba wydać dźwięk w formie odpowiedzi, lecz nie wolno użyć przy tym absolutnie ani jednego słowa...hmmm...  
Prócz pozostałych kart pytań, warto napisać kilka zdań o tych wymagających kontaktu fizycznego pomiędzy graczami. Taka forma występuje w dwóch rodzajach. "Pióro" i "Dotyk Ducha". Brzmi groźnie? To zależy... Opcja pierwsza to nic innego jak gracz będący Duchem trzymający rękę pytającego Detektywa z mazakiem i na specjalnym arkuszu kreśli stosowną odpowiedz/podpowiedź. Istotne jest by nie oderwać przy tym markera od kartki i zrobić to za jednym zamachem. Nie wolno również jak w innych przypadkach, używać słów, liter, czy cyfr...
 
Druga z możliwości to "Dotyk Ducha". Ogarnął już kogoś strach? Bez obaw. Polega to na rysowaniu palcem przez Ducha możliwie sensownej odpowiedzi na uwaga… plecach gracza – detektywa! Brrrr... Niby nic, ale polecam zagrać wieczorem przy zapalonych świeczkach w wyciszonym, wolnym od tv i radia, zaciemnionym pokoju. Najlepiej w czasie gdy za oknami hula mocno wiatr i deszcz, a może i burza z grzmotami. 
 
Pora się nieco uspokoić, już nikt nie będzie nas więcej dotykał. Paranormalni Detektywi oferują o wiele więcej. Mamy jeszcze "Sznury Wisielca". Dwa sznury (biały i czarny, sznurki z drucikiem wewnątrz) za pomocą których w łatwy sposób można uformować zamierzony kształt w celu przekazania określonej informacji. Tak i tutaj zabronione są słowa, litery i cyfry. 
Teraz słów kilka o chyba najistotniejszej formie przekazu. "Tabliczka rozmów". Wyglądem przypomina nieco tą znaną z wywoływania duchów, którą nie raz zobaczyć można było na filmach w tv. Dołączono do niej żetony ponumerowane kolejno od 1 do 5. Dzięki odpowiednio postawionemu pytaniu, duch może w miarę sensownie i konkretnie dać fragment, lub czasem nawet całość odpowiedzi na kluczowo zadane pytanie, wskazując kolejno odpowiednie litery alfabetu. W mojej ocenie to najlepsza i chyba najłatwiejsza opcja do uzyskania rzetelnej odpowiedzi. W innych przypadkach, nie jest już tak łatwo i różowo. 
 
Na koniec pozostały jeszcze "Karty Tarota" i "Duchomierz". W większości przypadków sprawdzają się chyba najsłabiej spośród dostępnych interakcji. Nie na każde postawione pytanie, da się udzielić jednoznaczną, konkretną odpowiedź za pomocą tarota. Ostatni sposób to planszetka z suwakami za pomocą których mamy ocenić coś w skali: lekkie/ciężkie, głośne/ciche, dobre/złe lub szybkie/powolne i tak dalej. 
 

Sprytny detektyw

Detektywi pomimo trudnego zadania muszą stale wykazywać się nieszablonową kreatywnością. Warto inteligentnie podchodzić do tematu, nawet jeśli czasem coś wydaje się dziwne lub z pozoru głupie, a nawet niekiedy wręcz śmieszne. Wiele morderstw, czy śmiertelnych wypadków nie zawsze jest tak oczywiste i proste z założenia jak się większości wydaje, a niekiedy absurdalne wersje są realnie tymi kluczowymi. Każdy z detektywów posiada dwie szanse na odgadnięcie całej zaistniałej sytuacji przedstawionej w rozgrywanej Karcie Historii. Po nieudanych próbach gracz odpada, a pozostali kontynuują grę z nadzieją na rozwiązanie zagadki.
 
W praktyce rozgrywka przebiega płynnie, choć i tu zdarzyć się może lekka pauza. Bywa tak przeważnie w momentach gdy wybrana forma interakcji okazuje się być np. trudna lub praktycznie niemożliwa do pokazania. Dodatkowym utrudnieniem są jasno określone wytyczne w jaki sposób odpowiadać nie należy. Cyfry, słowa lub litery przy wykonywaniu pewnych Kart Interakcji są przecież zabronione, co dodatkowo podnosi próg trudności. To samo tyczy się stawiania pytań Duchowi. Jego odpowiedzi nie mogą brzmieć przez to: Tak lub Nie. Najważniejsze informacje należy zdobywać w możliwie jak najbardziej przejrzysty sposób. Tabliczka Rozmów sprawdza się doskonale, Sznury Wisielca zapewne często pomagają zobrazować istotną rzecz, jednak i tu niekiedy jest ciężko. Podobnie jak swego rodzaju kalambury, gdzie gracz w zależności od pomysłowości zaprezentuje odpowiedź gestami idealnie, zaś drugi może nie być już tak uzdolniony teatralnie i graczom będzie ciężko odgadnąć o co mu właściwie chodziło. O negatywnej interakcji nie ma co mówić, Duch ma za wszelką cenę jasno i możliwie najlepiej współpracować z detektywami.

Istnieje również wariat kooperacyjny, gdzie gracze mogą ze sobą jawnie współpracować i wymieniać się spostrzeżeniami by jak najtrafniej i najszybciej osiągnąć cel. Gracze posiadają osłonki i arkusze na których mogą notować swoje typy i uwagi. Postać będąca Duchem posiada również mały arkusz, nie służy on jednak do notatek, a do konkretnego punktowania graczy podczas gdy ci odgadują historię (też w sposób taki by pozostali nie mieli wglądu w zapiski). Zawsze musi to składać się z pięciu jasno określonych elementów. Same konkrety: kto zabił, gdzie zabił, dlaczego to zrobił oraz jak i czym. Dopiero przy spełnieniu wszystkich kryteriów można uznać zwycięstwo Detektywa z Duchem, a sprawę za rozwiązaną. Dodatkowo w razie ciężkiej potrzeby Duch posiadając trzy własne Karty Interakcji, może dopomóc grającym wskazówką wówczas gdy są blisko osiągnięcia celu. Taka pomoc może być wykorzystana w grze tylko jednokrotnie po razie, każda z kart trafia następnie na stos kart wykorzystanych. 

Nie taki duch straszny...

Jakość wykonania i oprawa wizualna jest bardzo dobra. Graficznie wszystko jest ładne, w odpowiednich kolorach i sprawia dobry klimat. Widać, że jest to imprezówka, a nie ciężki kryminał. Wynika to z oprawy graficznej, wyraźnie widać, że gra stawia na zabawę i śmiech. A nie na – śmiertelnie poważną grę kryminalną. Nie mniej jednak wysiłek umysłowy jest tu również bardzo istotny.  

Bardzo duża regrywalność stanowi dodatkowo ogromny atut omawianego tytułu. Autorzy ładnie wybrali i połączyli ze sobą w jeden mechanizm kilka ciekawych form rozgrywki. Świetnie, że pamiętano o zarówno młodszych i kontroli rodzicielskiej, ale i nie zapomniano o starszych, gdzie dorosłe elementy również mają miejsce. Mankamentem można uznać skalowalność. Bawiąc się wieloosobowo czerpiemy większą frajdę, przy dwóch graczach jest niestety troszkę bardziej drętwo. Ze względu na tak przygotowany produkt, można go polecić prawdę mówiąc większości bez względu na zamiłowania czy wiek. Wbrew pozorom prócz dobrej zabawy i śmiechów trzeba będzie się i trochę nagłówkować.

Plusy:

Minusy:

 
 
Dziękuję wydawnictwu Lucky Duck Games za udostępnienie egzemplarza gry na potrzeby recenzji.