Pandemic: Lekarstwo

Kościany sposób na choróbska

Autor: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Pandemic: Lekarstwo
Moda na kościane wersje gier planszowych zagościła już na stałe w branży. Nie dziwota, że nawet największe klasyki i hity doczekują się swoich nowych odsłon. Trend nie ominął również najbardziej znanej gry kooperacyjnej czyli Pandemica. Oto nastał czas Lekarstwa!

Matt Leacock to amerykański projektant gier i jedno z najgorętszych nazwisk w całej branży. Trzykrotnie nominowany do prestiżowej nagrody Spiel des Jahres za Pandemic (2008), Roll Through the Ages: The Bronze Age (2009) oraz Forbidden Island (2010). W zeszłym roku na targach w Essen pojawił się z kościaną wersją swego największego hitu czyli Pandemic: Lekarstwo. Dzięki wrocławskiemu wydawnictwu Lacerta przyjdzie nam wypróbować ten tytuł w rodzimej wersji językowej.

Zachwyca i nie zachwyca

Pudełko z grą zachwyca już od pierwszego kontaktu! Pokryte specjalną fakturą zabezpieczającą, z grubej tektury, a do tego lakierowane i przyjemne dla oka ilustracje na wieczku zachęcają do zbadania zawartości. Niestety w środku jest nierówno. Zacznijmy od obecności tekturowej, ilustrowanej wypraski, która rozdziela wnętrze na 2 komory: mniejszą i większą. Bardzo atrakcyjnie prezentują się zwłaszcza plastikowe strzykawki oraz plansza Centrum Badawczego. Z kolei projekt pionków graczy jest zdecydowanie chybiony i przywołuje na myśl czasy siermiężnego PRL-u. Jakość wykonania tekturowych elementów oczywiście stoi na najwyższym poziomie, ale bardzo ciemny design staje się słabiej widoczny w ciemniejszym pomieszczeniu. Karty wyglądają na cienkie, ale po bliższym kontakcie okazują się giętkie i wytrzymałe.

Za to niebieski woreczek na kości jest przepiękny. Brawa również należą się za same kości – zarówno te przeźroczyste infekcji, jak i jednolite graczy – są wykonane z niebywałą precyzją i smakiem. Nie zabrakło również kolorowej, dużej instrukcji, która w przystępny sposób przybliża wszystkie prawidła rządzące grą. Oprawa graficzna jest estetyczna, symbolika intuicyjna – ot porządna, rzemieślnicza robota, która spełnia swoje funkcje, ale jednak nie porywa. Oceniając jednak całość, od strony wizualnej jest to produkcja zdecydowanie zachęcająca do zapoznania się z jej zawartością.

Krzyżyki zawsze ratują

W grze Pandemic: Lekarstwo uczestnicy rozgrywki wcielają się w grupę, która musi odnaleźć lekarstwa aż na 4 choroby. W tym celu podróżuje po całym świecie i zbiera drogocenne próbki patogenów. Tylko ich odpowiednia liczba pozwoli zwiększyć szanse na wynalezienie lekarstwa.

Na środku stołu umieszczamy Centrum Badawcze (na którym oznaczamy pierwsze pola na skalach: zachorowań oraz rozprzestrzeniania się chorób), a wokół niego 6 ponumerowanych żetonów regionów. W nieprzeźroczystym woreczku umieszczamy 48 kości infekcji, a następnie losujemy z nich 12 i kładziemy je w odpowiednich regionach. Z boku układamy zakrytą talię kart zdarzeń, a tuż obok wykładamy 3 odkryte karty z tego stosu. Żeton CDC (ang. Centers for Disease Control and Prevention czyli Centrum Zwalczania i Zapobiegania Chorobom) oraz kartę chorób uleczalnych umieszczamy obok regionów. Jeszcze tylko każdy z graczy otrzyma kartę postaci oraz pionek i kości w swoim kolorze. Można zaczynać!

Zabawa toczy się przez szereg następujących po sobie rund graczy, aż do osiągnięcia zwycięstwa lub porażki. W trakcie swojej tury gracz wykonuje następujące czynności:

1. Rzuć kośćmi gracza i wykonaj akcje – na każdej z kości wypadnie symbol akcji lub biohazardu. Kości z symbolem akcji można przerzucić dowolną ilość razy. Jednak, gdy wypadnie ikonka biohazardu – takiej kości już nie wolno przerzucić. Dostępne akcje to:

2. Przekaż próbki – można przekazać dowolną liczbę próbek jednego koloru z karty swojej postaci graczowi, który znajduje się w tym samym regionie, co aktywny gracz.

3. Spróbuj wynaleźć lekarstwo – w tym celu należy rzucić wszystkimi kośćmi infekcji, które znajdują się pod próbkami. Wynik 13 lub więcej – lekarstwo zostało wynalezione! W przypadku nieudanego rzutu próbę można ponowić w kolejnej turze.

4. Zarażanie regionów – z woreczka należy wyciągnąć kości w liczbie równej aktualnemu poziomowi zachorowań i rzucić nimi. Kości z krzyżykiem trafiają do CDC, a reszta na odpowiednie regiony.

Pandemic: Lekarstwo to gra kooperacyjna i może zakończyć się na 2 sposoby: zwycięstwem graczy, gdy wynajdą lekarstwa na wszystkie 4 choroby lub przegraną, kiedy osiągnie się ostatnie pole na skali zachorowań (lub rozprzestrzeniania się chorób) albo zabraknie w woreczku kości do dociągnięcia.

Opis rozgrywki może sugerować dość prosty przebieg zabawy, ale w żadnym wypadku nie jest to przysłowiowa bułka z masłem. Każdy symbol biohazardu zmusza gracza do przesunięcia się o 1 na skali zachorowań. Gdy zostaje osiągnięte pole epidemii – natychmiast ona wybucha. Należy wziąć wszystkie kości z Centrum Badawczego oraz liczbę kości z woreczka równą nowemu poziomowi zachorowań i rzucić nimi. Kości z krzyżykiem odkładamy do CDC, a resztę umieszczamy w odpowiednich regionach. Najgorsze jednak przed nami! Gdy w jednym regionie jest więcej niż 3 kości infekcji takiego samego koloru, a może to nastąpić podczas wybuchu epidemii lub zarażania regionów, następuje rozprzestrzenianie się chorób. Należy przesunąć się o 1 do przodu na skali rozprzestrzeniania się chorób, a następnie przenieść nadmiarowe kości do kolejnego regionu. Oczywiście może to wywołać reakcje łańcuchową i dalsze rozprzestrzenianie się choroby!

Jak sobie poradzić z takim niebezpieczeństwem? Z pomocą przychodzi sam Matt Leacock - autor gry - wprowadzając dwa niezwykle pomocne mechanizmy. Po pierwsze każda postać posiada unikalne zdolności, które są niezwykle pomocne podczas rozgrywki. Po drugie za kości umieszczone w CDC można kupować w swojej turze karty zdarzeń, które umożliwiają wykonanie jednorazowej akcji specjalnej.

Pandemic: Lekarstwo to gra kooperacyjna i interakcja zachodzi tylko na poziomie doradzania innym jak powinni postąpić – to jednak do aktywnego gracza zawsze należy decyzja, jak powinien ostatecznie uczynić. Losowość można próbować ujarzmić, jednak tam, gdzie są kości sporo jest nieprzewidywalności, a pomóc w zwycięstwie może tylko dobra optymalizacja poczynań i odrobina szczęścia. Gra dobrze jest zbalansowana i nie ma problemu ze skalowalnością w żadnym układzie graczy. Pandemic: Lekarstwo aż prosi się o dodatkowe tryby zabawy, a zwłaszcza scenariusze dla poszczególnych rozgrywek. Niestety jedynie co możemy, to regulować poziom trudności, ale to zdecydowanie za mało, aby mówić o wysokiej regrywalności tytułu. Należy również podkreślić, że poziom trudności gry Pandemic: Lekarstwo jest bardzo wysoki, nawet dla grupy doświadczonych graczy. Na szczęście zasady nie są zbyt trudne, a rozgrywka zbyt złożona. Klimat w grze jest czysto umowny i równie dobrze mógłby być o czymś zupełnie innym.

Czy jest się czym ekscytować?

Pandemic: Lekarstwo to porządna implementacja klasycznej już gry planszowej. Z całym dobrodziejstwem ekscytującej kooperacji, a jednocześnie bolączką suchości klimatu. Jeżeli ktoś nie polubił klasycznej Pandemii, to raczej marne szanse na to, że pokocha Lekarstwo. Rozgrywka przebiega bardzo przyjemne, a wysoki poziom trudności zachęca do podejmowania kolejnych prób wygrania. Jednak, gdy osiągniemy zwycięstwo – gra już nie oferuje dodatkowych wariantów rozgrywki i wyzwań. Co ratuje, więc tytuł? To krótki czas rozgrywki (30 minut) oraz to, że pozycja stanowi idealny przerywnik między dłuższymi rozgrywkami. Dawkowana – z pewnością dostarczy wiele przyjemności i radości wielbicielom kooperacyjnych zmagań i nie tylko.

Plusy:

Minusy:

 

Dziękujemy wydawnictwu Lacerta za udostępnienie egzemplarza gry do recenzji.