» Artykuły » Inne artykuły » Od średniowiecza do podboju kosmosu

Od średniowiecza do podboju kosmosu


wersja do druku

Prezentacja gry Exodus: Proxima Centauri Andreia Novaca i Agnieszki Kopery

Redakcja: Artur 'GoldenDragon' Jaskólski
Ilustracje: Grażyna 'Fionaxxx' Zarzycka

Od średniowiecza do podboju kosmosu
NSKN Legendary Games w PolsceTekst jest oparty o wypowiedzi Andreia Novaca podczas prezentacji prototypu gry Exodus: Proxima Centauri wiosną tego roku w Legnicy. Obecna była również współautorka tytułu - Agnieszka Kopera.


Gdybym miał porównać Exodus: Proxima Centauri z tytułami, które są już na rynku, to moja gra jest prostsza i krótsza od Twiligh Imperium, ale z kolei bardziej skomplikowana niż Eclipse. W Exodusie podbijamy planety, walczymy (a więc rozbudowujemy statki kosmiczne), rozwijamy technologie i… płacimy podatki.

Technologie
Są one zgrupowane w rzędach i mają symbole, które obniżają koszty zakupu następnej technologii z tym samym symbolem. W przeciwieństwie do gry Eclipse w Exodusie możemy kupować ze zniżką technologie z różnych rzędów. Jeśli mamy więcej symboli niż wymaga określona technologia, to pozyskujemy ją za darmo (ta kwestia też odróżnia moją grę od Eclipse).

Statki
Statki mają dwie postacie: figurki, które umieszczamy na heksach i papierowe "schematy konstrukcyjne". Statki rozwijamy w trakcie rozgrywki dokładając moduły. Każdy typ statku ma "końcówki", do których dołączamy określone moduły. Nie możemy np. przyłączyć silnika na miejscu przeznaczonym dla broni – "końcówki" nie będą pasować, nie uda nam się także zamontować w każdym wolnym miejscu jednego typu modułu. Jak widać możemy rozwijać statki w określonych ramach i w sumie są to "ramy rozsądku" – gdybyśmy chcieli dokładać np. tylko same bronie lub same silniki, taki statek nie byłby funkcjonalny.

Walka
Do walki używamy specjalnych żetonów. Wygląda to tak, że będąc w określonym miejscu (heksie) możemy zostawić zakryty żeton. Gdy statek innego gracza trafi do tego obszaru, odkrywamy żeton i sprawdzamy, czy dojdzie do walki (istnieją też "pokojowe"żetony).

Ekspansja i jej cena
W Exodus: Proxima Centauri podbijamy planety, zyskujemy w ten sposób surowce, ale musimy uważać na podatki. Płacimy je określonymi surowcami w kwocie, która zależy od wielkości "imperium". Podatki są więc mechanizmem, który ogranicza ekspansję. W grze Warriors and Traders również był taki mechanizm – tę rolę spełniało wyżywienie oddziałów. W obydwu tytułach gracz musi planować i kalkulować, czy określony podbój w ogóle mu się opłaca.

Tor punktacji
W Exodusie dążymy do zdobycia największej liczby punktów. Tor punktacji różni się od odpowiedników z innych gier. Jest krótki i występują w nim oprócz wartości całkowitych "połówki". Naszym zdaniem, to wygodniejsze rozwiązanie dla graczy niż długi tor – dzięki połówkom nie trzeba liczyć dużych wartości.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę



Czytaj również

Simurgh: Zew Władcy Smoków
Więcej i lepiej
- recenzja
Warriors & Traders
Podbijaj, karm i zjednocz swój kraj!
- recenzja
Sierra West
Eurogracze i pionierzy
- recenzja
Teotihuacan: Późny okres preklasyczny
Jeszcze więcej punktów do zdobycia!
- recenzja
Akademia Smoczych Wrót
Będziemy czarować
- recenzja
Simurgh
Perskie smoki
- recenzja

Komentarze


GoldenDragon
   
Ocena:
0
Dziękujemy za wszystkie uwagi do tekstu :)
07-10-2012 23:46

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.