Cappuccino. Gra planszowa
I ty zostań baristą
Pierwsze spojrzenie na zawartość pudełka nie mówi potencjalnemu graczowi zupełnie nic - 64 plastikowe kubeczki podzielone na cztery stosy (różniące się kolorami) po 16 sztuk. Kubeczkom przyporządkowane są cztery różne symbole mające ułatwić ich odróżnienie. Nadal jednak nie mówi to absolutnie nic na temat samej rozgrywki.
Zasady są jednak bardzo proste i nieskomplikowane, mimo iż gra toczyć może się w trzech wariantach: tradycyjnym, zaawansowanym oraz "grupowym" (dwie pary graczy stają naprzeciw siebie). Czym charakteryzuje się ten pierwszy?
Pomaluj mój świat...
Na początek każdy z graczy musi wybrać kolor kubków - potem zaś układa je losowo na stole denkami do góry, trzymając się zasady, że wszystkie kubki muszą stykać się bokami (pomiędzy nimi nie może być pustego miejsca). Każdy z uczestników zabawy wybiera jeden ze swoich kubków i umieszcza go na sąsiednim - miłośnicy Chińczyka zapewne poczują się jak w domu. Nie jest to jednak ruch całkowicie losowy - przykryć można jedynie stos o wielkości równej lub niższej niż przykrywający (dla przykładu: stosem trzech kubków nie możemy przykryć sąsiedniego, składającego się z czterech lub więcej kubków). Co w przypadku, gdy pomiędzy stosami utworzy się puste miejsce? Odizolowany stos (tudzież kubek) gracz odkłada na bok - gra zaś kończy się, gdy jeden z uczestników, nie ma możliwości ruchu. Dopiero po zakończeniu rozgrywki przez wszystkich gracze układają zebrane kubki w jeden stos. Zwycięzcą jest posiadacz największej ich ilości.
Nabici w kubek
Niestety, nie ma co łudzić się, że Cappuccino ma ambicje stać się czymś większym niż typową grą familijną. Rozgrywka prosta do bólu sprawia, że na próżno poszukiwać w nim elementów strategii, planowania czy decydujących momentów na planszy. Wszystko sprowadza się do kilku sekwencji ruchów - co najwyżej możemy spróbować zablokować przeciwnika, jednak i takie działanie obarczone jest wcześniej zbyt dużą losowością.
To jednak nie czynnik, który sprawi, że Cappuccino nie zdobędzie dużej popularności - bo miłośników nieskomplikowanych gier planszowych jest całkiem sporo. Znacznie gorzej gra prezentuje się jednak w zestawieniu jej skomplikowania i ceny. Owszem, kubeczki są wykonane całkiem nieźle, z grubszego plastiku. Jednak czy był to warunek niezbędny przy tworzeniu gry, jednocześnie windujący jej cenę do stu złotych, w której to można dostać kilka podobnych gier? Trochę szkoda - bo gra, mimo iż nieskomplikowana, została wydana odrobinę "za bogato".
Plusy:
- ciekawy motyw przewodni
- ładne, porządne wykonanie
- nieskomplikowana
Minusy:
- cena
- szybko się nudzi
Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za udostępnienie gry na cele artykułu.
Mają w kolekcji: 0
Obecnie grają: 0
Dodaj do swojej listy:



Typ gry: taktyczna
Projektant: Charles Chevallier
Wydawca oryginału: Matagot
Data wydania oryginału: 2013
Wydawca polski: Egmont
Data wydania polskiego: 2014
Liczba graczy: od 2 do 4
Wiek graczy: od 8 lat
Czas rozgrywki: 15 min.
Cena: 99,95 zł