» DC Deck Building Game: Wieczne zło

DC Deck Building Game: Wieczne zło

Dodał: Marcin 'Karriari' Martyniuk

DC Deck Building Game: Wieczne zło
5.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: DC Deck Building Game: Wieczne zło (DC Comics Deck-Building Game: Forever Evil)
Seria wydawnicza: DC Deck Building Game
Typ gry: karciana niekolekcjonerska
Projektant: Matt Hyra
Wydawca polski: Egmont
Data wydania polskiego: 7 października 2020
Liczba graczy: od 2 do 5
Wiek graczy: od 14 lat
Czas rozgrywki: 50-60 min.
Cena: 129,99 zł
Mechanika: Deck / Pool Building
EAN: 5903707560011

Dobrze jest być złym! 

Wciel się w LEXA LUTHORA™, HARLEY QUEEN™, SINESTRO™ czy DEATHSTROKE’A™. Zostań łotrem z uniwersum DC Comics i pokonaj superbohaterów. 

Na początku zadajesz tylko proste ciosy, jednak w trakcie gry zdobywasz coraz potężniejsze karty – supermoce, sprzęt i sprzymierzeńców. Wieczne zło wprowadza nowy element – Punkty Zwycięstwa. Aby je zdobyć, będziesz musiał wykazać się bezwzględnością w niszczeniu kart i atakowaniu. Nieważne, kto przegra, zło zawsze zwycięży! 
 
W grę możesz grać niezależnie albo połączyć ją z POJEDYNKIEM SUPERBOHATERÓW DC.
 
Elementy gry:
  • 206 kart
  • 106 kart talii głównej
  • 36 startowych Ciosów
  • 16 startowych Bezsilności
  • 16 Kopniaków
  • 12 Superbohaterów
  • 20 Słabości 
  • 7 Superłotrów (duże karty)
  • 6 żetonów zamrażania
  • kilkadziesiąt żetonów Punktów Zwycięstwa
  • 1 instrukcja

Źródło: Opis wydawcy

Tagi: DC Comics Deck-Building Game: Forever Evil | Matt Hyra | Kraina Planszówek | Egmont | DC Deck Building Game | DC Deck Building Game: Wieczne zło


Czytaj również

DC Deck Building Game: Wieczne zło
Mało łotrzykowi łotrzy
- recenzja
Hobbit Gra Karciana
Mroczna ścieżka wiodąca donikąd
- recenzja
Jenny Finn
Zbrodnia i kara według Mignoli
- recenzja
Lucky Luke #27: Dwudziesty pułk kawalerii
Dyplomata Luke
- recenzja
Dungeons & Dragons: Zło u Wrót Baldura
Nie ma jak w domu
- recenzja
Tykko z pustyni
Taki sobie spin off
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.