» Recenzje » Onirim

Onirim


wersja do druku

Jak nie znajdziesz drzwi, to się nie obudzisz!

Redakcja: Mateusz 'Moteuchi' Dąbrowski
Ilustracje: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski

Onirim
Gry planszowe i karciane wprowadzają nas w różne wymyślone światy; często są to fantastyczne krainy (np. w grach przygodowych), wielokrotnie realia podobne do tych, jakie znamy z prawdziwego życia (np. tytuły ekonomiczne). Rzadko ukazuje się gra, która wiedzie nas do rzeczywistości zawieszonej pomiędzy realnym życiem a kreacją autora planszówki czy karcianki. W tym świetle gra Onirim wydawnictwa Z-Man Games jawi się jako bardzo oryginalny produkt – prowadzi ona bowiem jednego lub dwóch graczy przez świat kolorowych snów i czarnych koszmarów.
Jaki ładny sen… (grafika)
Pudełko z grą jest wypełnione po brzegi kartami. Zostały one wykonane z cienkiej, ale wytrzymałej tektury (ich faktura przywodzi na myśl grę Mag Blast); mimo wielu rozgrywek nie widać na nich śladów zużycia. Możemy wyróżnić sześć typów kart, identycznych w obrębie jednego rodzaju. Większość talii stanowią kolorowe Komnaty Labiryntu: czerwone obserwatoria, niebieskie akwaria, zielone ogrody i brązowe biblioteki. Ilustracje na nich są dość abstrakcyjne, ale kluczowe motywy zostały zarysowane wyraźnie, np. ryby w akwarium, planety w obserwatorium. W świecie onirycznym nie możemy wymagać, aby wszystko było logiczne i jasne – grafika dobrze więc odzwierciedla naturę snów. Pozostałe typy kart to Drzwi w czterech kolorach i czarne Koszmary.
Jak przemierzamy Labirynt? (mechanika)
Gracz wciela się w wędrowca, który przemierza tajemniczy Labirynt. Musi on odnaleźć oniryczne Drzwi, zanim sen się skończy. W praktyce oznacza to, że gracz musi wyłożyć osiem kart Drzwi, zanim skończy się talia kart. Sam mechanizm pozyskiwania Drzwi przywodzi na myśl pasjansa – gracz musi wyłożyć po kolei trzy karty Labiryntu w tym samym kolorze, aby móc zagrać Drzwi, powinien jednak przy tym zwrócić uwagę na symbole na brzegach Komnat. Występują trzy ich rodzaje: Słońce, Księżyc i Klucz. Przy wykładaniu Komnat karty z tym samym znakiem nie mogą się stykać. Tura gry wygląda bardzo prosto: zagranie lub odrzucenie karty na stos odrzuconych, dobieranie kart, wtasowanie stosu Otchłani do talii. Rozgrywka byłaby banalnie łatwa, gdyby nie Koszmary. Są to czarne karty z narysowanymi dziwnymi stworami, które mocno przeszkadzają graczowi w osiągnięciu wygranej. W tym przypadku Onirim wiernie oddaje odczucia, jakie koszmary senne wywołują (np. niepokój). Gdy natrafimy na Koszmar, musimy wybrać i wykonać jedną z kilku czynności (wszystkie Koszmary mają identyczne możliwości), a każda z nich jest dla gracza bardzo niekorzystna:
  • Odłożyć jedne wyłożone Drzwi do stosu Otchłani (wrócą do talii, ale musimy znowu zagrać sekwencję trzech Komnat, aby je mieć z powrotem),
  • Umieścić pięć kart z wierzchu talii do stosu odrzuconych (nie odzyskamy ich do końca rozgrywki),
  • Wyrzucić karty z ręki do stosu odrzuconych (są stracone do końca gry),
  • Odrzucić kartę z kluczem z ręki (jak wyżej, nie wróci już do rozgrywki).
Jak widać decyzje w Onirim dotyczą głównie wyboru sposobu radzenia sobie z Koszmarami. Przez całą rozgrywkę zastanawiamy się, czy przypadkiem, nie odrzuciliśmy za dużo kart w określonym kolorze i czy uda się zrobić kolejną trójkową sekwencję. Cała trudność gry opiera się więc na obejściu przeszkód wywołanych przez Koszmary, radzeniu sobie z losowością (parę złych snów po kolei może ostatecznie pogrzebać szanse gracza) i na działaniu pod presją czasu (wyczerpanie talii kończy grę). Dość szybko jednak gracz uczy się, jakie decyzje podjąć, aby wygrać i tylko pechowe ułożenie kart może sprawić, że taktyka zawodzi. Autor gry przewidział taką sytuację i dlatego w pudełku znajdziemy dodatki do gry.
Śpijmy dalej! (dodatki)
Kupują wersje podstawową Onirim nabywamy jednocześnie 3 mini-rozszerzenia (razem 32 karty). Dodatki nie tylko sprawiają, że rozgrywka jest ciekawsza, ale także utrudniają osiągnięcie wygranej. W każdym rozszerzeniu odnajdziemy także nowy element, który może nam pomóc. W The Book of Steps Lost and Found (Księga szlaków odnalezionych i zagubionych) będą to zaklęcia, które za usunięcie kart z gry dają korzyści, zaś w Dark Premonitions and Happy Dreams (Mroczne przeczucia i radosne sny) – Radosne Sny pomocne w usuwaniu Mrocznych Przeczuć, które z kolei komplikują pozyskiwanie Drzwi. Najciekawszym z dodatków są, moim zdaniem, The Towers (Wieże), w których kolekcjonujemy nie tylko Drzwi, ale również Wieże; te ostatnie utrudniają rozgrywkę (dodatkowy warunek zwycięstwa), ale mogą również dawać pewne bonusy. Wszystkie rozszerzenia są kompatybilne ze sobą, co gwarantuje, że gra szybko się nie znudzi.
Wejść czy nie wejść do Labiryntu? (podsumowanie)
Onirim jest przeznaczona dla jednej lub 2 osób. W wersji solo wydaje mi się lepsza, unikamy tu bowiem kombinacji z dzieleniem kart na zasoby prywatne i publiczne (wspólne dla graczy). Jednakże w trybie kooperacyjnym (dwuosobowym) też można doszukać się pozytywnych elementów – autor pozostawił graczom decyzję, jak ściśle będą współpracować (od zachowania w tajemnicy własnych kart do trzymania ich odkrytych na stole). Taka alternatywa pozwala jeszcze bardziej cieszyć się z rozgrywki – możliwość zagrania w odmiennych warunkach wydłuży życie karcianki. W omawianym tytule dużą rolę odgrywa losowość; nie mogło być inaczej, skoro „akcja gry” toczy się w onirycznym Labiryncie. Ważne jest jednak to, że nie psuje ona radości z grania – po kilku rozgrywkach możemy wymyślić sposób postępowania, który da nam duże szanse na wygraną. Największą zaletą Onirim jest, moim zdaniem, oryginalnym temat i stopniowanie trudności poprzez dodawanie kolejnych dodatków. Plusy:
  • oryginalny temat
  • wysoka jakość elementów przy niskiej cenie gry
  • dodatki w pudełku z wersją podstawową
  • oddanie natury snów
Minusy:
  • wersja podstawowa zbyt prosta
  • brak polskiej instrukcji dodatków w pudełku (można ją pobrać ze strony sklepu)
Dziękujemy sklepowi Rebel.pl za udostępnienie gry do recenzji
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
8.0
Ocena recenzenta
7.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 2
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Onirim
Typ gry: karciana niekolekcjonerska
Projektant: Shadi Torbey
Ilustracje: Elise Plessis
Data wydania oryginału: 2010
Wydawca polski: Z-Man Games
Liczba graczy: od 1 do 2 osób
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 15 minut
Cena: 29,95 zł
Tagi: Onirim

Komentarze


GoldenDragon
   
Ocena:
0
Gra na pierwszy rzut oka dziwna, ale za te pieniądze naprawdę warto! Polecam zwłaszcza tryb jednoosobowy grać w dwie osoby - sprawdza się wyśmienicie!
25-07-2011 21:27
Hajdamaka v.666
   
Ocena:
+1
Wyglada ciekawie, bede musial sie przyjzec...
25-07-2011 23:28
~Kula

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Zdecydowanie najlepsza pasjansowa karcianka w jaką grałem; rzadki i udany przykład gry karcianej "gracze przeciwko grze" (tak widziałem LotR'a - to jest cos zupełnie innego).

bardzo dobre wykonanie, ciekawa stylistyka.
26-07-2011 14:54

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.