Logo

Wiedzieć znaczy wygrywać

Autor: Henryk Tur

Logo
Gra jako lokowanie… praktycznie wszystkiego? Można na to tak patrzeć, jednak chcąc nie chcąc każdy z nas zna jakieś marki, loga czy firmy. A jak dobrze? To właśnie sprawdzi ta pozycja.

Logo to planszowa gra towarzyska, której opakowanie przypomina upstrzoną dziesiątkami reklam tablicę ogłoszeń. Jednak oddaje to bardzo trafnie sam sens rozgrywki, która – ogólnie rzecz ujmując – polega na wykazaniu się wiedzą dotyczącą rozmaitych firm i produktów. Można bawić się indywidualnie lub w grupach. W przypadku indywidualnym do zabawy zasiada od 2 do 6 osób, w przypadku drużyn – tylko dwie, ale w każdej może być dowolna liczna osób. Rozgrywka w największym gronie powinna zająć ok. 60 minut, a mogą brać w niej udział dwunastolatkowie i starsi. W średniej wielkości pudle znajdziemy składaną planszę, pudełeczko zawierające 330 kart pytań oraz sześć standardowych pionków.

Przygotowanie zajmuje moment – rozkładamy planszę, każdy gracz (lub drużyna) bierze pionek, a następnie tasujemy karty i kładziemy stosik rewersami do góry. Gotowe, można zaczynać – jednak zabawa różni się w zależności od tego, czy grają drużyny czy każdy indywidualnie. Zacznę od zasad rozgrywek indywidualnych. Na każdej karcie znajdują się pytania w czterech kolorach: fioletowe, zielone, żółte oraz czerwone. Najstarszy bierze pierwszą kartę i zadaje pytanie "fioletowe" graczowi po swojej lewej stronie. Jeśli udzieli on prawidłowej odpowiedzi, przesuwa swojego pionka na pierwsze fioletowe pole od startu. Pytający zadaje kolejne pytanie – każda odpowiedź uprawnia odpowiadającego do przesunięcia pionka na adekwatny kolor przed sobą. Tura tej osoby kończy się w momencie, gdy nie odpowie na któreś z pytań lub udzieli prawidłowych odpowiedzi na wszystkie – wówczas ta osoba staje się pytającą. Gdy tura kończy się z powodu złej odpowiedzi na pytanie, wtedy pytający zadaje to samo pytanie kolejnemu uczestnikowi po lewej, jeśli tutaj się nie uda – kolejnemu, itd., aż wszyscy będą mieć swoją szansę. Na środku planszy znajduje się Strefa Zwycięstwa. Aby wygrać, trzeba tam dotrzeć, a następnie odpowiedzieć na dwa pytania z rzędu lub jedno czerwone.

Podczas zabawy drużynowej jeden z zawodników drużyny A zadaje pytania zawodnikom drużyny B, w której może odpowiadać za każdym razem inna osoba. Jeśli jednak odpowiedź będzie zła, pytający czyta to samo pytanie swojemu zespołowi, czyli jak w przypadku standardowej rozgrywki. Warunki zwycięstwa są takie same.

Jak przebiega gra? Trzeba przyznać, że zaskakująco miło, a oprócz chwalenia się wiedzą, człowiek może się także sporo dowiedzieć, np. jak brzmi sztandarowe motto marki jubilerskiej W. Kruk czy jaki jest dopuszczalny obwód piłki do siatkówki. Kart jest 330, na każdej 4 pytania, co daje nam łącznie imponująca liczbę 1320 pytań – rzadko się zdarzy, że w grze trafimy dwa razy na ten sam zestaw… chyba, że źle potasujemy karty pomiędzy jedną a drugą rozgrywką. Pytania dzielą się na trzy rodzaje – pierwsza to zagadnienia z danej kategorii, np. sport. Druga – rozmaitości, czyli karty z pytaniami z wiedzy ogólnej o markach. I wreszcie trzecie to pytania obrazkowe – w tym wypadku na ich rewersie znajduje się grafika, którą należy pokazać odpowiadającemu po zadaniu pytania. Na różnorodność narzekać nie można, nudy w czasie rozgrywki nie stwierdzono. Jak zawsze w tego typu grach, najciekawsze są pierwsze 2-3 rozgrywki, kiedy jeszcze nie wiadomo, jakich pytań można się spodziewać. A i później nie jest źle – ze względu na ich wspomnianą obfitość.

Jeśli chodzi o skalowalność, we dwoje odradzam – jest po prostu nudno. Logo sprawdza się od trzech i więcej osób, ponieważ w trakcie rozgrywki korzysta się z większej liczby kart i rośnie prawdopodobieństwo, że otrzyma się pytania, na które zna się odpowiedź, a na które nie odpowiedzieli inni. Ogólnie nie ma żadnych nerwów, zabawa toczy się przyjemnie. Regrywalność? Ponieważ rozgrywka potrafi zająć godzinę, mało kto decyduje się od razu na kolejną, jednak po kilku dniach przerwy miło do niej ponownie zasiąść. W takich dawkach jest miłym relaksem.

Logo sprawdzi się w każdym towarzystwie, więc polecam zabawę dla urozmaicenia różnego rodzaju urodzin, imienin czy po prostu spotkań rodzinnych. Nie jest do niego wymagana żadna szczególna wiedza, a każdy ma szansę się sprawdzić – i wygrać.

Plusy:

Minusy:

Dziękujemy wydawnictwu Trefl za przekazanie egzemplarza gry do recenzji.