Osadnicy z Catanu

Zostań najlepszym osadnikiem

Autor: Adam 'Rockas' Sowiński

Osadnicy z Catanu

Od kilkunastu lat gra Klausa Teubera cieszy się nieustającą popularnością wśród milionów graczy na całym świecie. Liczba miłośników tej gry rośnie każdego dnia! Do tego czasu gra zdobyła mnóstwo prestiżowych nagród oraz doczekała się wielu, wielu odsłon. Dla każdego planszówkowicza jest to pozycja niemal obowiązkowa. Czy rzeczywiście jest to taka świetna gra? Zapraszam do lektury.

 

Osadnicy z Catanu to ekonomiczno-familijna gra planszowa stworzona w 1995 roku przez Klausa Teubera. Zdobyła wiele prestiżowych nagród, m.in. Spiel des Jahres oraz Deutscher Spiele Preis (1995), a w Polsce otrzymała tytuł Gry Roku 2005. Tytuł przeznaczony jest dla trzech do czterech graczy. Akcja toczy się na tytułowej wyspie Catan, gdzie wcielamy się w osadników, zasiedlających nowo odkryte ziemie. Naszym celem jest rozbudowa nieznanego dotychczas lądu. Zwycięzca zostanie władcą Catanu.

Odkrywamy Catan!

Kupując Osadników otrzymamy duże, wytrzymałe pudło ozdobione bardzo ładnymi grafikami. Znajdziemy w nim 19 kartonowych hexów, tworzących planszę, 6 ramek oznaczających morze oraz 120 kart surowców i rozwoju. Poza tym otrzymujemy również 4 karty z kosztami budowy, 2 karty specjalne, kilkanaście żetonów z numerami, 2 sześciościenne kostki, figurkę złodzieja oraz 96 plastikowych elementów w czterech kolorach, oznaczających drogi, osady i miasta. Wszystkie elementy zostały wykonane z bardzo dobrej jakości tektury czy plastiku. Instrukcja została bardzo dobrze rozpisana, za co należy się wielki plus dla wydawcy. Jest przejrzysta i po przeczytaniu jej będziemy mogli od razu zasiąść do rozgrywki, nie mając jakichkolwiek wątpliwości. Jeśli jednak pojawiłyby się niejasności to warto zajrzeć do specjalnego almanachu dołączonego do gry. Zawiera on dokładny opis zasad i przebieg gry. Do gry dołączono też dwa specjalne podajniki na karty, co zapewne ucieszy każdego gracza. Niestety ich wadą jest to, że po zakoszulkowaniu, karty nie mieszczą się w nich i podajniki stają się bezużyteczne. 

Warto dodać, że w pudełku znajduje się świetnie rozplanowana, plastikowa wypraska, dzięki czemu wszystkie elementy będą leżeć na swoim miejscu i nie zrobi się nam w nim bałagan.

 

Przygotowanie do gry

Zanim rozpoczniemy rozgrywkę najpierw należy utworzyć planszę rozkładając losowo wszystkie heksy i kładąc na nich żetony z numerami. Figurkę złodzieja stawiamy na pustyni. Następnie gracze wybierają swój kolor i otrzymują wszystkie przeznaczone dla siebie plastikowe elementy oraz kartę kosztów budowy. Na początku gracze w wyznaczonej kolejności rozkładają swoje dwie początkowe osady i drogi. Jest to bardzo ważny moment, bowiem wpłynie on na naszą strategię w dalszej części gry. Gdy już wszystko mamy rozłożone możemy zacząć rozgrywkę.

Zaczynamy zasiedlać wyspę

Na początku swojej tury gracz musi rzucić dwiema kośćmi, by określić jakie pola obrodzą w tej turze. Suma oczek z obu kostek oznacza, że wszystkie pola oznaczone tym numerem dadzą zyski. Gracze, których osada graniczy z wylosowanym polem otrzymują odpowiednią ilość surowców (za każdą graniczącą osadę 1 surowiec, za każde miasto - 2 surowce). Warto zatem zwracać uwagę na to, gdzie wykładamy i budujemy osady. Numery takie jak 6 i 8 wypadają znacznie częściej, niż np. 2, 3 lub 12 zatem należy starać się stawiać tam nasze osady już od samego początku gry.

Drewno za owcę! Zboże za glinę!

Zdobycie dostępu do wszystkich rodzajów surowców przez jedną osobę jest zazwyczaj niemożliwe, dlatego w grze bardzo istotny jest handel. Otóż w trakcie rozgrywki w swojej turze możemy handlować posiadanymi towarami z innym graczami w celu zdobycia potrzebnych nam dóbr. To moment, w którym należy wykazać się  umiejętnością negocjacji i oferowania towarów, w jak najbardziej korzystnym dla siebie stosunku.

Jeżeli nie dojdziemy do porozumienia z przeciwnikiem to mamy jeszcze możliwość wymiany z „bankiem”, jednak w niekorzystnym dla nas kursie – 4 identyczne surowce za 1 dowolnie wybrany. Gdy mamy wybudowaną osadę przy porcie morskim to stosunek wynosi 3:1 lub 2:1.

Budujemy, budujemy, ciężko pracujemy

W swojej kolejce gracz może również rozwijać swoją kolonię budując nowe drogi, osady czy miasta. Każdy budynek ma wyznaczony koszt surowców jakie musimy zapłacić. Ponadto do kupienia mamy też tzw. „karty rozwoju”, które pozwolą nam na wykonanie jakiejś specjalnej akcji (np. karta rycerza pozwala nam przesunąć złodzieja na inne pole). Są też i takie karty, które dadzą nam automatycznie jeden punkt zwycięstwa.

Kiedy gracz stwierdzi, że nie chce wykonywać już żadnej akcji, pasuje i analogicznie rozpoczyna się tura następnego gracza.

Złodziej na wyspie!

Szczególnym przypadkiem w grze jest wyrzucenie na kościach cyfry 7. W tym momencie uaktywnia się bowiem złodziej, a wszyscy gracze, którzy posiadają więcej niż 7 kart surowców muszą odrzucić połowę z nich. Dodatkowo gracz który wyrzucił siódemkę może przesunąć figurkę złodzieja na inne dowolne pole. Złodziej ma taką właściwość, że blokuje dopływ surowców z pola, na którym się znajduje. Następnie kradniemy jedną losową kartę z ręki wybranemu graczowi, którego osada lub miasto sąsiaduje z tym polem.

Kto zasiądzie na tronie Catanu?

Grę wygrywa gracz, który jako pierwszy zdobędzie co najmniej 10 punktów zwycięstwa. Za co zdobywa się punkty? Każda osada, którą wybudowaliśmy jest warta 1 punkt zwycięstwa, a każde miasto 2 punkty. Ponadto punkty możemy zdobyć kupując karty rozwoju. Dodatkowo w trakcie rozgrywki przydziela się specjalne karty warte 2 punkty dla gracza, który posiada najdłuższą, nieprzerwaną drogę handlową składającą się z co najmniej 5 odcinków oraz za zgromadzenie największej armii (minimum 3 rycerzy).

Podsumowanie

Osadnicy z Catanu to naprawdę świetna gra. Jej głównym atutem są banalnie proste zasady, które tłumaczy się w kilka minut, co sprawia, że jest to pozycja dla każdego. Zarówno doświadczeni jak i początkujący gracze oraz dzieci bez problemu zasiądą do gry. Rozgrywka jest bardzo miodna, nie ma żadnych przestojów, a losowy układ planszy sprawia, że każda partia jest inna. Dosyć spora interakcja pomiędzy graczami dodaje grze smaczku.

Najciekawszym elementem tego tytułu jest handel, który daje mnóstwo radości. Dzięki temu nie będzie miała miejsce sytuacja, w której jedna osoba wykonuje swoją turę, a reszta nudzi się, czekając na swoją kolejkę. Największym mankamentem Osadników jest ich losowość, która jest spora, jednak przy dobrze obranej strategii można ją znacząco obniżyć. Zawsze jednak może się zdarzyć, że mimo teoretycznie dobrego rozstawienia osad, przez kilka tur nie będziemy mogli zdobyć żadnych surowców. Bywa to trochę irytujące, ale trzeba się z tym pogodzić. Taki jest urok Osadników.

Początek rozgrywki bywa trochę nudny. Wraz z upływem czasu natomiast będzie robić się coraz ciekawiej i rozgrywka przerodzi się w wyścig pełen emocji. W końcowych momentach gry emocje sięgną zenitu. Nieustanne krzyki, śmiech, przeklinanie kości i rywalizacja, kto w końcu zdobędzie ostatni punkt i wygra. To jest rewelacyjne!

Nie bez znaczenia jest również wykonanie gry. Polska edycja, która ukazała się nakładem wydawnictwa Galakta, stoi na bardzo wysokim poziomie. Dosyć prosta, kolorowa i przyjemna dla oka grafika jest niewątpliwie zaletą tego tytułu. Wszystko jest takie jak być powinno, czyli ładne i wytrzymałe. Warto jednak zaopatrzyć się w koszulki na karty, gdyż szybko się wycierają.

Gra osiągnęła ogromny sukces i dzięki swej prostocie oraz ciekawej mechanice wciągnęła już wielu ludzi w nasze hobby, jakim są gry planszowe. Rozgrywka w Osadników z Catanu to czysta przyjemność. Gra zapewni nam mnóstwo godzin dobrej zabawy. Każdy planszówkowicz powinien mieć ją w swojej kolekcji. Z czystym sumieniem mogę wam ją polecić.

Plusy:

Minusy: