Hop! Hop!

Przeskocz Żabkę!

Autor: Paweł 'BeeRee' Spryszyński

Hop! Hop!
Hop! Hop! to trzecia z łamigłówek serii ThinkFun jaką otrzymałem do recenzji. Paczkę rozpakowałem z równie wielką euforią jak i poprzednie. Poniekąd się jednak zawiodłem. Faktem jest, że żabki wykonane są wspaniale i misternie, ale "plansza", która jest również całą bazą gry nie powala na kolana. Nie ma również tak praktycznego i ładnego woreczka jak w poprzednich otrzymanych przeze mnie łamigłówkach tej serii.
Wykonanie
Łamigłówka jest wykonana dobrze, same figurki żabek, których łącznie jest dwanaście, z czego jedna czerwona i jedenaście zielonych, zostały dopracowane i ładnie pomalowane a plansza, wykonana z dobrego tworzywa, stanowi całą bazę gry, co czyni ją kompaktową, jednak patrząc na nią ma się mieszane uczucia. Pokazałem ją kilku znajomym i nie spotkała się z nadmiernym entuzjazmem. Wygląda bowiem trochę tak, jakby ktoś przyłożył szablon i przejechał zieloną farbą po niebieskim plastiku. Karty wykonane są tak, jak w poprzednich recenzowanych przeze mnie produktach z tej serii, czyli bardzo dobrze, co oznacza, że zostały polakierowane i zrobione w sposób czytelny. Awers zawiera początkowe ułożenie żab, rewers natomiast schemat rozwiązania.
Zasady
Hop! Hop! polega na tym by przeskakiwać żaby w ten sposób, by na planszy pozostała ta czerwona. Karta zadania pokazuje nam, w jaki sposób mamy ustawić na planszy żaby, a naszym zadaniem jest skakać w pionie, poziomie i po skosie nad innymi żabami. Wydawałoby się, że nie ma nic prostszego. W wielu zadaniach tak właśnie jest. Poskaczemy sobie żabkami w tę i nazad, ucieszy nas szybkie rozwiązanie… Gra nas jednak czasem frustruje, a czasem jest bardzo schematyczna.
Podsumowanie
Rozwiązując ThinkFun: Hop! Hop! ma się wrażenie, że łamigłówka albo jest schematyczna, albo bardzo trudna. Pisząc "schematyczna" mam na myśli wrażenie wykonywania wciąż tych samych skoków, które prowadzą do rozwiązania. Zwrot "bardzo trudne" oznacza natomiast, że wykonujemy wciąż te same ruchy, tylko w innej kombinacji, a nadal nie możemy znaleźć rozwiązania. Moim zdaniem właśnie to wykonywanie łamigłówki na chybił-trafił frustruje najbardziej. Spotkałem jednak ludzi, którzy zatopili się w tej grze bez reszty. Siedzieli godzinami i wykonywali zadania, których mi się nie udało ukończyć i mieli z tego ogromną satysfakcję. Może po prostu moja wyobraźnia nie jest stworzona do wykonywania "ukośnych skoków"? Jeśli jednak lubiliście warcaby i inne tego typu gry logiczne, to ta łamigłówka z pewnością wam się spodoba.
Plusy: Minusy:
Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za udostępnienie łamigłówki do recenzji.