» Recenzje » Cuba

Cuba


wersja do druku

Gra o cygarach, rumie i władzy

Redakcja: Paweł 'Szept' Furman

Cuba
Cuba jest grą, która od samego początku wzbudzała wiele kontrowersji. Wszystko to za sprawą innej gry planszowej, zajmującej od lat czołowe miejsce w rankingu Board Game Geek. Mowa oczywiście o grze Puerto Rico wydanej w 2002 roku, która posiada podobną tematykę rozgrywki, jak recenzowana pozycja – rozbudowa plantacji i handel morski. Dodatkowo gra korzysta z pomysłów i rozwiązań, jakie pojawiły się już w innych tytułach. Czyni to jednak w sposób dość oryginalny i często odmienny od pierwowzorów i jak przyszło mi się przekonać w trakcie rozgrywek, dobrze spełniający swoje zadanie. Cuba należy do nurtu gier ekonomicznych. Zaprojektowana została przez Micheala Rienecka oraz Stefana Stadlera w 2007 roku. Jej wydawcą jest niemiecka firma Eggertspiele, znana z takich tytułów jak Antike, Havana, A Castle for All Seasone czy Sherwood Forest. Naszym zadaniem jest produkcja dóbr i surowców, sprzedaż ich na rynku lub przetransportowywanie statkami handlowymi do innych portów, za co otrzymujemy punkty zwycięstwa. W międzyczasie musimy wcielić się w przebiegłych polityków i walczyć o wprowadzanie korzystnych dla nas ustaw, próbując wymanewrować pozostałych graczy. Jakość wydania na światowym poziomie
Kartonowe pudełko, dość pokaźnych rozmiarów i utrzymane w brązowej kolorystyce, ozdobione jest genialną grafiką przedstawiającą gmach parlamentu oraz niebieskiego cadillaca el presidente. Taka graficzna zapowiedź tego co znajduje się wewnątrz nie mogła zostać zmarnowana, i nie została. Michael Menzel wykonał bowiem przysłowiowy "kawał dobrej roboty". Wykonanie gry jest po prostu przepiękne. Grafika stolicy Kuby, która zdobi główną planszę gry, przykuwa oko bogactwem kolorów i drobnych szczegółów. Tor punktacji został zgrabnie wkomponowany w pozostałe ilustracje. Podobnie stało się z targowiskiem oraz dokami. Wszystko zdaje się naturalnie wtapiać w krajobraz na planszy. Sama plansza wykonana jest z solidnego kartonu, co wróży odporność na uszkodzenia mechaniczne. Także karty własnych hacjend, a dokładnie plansze plantacji, utrzymane są w stonowanej i interesującej oprawie graficznej. W zasadzie jedyne do czego można by się tu przyczepić to brak płynnego przejścia pomiędzy poszczególnymi typami upraw lub miejscami wydobycia surowców. Z drugiej strony otrzymaliśmy dzięki temu większą przejrzystość samej planszy. Wydaje mi się, że rozsądne będzie stwierdzenie, iż udało się utrzymać solidny kompromis pomiędzy użytecznością, a stylistyką.
Karty, podobnie jak pozostałe elementy, również utrzymują solidny poziom wykonania i oprawy graficznej. Choć mam małe zastrzeżenie do grubości kart postaci oraz statków. Wydają się być mało odporne na uszkodzenia i ścieranie. Jest to drobny mankament, gdyż kart postaci nie będziemy w ogóle tasować (chociaż jedna z osób, z którą miałem okazję grać w Cubę ściskała dość mocno karty w ręce, powodując ich lekkie wygięcie), zaś karty statków przy starannym ich przekładaniu nie zdradzają śladów zniszczenia - mimo wszystko nie zaszkodziłoby, gdyby były wydrukowane na nieco grubszym kartonie. Na szczęście małe karty ustaw sprawiają wrażenie trwalszych, nie wspominając już o tekturowych peso czy żetonach budynków. Oprócz tego wraz z grą otrzymujemy ponad 100 drewnianych znaczników różnych kolorów i kształtów, reprezentujących surowce, produkty i dobra . Na osobną uwagę zasługują drewniane miniaturki przedstawiające butelki rumu. Wprawdzie wszystkie są czerwone i brakuje na nich większych szczegółów, jednak przykuwają uwagę każdego gracza od momentu rozłożenia gry na stole – mają w sobie jakiś nieodparty urok, który nadaje swoistego klimatu grze. Szkoda tylko, że znaczniki symbolizujące drugi i zarazem ostatni rodzaj dóbr - pudełka cygar - są tylko płaskimi prostokątami w kolorze brązowym, nie wyróżniając się w żaden sposób. Trzy surowce dostępne w grze (woda, drewno oraz kamień) reprezentowane są prze kwadratowe znaczniki, trzy produkty (owoce cytrusowe, tytoń oraz trzcina cukrowa) za pomocą drewnianych walców. Każda tura na wagę złota
Główną zaletą Cuby jest według mnie jej silnie strategiczny wymiar. Ponieważ rozgrywka trwa jedynie sześć rund, podczas których możemy wykonać zaledwie cztery akcje, gra wymaga od gracza pełnego skupienia. Z pewnością dla niektórych osób może to być poważną wadą, w szczególności, gdy szuka się prostej gry rodzinnej. Niestety, ta gra nie wybacza małych błędów i bezwzględnie wykorzystuje je przeciw graczowi. Szczególnie trudne mogą być pierwsze partie. Na początku gry bowiem, każdy gracz wybiera dwa dowolne znaczniki surowców oraz dwa znaczniki produktów. Bez wcześniejszego obmyślenia strategii niektóre z nich po prostu się zmarnują, a w najgorszym przypadku będziemy musieli stracić pierwszą rundę na dobranie surowców lub produktów, które będą nam za moment potrzebne.
Całej sytuacji nie ułatwia również dostępna od samego początku duża liczba budynków specjalnych, które pozwalają nadać naszej hacjendzie określony profil produkcyjny. 25 kartonowych żetonów budynków może wydawać się z początku ilością dość przeciętną, jednak w chwili gdy gra nie zostawia żadnego miejsca na błędy i późniejsze ich naprawianie, może to doprowadzić do szybkiego przytłoczenia ilością dostępnych opcji. Niestety, słabe skalowanie się Cuby nie przychodzi nam w tym aspekcie z pomocą. W zasadzie gra nie oferuje żadnych zmian, bez względu na to ilu graczy bierze udział w rozgrywce. Właśnie przez słabe skalowanie, choć w Cubę można grać już w dwie osoby, zdecydowanie polecałbym jednak rozgrywki w minimum trzyosobowym gronie. Gra dla dwojga jest po prostu pozbawiona głównego elementu, który znacząco podnosi ciekawość rozgrywki – walki o załadowanie statków znajdujących się w dokach. Z powodu braku skalowania dwójka graczy bez trudu będzie w stanie także zdobyć najciekawsze i najlepsze budynki, a sama walka o ustawy będzie bardzo ułatwiona. Przebieg rundy
W każdej rundzie przyjdzie nam rozegrać cztery akcje z pięciu dostępnych, które wykonywane są na przemian, po jednej przez każdego gracza. Poszczególne akcje reprezentowane są przez specjalne karty postaci : robotnika, handlarki, architekta, zarządcy oraz burmistrza. Zagrywając kartę robotnika możemy zbierać plony lub wydobywać surowce. Zastosowano tutaj dość ciekawą mechanikę. Po zagraniu tej akcji ustawiamy znacznik robotnika na naszej hacjendzie w jednym, dowolnie wybranym polu. Produkty oraz surowce, które możemy zebrać znajdują się w tym samym rzędzie i kolumnie, co nasz robotnik. W późniejszym etapie gry, niektóre z tych pól zostaną zablokowane przez budynki i nie będzie można wykorzystać ich do zbiorów. Kolejną dostępną opcją jest karta handlarki, która pozwala nam na sprzedaż i kupno produktów oraz dóbr (surowcami nie można handlować). Dzięki architektowi możemy stawiać budynki, zarządca zaś działa w identyczny sposób jak robotnik, z tymże aktywuje jedynie budynki. Burmistrz natomiast umożliwia nam załadunek statków. Dodatkowo niektóre z kart posiadają alternatywne opcje użycia, np.: burmistrz umożliwia pierwszemu graczowi, który zagra tę kartę w ten sposób, dobranie 4 peso. Drugi gracz otrzyma już tylko 2 peso, podczas gdy pozostali nie mają już możliwości zagrania tej karty w alternatywny sposób.
Piąta, niezagrana karta zostaje na ręce i zostaje wykorzystana do walki o ustawy w parlamencie – na każdej karcie znajduje się liczba głosów, które oferuje graczowi. Jest to jeden z ciekawszych momentów w grze. Ustawy, widoczne od początku rundy, mogą być teraz forsowane przez każdego gracza. Prócz głosów zapewnianych przez niezagraną kartę można wykupić sobie głosy w parlamencie (jeden głos za jedno peso) lub posłużyć się specjalnym budynkiem dającym możliwość zawetowania ustawy lub zapewniającym dodatkowe dwa głosy. Gracz, który otrzyma władzę ustawodawczą wprowadza do gry dwie z czterech dostępnych aktualnie ustaw, po czym każdy z graczy wykonuje akcje z nich wynikające – zyskując dodatkowe punkty zwycięstwa, jeśli spełni odpowiednie wymagania. Portowe szaleństwo
Chociaż gra oferuje także inne sposoby na otrzymywanie punktów zwycięstwa (poprzez specjalne budynki oraz korzystne ustawy), główny i najciekawszy sposób ich zdobycia to wyścig z czasem i innymi graczami o załadunek statków zacumowanych w doku. Podczas swojej tury należy dobrze skalkulować, co będzie dla nas najbardziej opłacalne, a co najważniejsze, czy uda nam się wykonać nasz plan przed innym graczami. Pod uwagę należy wziąć naprawdę sporą liczbę czynników, od tego kto zaczyna daną turę jako pierwszy (kolejność ruchu ulega nieustannej zmianie), po dostępne statki do załadunku, kolejność aktywacji własnych akcji, ilość dostępnych peso, które umożliwią zdobycie władzy ustawodawczej, rozwój plantacji i wiele innych mniej lub bardziej istotnych czynników. Całość dodatkowo komplikuje ciągły ruch w porcie. Przez prawie całą grę w porcie zacumowane są trzy statki, które dają kolejno jeden, dwa lub trzy punkty zwycięstwa za każdy załadowany nań towar. Co turę statek za trzy punkty odpływa, a jego miejsce zajmuje statek znajdujący się poniżej. Przez ciągłą rotację możliwe jest planowanie na kilka tur z wyprzedzeniem, jednak z powodu dość dużej liczby decyzji, może to być zadanie niezwykle trudne. Podsumowanie
Cuba jest grą niezwykle interesującą. Dzięki pięknej oprawie graficznej potrafi wciągnąć nas w kubański klimat – puszczenie w tle salsy podczas rozgrywki podnosi doznanie czerpane z gry o przynajmniej "pół oczka". Jednocześnie mechaniczna warstwa, choć z pozoru dość skomplikowana, po kilku partiach staje się raczej intuicyjna i banalna. Dużą zaletą gry jest fakt, iż często aż do ostatniej tury nie wiadomo, kto odniesie zwycięstwo. Bardzo rzadko bowiem zdarzają się sytuacje, gdy na koniec gry pomiędzy graczami występuje większa niż dziesięciopunktowa różnica. Dzięki temu rozgrywka jest bardziej emocjonująca i nieprzewidywalna. Gra jednak posiada także wadę, która nie pozwoliła mi wystawić nieco wyższej oceny. Po rozegraniu kilku partii w Cubę i zapoznaniu się z jej mechaniką, ma się wrażenie pewnej schematyczności. Dostępnych strategii jest wprawdzie kilka, ale czasem można odnieść wrażenie, że mogło być ich trochę więcej. Grze brakuje czegoś oryginalnego, czyniącego ją bardziej porywająca. Dodatkowo gra kończy się według mnie zbyt szybko. W momencie kiedy uda się nam stworzyć prężną machinę produkcyjną, rozgrywka nagle się urywa pozostawiając pewien niedosyt. Być może dlatego powstał dodatek do gry, który daje dwie dodatkowe rundy rozgrywki oraz czyni grę bardziej zróżnicowaną. Jednak jeśli idzie o wersję podstawową jest to gra „jedynie” bardzo solidna, która powinna przypaść do gustu miłośnikom gier ekonomicznych. Plusy:
  • piękna szata graficzna i wykonanie;
  • ciekawa mechanika forsowania ustaw;
  • wymaga dobrego planowania;
  • kilka dróg prowadzących do zwycięstwa;
  • emocjonująca walka o załadunek statków;
  • do samego końca nie wiadomo kto zwycięży;
  • woreczki strunowe w pudełku.
Minusy:
  • niektóre karty mogłyby być nieco grubsze;
  • słabe skalowanie;
  • dość skomplikowana dla początkujących;
  • pewien niedosyt w ilości dostępnych strategii;
  • mała interakcja między graczami;
  • gra zbyt szybko się kończy;
  • elementy w pudełku są zbyt luźne, mogą ulec uszkodzeniu przy transporcie.
Dziękujemy sklepowi Rebel za udostępnienie gry do recenzji.
Zaloguj się, aby wyłączyć tę reklamę

Galeria


7.5
Ocena recenzenta
7.75
Ocena użytkowników
Średnia z 2 głosów
-
Twoja ocena
Mają na liście życzeń: 0
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0

Dodaj do swojej listy:
lista życzeń
kolekcja
obecnie gram
Tytuł: Cuba
Seria wydawnicza: Cuba
Typ gry: ekonomiczna
Projektant: Michael Rieneck, Stefan Stadler
Ilustracje: Michael Menzel
Data wydania oryginału: 2007
Wydawca polski: Eggertspiele
Liczba graczy: od 2 do 5 osób
Wiek graczy: od 12 lat
Czas rozgrywki: ok. 90-150 minut
Cena: 159,95 zł



Czytaj również

Filary ziemi
Omszałe filary...
- recenzja
Blackout Hongkong
Światełko w tunelu
- recenzja
Słup ognia
Reformacja na planszy
- recenzja
Great Western Trail
Euro na Dzikim Zachodzie
- recenzja
Mombasa
Giełda, kolonializm i poprawność polityczna
- recenzja
Intryganci
Strzeż się spisków
- recenzja

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.