» Recenzje » Niezłe ciacho

Niezłe ciacho

Niezłe ciacho
Zapraszam do cukierni, która ma do zaoferowania w swojej ofercie pączusie, eklerki, gniazdka, ciastka, drożdżówki, a nawet bekon, który ni w ząb nie pasuje, aby umieścić go w menu. Niezłe ciacho – gra od wydawnictwa Nasza Księgarnia  ma jednak pewną zaletę: przy jedzeniu tych łakoci nie musimy się martwić o talię. No, chyba że będziemy umilać sobie czas podjadaniem prawdziwych smakołyków.

Niezłe ciacho to karcianka dla 2-6 osób w wieku co najmniej 8 lat. Rozgrywki są krótkie, nie powinny zająć dłużej niż 20 minut. Celem uczestników jest wybranie się do fabryki ciastek zajmującej się produkcją łakoci, na jakie się ma tylko ochotę. Tylko jest jeden haczyk. W przypadku, kiedy dwóch graczy, a nawet więcej, odwiedzi tę samą cukiernię, to nikt nie zgarnie ciastka i wszyscy solidarnie zostaną z niczym. Zabawa będzie więc polegała na tak umiejętnym planowaniu, aby udać się do właściwej fabryki i zebrać najlepsze słodkości.

Wybrać bekon czy pączusie?

Pod wieczkiem ujrzymy 7 cukierni (każda w innym kolorze), 42 karty cukierni, 72 karty ciastek, instrukcję i broszurkę pączkopedię (opis kart ciastek). Przygotowanie do zabawy jest dosyć szybkie. Wystarczy wziąć żetony cukierni i wyłożyć ich tyle, ilu jest graczy +1, czyli dla dwóch graczy żetonów na stole powinno być 3. Karty odpowiadające tej numeracji rozdajemy każdemu z uczestników. Ostatnim krokiem pozostaje odłożyć z talii kart te, które nie pasują do tej liczby osób, która uczestniczy w rozgrywce (kropki na dole kart symbolizują liczbę graczy, a dodatkowo różnią się one kolorami). Następnie taką talię tasujemy i układamy po 1 karcie obrazkiem do góry pod żetonami. Z pozostałych utworzony zostaje stos tzw. fabryka ciastek, a obok powstanie stos kart odrzuconych, zwany chłodnią. 

Gra jest banalnie prosta, składa się z kilku rund, podczas których gracze jednocześnie mają do wykonania: wybór cukierni oraz wizytę w cukierni. Po zapoznaniu się z wyłożonymi kartami, każdy w tajemnicy wybiera jedną z kart cukierni na ręce (kładzie ją cyfrą do dołu), wskazującą, do której cukierni chce pójść. Kiedy wszyscy są już gotowi, to karty są odwracane i sprawdzany ich rezultat. Oczywiście, można się ze sobą konsultować, nawet blefować, aby zmylić przeciwników czy namawiać do pójścia do innej cukierni niż my. Zaczynając od początkowej cukierni:

  • Jeśli dwóch graczy lub więcej wskazało tę samą kartę, to nikt jej nie zdobywa i ląduje ona w chłodni obrazkiem do góry
  • Jeżeli tylko jeden gracz wybrał kartę, to bierze ją dla siebie i kładzie obrazkiem do góry, a jeśli posiada specjalne zdolności to od razu je wykonuje
  • Niewybrana karta pozostaje w tym samym miejscu na następną rundę

Niektóre karty mają działania specjalne (karty z gwiazdkami), posłużą nam one do zdobycia jeszcze większej liczby punktów. Muszą, oczywiście, być spełnione konkretne warunki z karty, np. gracz ma więcej niż 6 rodzajów kart; jeśli posiada najwięcej uzbieranych kart konkretnego rodzaju to dodatkowo otrzymuje punkty; punkty za zestaw takich samych kart; karty z punktami ujemnymi na koniec gry. Przykładowo, możemy mieć taką sytuację, że jeśli weźmiemy kartę z chłodni (dzięki tym właśnie zdolnościom), to nawet jeśli ma działanie specjalne, to już jego nie rozpatrujemy. 

Kiedy nie jesteśmy pewni, co znaczą niektóre opisy na ciastkach, warto wtedy sięgnąć po pączkopedię, a wszystko stanie się jasne. Po zabraniu kart, w puste miejsca dokładane są nowe z fabryki ciastek. Kiedy skończą się karty i nie ma już nic do dołożenia, to następuje koniec gry. Gracze zliczają punkty znajdujące się na zdobytych kartach ciastek. Zwycięzcą zostaje osoba z największą liczbą punktów. 

Dla każdego coś dobrego

Niezłe ciacho zostało wykonane ładnie i solidnie, z miłą dla oka ciekawostką na bokach pudełka, która stawia przed nami dodatkowe wyzwanie, tzn. zagranie kilka razy z rzędu, w konkretną porę roku czy w określonej grupie. Bardzo dobry pomysł, u mnie już częściowo wykonany, a na resztę przyjdzie czas kiedy indziej. 

Gra jest bardzo prosta, więc zagra w nią każdy. Nawet nowicjuszom nie sprawi żadnych trudności. Rozgrywka została idealnie dopasowana do liczby graczy. Karty są tak zróżnicowane, że z chęcią zasiądziemy do partyjki nawet w 2 osoby. W takim składzie gra przebiega bardzo przyjemnie i wyzwala mnóstwo emocji, szczególnie przy zakupie cukierni. Sekundy dzielące od wyniku wywołują ogromne napięcie, przez co ma się ochotę wracać do tej pozycji. Jednakże w większym gronie wygląda ona tak, że więcej kart mamy do zakupienia i mobilizujemy się do tego, aby inni się nie domyślili, które słodkości chcemy licytować. Niezłe ciacho działa więc dobrze w każdym składzie osobowym. 

W grze występuje sporo negatywnej interakcji dosyć często można natrafić na kartę z punktami ujemnymi (chociaż i takie nawet warto czasem zgarnąć dla siebie, bo dają dodatkowe bonusy) czy podkradanie kart przeciwnikowi, a blefowanie dodatkowo dodaje smaczku rozgrywce. Oczywiście, musimy patrzeć też na to, jakie inni mają już ciastka i co chcieliby złapać dla siebie. A popsuć im krwi też trochę trzeba. 

Niezłe ciacho jako gra rodzinna świetnie nadaje się na różne spotkania wśród znajomych czy na imprezie. Jeśli szukacie na taką okazję dobrego tytułu, to ta pozycja sprawdzi się idealnie. 

Plusy: 

  • bardzo dobre wykonanie 
  • proste zasady 
  • skalowanie działa dobrze w każdym gronie 
  • negatywna interakcja 
  • pączkopedia  

Minusy: 

  • brak planowania

 

Dziękujemy wydawnictwu Nasza Księgarnia za przekazanie gry do recenzji.

Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę
7.0
Ocena recenzenta
7
Ocena użytkowników
Średnia z 1 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Niezłe ciacho
Typ gry: imprezowa
Projektant: Zachary Eagle
Ilustracje: Claire Donaldson
Wydawca oryginału: Gamewright
Data wydania oryginału: 2017
Wydawca polski: Nasza Księgarnia
Data wydania polskiego: marzec 2019
Liczba graczy: od 2 do 6
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 20 min.
Cena: 49,90 zł



Czytaj również

Labirynty: Minotaur
Labirynty, labirynty, jak uciec z nich?
- recenzja
Koty
Spokojny koci sen
- recenzja
Ekosystem
Wielka gra dla małych i dużych
- recenzja
Sen – edycja jubileuszowa
Nowy, piękny sen
- recenzja
Draftozaur
Niby dinozaury ale prawie jak cuda!
- recenzja
Gra Słów
Zgadnij, co mam na myśli?
- recenzja

Komentarze


Olga Wieczorek
   
Ocena:
0

Wygląda na uroczą grę

07-10-2020 22:53

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.