Lagoon: Land of Druids

Fotounboxing #18

Autor: Balint 'balint' Lengyel

Lagoon: Land of Druids
Kiedy pierwszy raz usłyszałem o platformie Kickstarter i publikowanym dzięki niej grom, przekonany byłem że jest to jedna wielka hucpa, względnie domorosła partanina. Bardzo się myliłem. Najlepszym przykładem fenomenalnej jakości produktów opublikowanej dzięki zbiórce środków jest tytuł Lagoon: Land of Druids. Spójrzcie sami jaka to piękna rzecz.

Lagoon: Land of Druids to tytuł autorstwa bliżej nikomu nie znanego Davida Chott, a zilustrowany przez trio w składzie: Eduardo Garcia, Chase Velarde oraz Peter Wocken. Z wymienionej trójki tylko ten ostatnio może być kojarzony, bowiem przygotowane przez niego grafiki przyozdabiają takie gry jak Bioshock Infinite oraz dodatek do Blood Bowl: Team Manager

Wracając jednak do krainy druidów. Pierwszym i najważniejszym elementem, który rzuca się w oczy jest 27 dużych, dwustronnych kafelków terenu. Zarówno rewers jak i awers przyozdobione są unikatową grafiką. A w zasadzie nie grafiką, ale małym dziełem sztuki. Lagoon: Land of Druids został nominowany przez serwis Boardgamegeek m.in. do tytułu najładniejszej gry roku 2014.

Żetony są nie tylko śliczne, ale i znakomicie wykonane z grubej tektury. Każda chwila obcowania z nimi jest przyjemnością samą w sobie.

Dokładny rozmiar żetonów po przekątnych to 10 cm! Zacna wielkość, dzięki czemu można cieszyć oko całkiem sporymi polami obrazkowymi.

I kolejne wypraski z żetonami. Warte zaznaczenia jest także znakomite sztancowanie, dzięki czemu wypchnięcie kafelków nie nastręcza żadnych problemów.

Ostatni zestaw kafelków oraz rewersy kart pomocy graczy.

Druga strona żetonów oraz awersy kart pomocy graczy.

A teraz kilka fotek w zbliżeniu, dających lepszy pogląd na ilustratorski majstersztyk, jakim jest Lagoon: Land of Druids.

Aby pokazać piękno gry należałoby sfotografować kafelek po kafelku...

Kolejne zbliżenie na wybrane żetony.

I jeszcze jedno.

Pancerne pudełko oraz wszystkie kafelki po wyjęciu z wyprasek.

Wbrew pozorom żetony zajmują troszkę miejsca na stole.

Dzięki poniższemu zdjęciu można się przekonać, iż wysoka jakość tektury to nie są w tym przypadku czcze słowa.

Lagoon: Land of Druids po rozłożeniu wszystkich komponentów. Po środku żetony nasion (niebieskie, czerwone i żółte) oraz żetony druidów wraz ze znacznikami.

Instrukcja. Kolorowa, z przykładami oraz... luźną kartką... Jak się okazuje autor nie zmieścił wszystkich reguł w odgórnie zaplanowanej ilości stron. Lecz zamiast dodać jedną stronę dorzucono wolno fruwającą kartkę... Bardzo słabe rozwiązanie.

Woreczki. Ten duży na żetony terenu, ten mniejszy na znaczniki.

I całość po spakowaniu komponentów z powrotem do pudełka.

Lagoon: Land of Druids zachwyca już przy pierwszym kontakcie. Mając na kolekcjonerskiej półce dwie inne rewelacyjnie zilustrowane gry z roku 2014: Splendor oraz Głębię, muszę przyznać, iż kraina druidów prezentuje się dużo lepiej aniżeli oba wymienione tytuły razem wzięte. Także od strony technicznej grze niczego nie brakuje z wyjątkiem nieszczęsnej instrukcji. 

A jak gra wypada w praktyce i czy zapewnia tak samo wiele frajdy z zabawy jak z oglądania? O tym już niedługo na łamach naszego serwisu.