Mölkky

Terenowe kręgle?

Autor: Paweł 'BeeRee' Spryszyński

Mölkky
No tak nie do końca. Mölkky to przede wszystkim gra terenowa, która i mnie, i moim znajomym bardzo przypadła do gustu. I to nie dlatego, że można porzucać kijem, ale dlatego, że w końcu można zerwać z polską tradycją i wstać od stołu, by pograć!

Mölkky składa się z bardzo poręcznego drewnianego koszyka, w którym z łatwością, poza grą, mieszczą się trzy piwa, dwanaście ponumerowanych pinów oraz zbijak. Wszystko to, jak zapewnia nas instrukcja, wykonane jest z fińskiego drewna. W książeczce, w której opisano zasady, zamieszczono również masę tabelek do notowania punktów. A jak je zdobyć? Czytajcie dalej!

Weź zbij jeden...

Pierwsze, co należy zrobić, to rozstawić piny według zamieszczonego w instrukcji schematu. Uniemożliwia on na samym początku zbicie najwyższych nominałów, gdyż umieszczone są one wewnątrz szpaleru. Potem odchodzimy trzy do czterech metrów, stawiamy skrzynkę, która oznaczy punkt, z którego będziemy rzucać. Gotowe, można grać.

Punktacja i zasady wyglądają następująco. Jeśli zbijecie więcej niż jeden pin, otrzymujecie punkty w ilości przewróconych drewienek, z założeniem, że liczymy tylko te, które leżą. Jeśli któryś z pinów opiera się o inny lub o zbijak, to punktów zań nie ma. Teraz należy ustawić pionki tam, gdzie się przewróciły. Zazwyczaj jest to już inne miejsce niż to, w którym stały wcześniej. Kiedy zbity zostanie jeden pin, wówczas otrzymamy tyle punktów, ile wynosi jego nominał. Prawda, że proste? Wygrywa ten, kto jako pierwszy zdobędzie równe pięćdziesiąt punktów, a jak ktoś przekroczy tę wartość, spada z powrotem do dwudziestu pięciu, natomiast jeśli ktoś nie trafi trzy razy z rzędu, teoretycznie powinien odpaść z gry. Ja tę zasadę zmodyfikowałem i polecam to każdemu, gdyż odpadanie z gry nigdy nie jest fajne. Toteż polecam aby każdy, kto trzy razy nie trafi, spadał po prostu do zera punktów. W ten sposób grało się nam wyśmienicie.

 

Podsumowanie

Mölkky spodobały się wszystkim, z którymi grałem. Czy to do piwka, czy do grilla w ogródku, na wypad w góry, czy nad morze. Interakcja powala na kolana dzięki różnym kombinacjom typu: jak rzucić i co zbić, by uprzykrzyć życie innym graczom. Losowości praktycznie nie ma, zawsze polega się wyłącznie na własnych umiejętnościach i możliwościach, choć nie zawsze to wychodzi. Złożoność zasad pozwala na ich szybkie wytłumaczenie i nie sprawia kłopotów przy rozgrywce. A co najważniejsze, w Mölkky jest 100% klimatu. Zapewnia go wykonanie z litego drewna jak i balans, na który nie wpływa ilość graczy. Jeśli szukacie gry terenowej to jest to dla was pozycja obowiązkowa.

Plusy:

Minusy:

Dziękujemy wydawnictwu Tactic Games za przekazanie egzemplarza do recenzji.